Luz na koniku?lub pinoli
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 15
- Rejestracja: 20 sty 2009, 21:31
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Luz na koniku?lub pinoli
Witam wszystkich OUS-maniakow,jakis czas temu stalem sie szczesliwym posiadaczem tego urzadzenia(zważywszy na to ze mnie nic nie kosztowalo)
Glownie zalezy mi aby na tej tokarce nawiercac,rozwiercac bardzo dokladnie -osiowo otwory
,lecz zauwazylem ze po kreceniu pokretlem konika pinola delikatnie buja sie na boki,i niestety za bardzo rozbija nawiercany otwor.
Czy mozna cos z tym zrobic?próbuje zkrecic maksymalnie zacisk na koniku ale niewiele to pomaga...
Dziekuje za podpowiedzi.
Glownie zalezy mi aby na tej tokarce nawiercac,rozwiercac bardzo dokladnie -osiowo otwory
,lecz zauwazylem ze po kreceniu pokretlem konika pinola delikatnie buja sie na boki,i niestety za bardzo rozbija nawiercany otwor.
Czy mozna cos z tym zrobic?próbuje zkrecic maksymalnie zacisk na koniku ale niewiele to pomaga...
Dziekuje za podpowiedzi.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5772
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
A sprawdź, czy pinola jest w osi wrzeciona. Wkręć we wrzeciono czujnik i przejedź np. po kle, jaki masz w koniku. Może po prostu trzeba ustawić oś konika względem osi uchwytu (da się, choć zabawy trochę jest).
Druga sprawa, jeśli masz luźną pinolę, to czasem bywa tak, że nawiertak załapie nie w osi i wtedy wiertło ci zawsze rozbije. Zakładam, że wiertła masz naostrzone dobrze. Czy masz sztywno skręcony konik z łożem (dokręcone śruby)? Jeśli tak, to może masz niedokładnie spasowane prowadzenie pinoli. Musisz znaleźć miejsce, w którym pinola się rusza.
Zrób pewien numer - po nakiełkowaniu nożem przejedź nakiełek (roztocz), by wyprowadzić oś nakiełka w osi uchwytu. Jeśli pomoże, to znaczy, że problem w złym mocowaniu (nieosiowo) nakiełka. Trochę pomoże pozostawienie nakiełka w otworze, żeby wybrało (jakieś 2 sekundy), ale lepiej pobawić się i wyprowadzić geometrię konika. Przecież w tych warunkach nie wytoczysz nic z podparciem kłem. Będzie ciągnąć stożek, drżeć.
Druga sprawa, jeśli masz luźną pinolę, to czasem bywa tak, że nawiertak załapie nie w osi i wtedy wiertło ci zawsze rozbije. Zakładam, że wiertła masz naostrzone dobrze. Czy masz sztywno skręcony konik z łożem (dokręcone śruby)? Jeśli tak, to może masz niedokładnie spasowane prowadzenie pinoli. Musisz znaleźć miejsce, w którym pinola się rusza.
Zrób pewien numer - po nakiełkowaniu nożem przejedź nakiełek (roztocz), by wyprowadzić oś nakiełka w osi uchwytu. Jeśli pomoże, to znaczy, że problem w złym mocowaniu (nieosiowo) nakiełka. Trochę pomoże pozostawienie nakiełka w otworze, żeby wybrało (jakieś 2 sekundy), ale lepiej pobawić się i wyprowadzić geometrię konika. Przecież w tych warunkach nie wytoczysz nic z podparciem kłem. Będzie ciągnąć stożek, drżeć.
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 70
- Rejestracja: 10 gru 2008, 22:36
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Proponuje wykonać nastepujące doświadczenie.
Wysunąć maksymalnie tuleje konika, przystawiając czujnik do tulei, wywierając ręką siłe na tuleję obserwować wskazania czujnika - możliwe, że są luzy i czujnik to pokaże
Zamontować czujnik na suporcie i przystawić do tulei (czujnik ustawiony pionowo) w najwyższym miejscu. Przemieszczając suport wraz z czujnikiem wzdłuż tulei obserwować wskazania.
To samo powtórzyć dla ustawienia czujnika poziomo w połowie wysokości tulei.
Wysunąć maksymalnie tuleje konika, przystawiając czujnik do tulei, wywierając ręką siłe na tuleję obserwować wskazania czujnika - możliwe, że są luzy i czujnik to pokaże
Zamontować czujnik na suporcie i przystawić do tulei (czujnik ustawiony pionowo) w najwyższym miejscu. Przemieszczając suport wraz z czujnikiem wzdłuż tulei obserwować wskazania.
To samo powtórzyć dla ustawienia czujnika poziomo w połowie wysokości tulei.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 7724
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
gwint raczej nic tu do rzeczy nie ma .
tuleja w koniku nie jest prowadzona po gwincie .
luzy chyba również - sprawdziłem u siebie i na wysuniętej tulei na końcu wiertła jest jakiś milimetr .
Na wszystkich wiertłach tak masz ?
Sprawa wydaje mi się nie wytłumaczalna na odległość.
Według mnie robisz jakiś błą - jaki ? nie wiem .
pozdrawiam .
gwint raczej nic tu do rzeczy nie ma .
tuleja w koniku nie jest prowadzona po gwincie .
luzy chyba również - sprawdziłem u siebie i na wysuniętej tulei na końcu wiertła jest jakiś milimetr .
Na wszystkich wiertłach tak masz ?
Sprawa wydaje mi się nie wytłumaczalna na odległość.
Według mnie robisz jakiś błą - jaki ? nie wiem .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares