Małe sprzęgło elastyczne
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 29
- Rejestracja: 06 sie 2014, 23:54
- Lokalizacja: Wrocław
Małe sprzęgło elastyczne
Szukam jak najmniejszego sprzęgła elastycznego do pracy pod niewielkim obciążeniem. Mam do napędzenia alternator, ale będzie on połączony z silnikiem nie paskiem, a kołami zębatymi. Chciałbym więc w jego napęd wpiąć jakiś element tłumiący szarpnięcia, bo to mu nie służy. Plan jest taki (na szybko w paint'cie). Czy to ma szanse zadziałać? Możecie polecić jakiś produkt, który średnicą nie przekroczy 7 cm i będzie niskie? Technologia sprzęgła mnie nie interesuje. Tutaj widać takie. Niestety nie udało mi się takowego znaleźć.
- Załączniki
-
- żółty - alternator
czerwony - oś alternatora i przedłużenie osi
niebieski - łożyska alternatora
szary - planowane sprzęgło
czarny - dodatkowa obudowa - Przechwytywanie.JPG (14.11 KiB) Przejrzano 2626 razy
-
- Przechwytywanie.JPG (37.83 KiB) Przejrzano 2626 razy
Tagi:
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 29
- Rejestracja: 06 sie 2014, 23:54
- Lokalizacja: Wrocław
To jest wytłoczony kosz ze stali, wewnątrz ma wkładki gumowe, a z drugiej strony wchodzi do niego tarcza, na której są prostopadle do tarczy łopatki. Czasem zestaw był montowany odwrotnie - kosz od strony silnika, a tarcza z łopatkami od strony alternatora. Jest to średnicy około 7 - 8 cm. Nie udało mi się namierzyć tego, jako osobnego zespołu.
nie musi być koniecznie takie. Chodzi mi o zespół sprzęgła, który zrealizuje wymagania. Jego szczegółowa budowa jest drugorzędna. Alternatory są mocy około 500W, więc nie wymagają przeniesienia dużych mocy.
Tutaj widać więcej takiego sprzęgła
http://jbr1974.blogspot.com/2013_02_01_archive.html
nie musi być koniecznie takie. Chodzi mi o zespół sprzęgła, który zrealizuje wymagania. Jego szczegółowa budowa jest drugorzędna. Alternatory są mocy około 500W, więc nie wymagają przeniesienia dużych mocy.
Tutaj widać więcej takiego sprzęgła
http://jbr1974.blogspot.com/2013_02_01_archive.html
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 3767
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Wiem, ale żeby poznać wymagania to dobrze jest wiedzieć jakie sprzęgło było tam oryginalnie.BKK pisze:nie musi być koniecznie takie. Chodzi mi o zespół sprzęgła, który zrealizuje wymagania. Jego szczegółowa budowa jest drugorzędna.
Bo Ty jeszcze dokładasz swoje wymagania więc dobrać odpowiednie sprzęgło będzie tylko trudniej.
Czy takich łopatek:

jest w tym kosztu 3 (w co drugim miejscu pomiędzy tymi gumkami)?
Jak tak to jest to sprzęgło kłowe. W takim wykonaniu jak widać może ono kompensować dość duże przesunięcia osiowe i dość duże kątowe ustawienia obu osi. Raczej dużo większe niż takie gotowe sprzęgła do kupienia do maszyn CNC.
No i żadnych szarpnięć ono raczej nie wygładzi za dobrze. Skoro chcesz o wykonać od 0 to najprostsze i jednocześnie dość dobre by tutaj było sprzęgło oponowe. Tylko że tą oponę to z jakiejś zabawki by trzeba wziąć (dzisiaj to nie problem: są dostępne dość mocne opony do samochodzików wyczynowych RC).
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 29
- Rejestracja: 06 sie 2014, 23:54
- Lokalizacja: Wrocław
Tak. To są łopatki. W tej wersji trzy na trzy. Miałem kiedyś połówkę takiego sprzęgła i było cztery na cztery. Tu nie chodzi o kasowanie wielkich szarpnięć. Ale jak alternator jest montowany na sztywno, to jednak trochę dostaje od szarpnięć w silniku na niższych obrotach. Chodzi o stłumienie tych uderzeń, by nie było to metal w metal.
Znalazłem coś takiego:
http://margo-polska.pl/uploads/tx_sgfil ... OLY_PL.pdf
Strona 6.
Ale jeszcze przyszło mi na myśl takie rozwiązanie:
obrazek na końcu, bo mam problem z wrzuceniem poprzez tagi [img].
Widziałem takie wkładki z 6 otworami. co powinno być stabilniejsze. Stosuje się je też w motocyklach, jako przeguby elastyczne wału kardana. Teraz pozostanie mi dorobić jedynie dwie tarcze po trzy trzpienie w każdej i powinno działać. Co myślisz?
Są jeszcze wkładki elastyczne do zabieraków motocyklowych, tylko do nich musiałbym albo pospawać, albo odlać korpusy sprzęgła, co trochę komplikuje zabawę.
Znalazłem coś takiego:
http://margo-polska.pl/uploads/tx_sgfil ... OLY_PL.pdf
Strona 6.
Ale jeszcze przyszło mi na myśl takie rozwiązanie:
obrazek na końcu, bo mam problem z wrzuceniem poprzez tagi [img].
Widziałem takie wkładki z 6 otworami. co powinno być stabilniejsze. Stosuje się je też w motocyklach, jako przeguby elastyczne wału kardana. Teraz pozostanie mi dorobić jedynie dwie tarcze po trzy trzpienie w każdej i powinno działać. Co myślisz?
Są jeszcze wkładki elastyczne do zabieraków motocyklowych, tylko do nich musiałbym albo pospawać, albo odlać korpusy sprzęgła, co trochę komplikuje zabawę.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 3767
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Nie widzę żadnego obrazka.
W każdym razie sprzęgła kłowe są dobre do kompensacji kąta. Z przesunięciem promieniowym już dużo gorzej a z drganiami też kiepsko sobie to wyobrażam.
Wkładki z 6 otworami to z racji że nie widzę zdjęcia nie wiem jakie. Ale domyślam się że takie coś:
Giubo
Rag joint

To akurat moje wykonanie DIY.
Normalnie miało kompensować niewielkie kąty pomiędzy dwoma stronami mocowania wału. Raczej mniej niż 1°. Ale z ciekawości sprawdzałem jak sobie radzi i wyszło że z kątami rzędu 10...20° też daje radę (przy czym na pewno spadała by żywotność tej wkładki z racji częstego mocnego przeginania w dwie strony).
W każdym razie takie sprzęgło praktycznie nie ma luzów w kierunku obrotu. Ani histerezy w tym kierunku. Czyli nie skompensuje żadnych drgań.
Tak samo będzie z fabrycznym:
Czyli do Twojego zastosowania się nie nadaje.
W każdym razie sprzęgła kłowe są dobre do kompensacji kąta. Z przesunięciem promieniowym już dużo gorzej a z drganiami też kiepsko sobie to wyobrażam.
Wkładki z 6 otworami to z racji że nie widzę zdjęcia nie wiem jakie. Ale domyślam się że takie coś:
Giubo
Rag joint

To akurat moje wykonanie DIY.
Normalnie miało kompensować niewielkie kąty pomiędzy dwoma stronami mocowania wału. Raczej mniej niż 1°. Ale z ciekawości sprawdzałem jak sobie radzi i wyszło że z kątami rzędu 10...20° też daje radę (przy czym na pewno spadała by żywotność tej wkładki z racji częstego mocnego przeginania w dwie strony).
W każdym razie takie sprzęgło praktycznie nie ma luzów w kierunku obrotu. Ani histerezy w tym kierunku. Czyli nie skompensuje żadnych drgań.
Tak samo będzie z fabrycznym:


Czyli do Twojego zastosowania się nie nadaje.
Ostatnio zmieniony 23 lis 2015, 17:10 przez atom1477, łącznie zmieniany 4 razy.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 3767
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Przegub na pewno nie, bo z natury przeguby kompensują tylko kątowe umieszczenie osi. Chyba że nazwa jest mylna bo mi to wygląda raczej na sprzęgło palcowe.
W każdym razie potrzeba nietypowego sprzęgła: podatnego skrętnie.
Teoretycznie sprzęgło palcowe takie jest ale ten zakres podatności jest mały.
Ja się tylko zastanawiam dlaczego alternatorowi miały by nie służyć szarpnięcia. Tam nie ma żadnych elementów pracujących powiedzmy stykowo. Jak koła zębate.
Zmiana obrotów nie powinna mu szkodzić. Po prostu będzie wtedy pracował jako koło zamachowe.
W każdym razie potrzeba nietypowego sprzęgła: podatnego skrętnie.
Teoretycznie sprzęgło palcowe takie jest ale ten zakres podatności jest mały.
Ja się tylko zastanawiam dlaczego alternatorowi miały by nie służyć szarpnięcia. Tam nie ma żadnych elementów pracujących powiedzmy stykowo. Jak koła zębate.
Zmiana obrotów nie powinna mu szkodzić. Po prostu będzie wtedy pracował jako koło zamachowe.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 29
- Rejestracja: 06 sie 2014, 23:54
- Lokalizacja: Wrocław
steff.k, dokładnie to wklejałem (tylko obrazek inny)
Może tym razem wejdzie.
atom1477 to jest taka trochę mylna nazwa, bo faktycznie jest to sprzęgło palcowe, tylko w motocyklach radzieckich jest stosowane jako przegub. Dlatego też użyto po dwa trzpienie, które umożliwiają dużą odchyłkę kątową podczas obrotu. Zdaje się, że w którymś starszym bmw występują takie same wymiarowo elementy gumowe, ale mają po trzy trzpienie. I tak też planuję zrobić - pierścień gumowy z sześcioma otworami i po trzy trzpienie na stronę. A może wystarczy, jak w oryginale, po dwa?

atom1477 to jest taka trochę mylna nazwa, bo faktycznie jest to sprzęgło palcowe, tylko w motocyklach radzieckich jest stosowane jako przegub. Dlatego też użyto po dwa trzpienie, które umożliwiają dużą odchyłkę kątową podczas obrotu. Zdaje się, że w którymś starszym bmw występują takie same wymiarowo elementy gumowe, ale mają po trzy trzpienie. I tak też planuję zrobić - pierścień gumowy z sześcioma otworami i po trzy trzpienie na stronę. A może wystarczy, jak w oryginale, po dwa?
- Załączniki
-
- Przechwytywanie.JPG (19.25 KiB) Przejrzano 2288 razy