Lakier do drewna na zewnątrz
Lakier do drewna na zewnątrz
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 21 kwie 2020, 12:54
Lakier do drewna na zewnątrz
Witam. Mam pytanie jaki lakier najlepiej wybrać do drewna na zewnątrz ? Jakie firmy polecacie ?
Z góry dziękuje za pomoc.
Z góry dziękuje za pomoc.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1280
- Rejestracja: 24 lut 2007, 15:20
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Lakier do drewna na zewnątrz
NX CAD, NX CAM, FREZOWANIE 5AX, ELEKTRODRĄŻARKI WGŁĘBNE I DRUTOWE. PEPS, VERICUT. Pomagam w NX przez Team Viewer. Postprocesory NX.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11915
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Lakier do drewna na zewnątrz
Ja wolę olejować, Altax jest dobry, są też odmiany barwione na różne kolory,
bardzo dobry jest skandynawski olej bodaj Valtti czy jakoś tak, a z lakierów(bezbarwnych) zwłaszcza na zewnątrz, to zdecydowanie jachtowe - są droższe niż inne, ale dużo trwalsze. Do olejowania drewna tekowego są specjalne do drewna egzotycznego.
https://www.farbyjachtowe.pl/lakiery-i- ... -c-11.html
Olej na przestrzenne powierzchnie, np drewniane panele ogrodzeniowe dobrze nanosi się pistoletem pod zredukowanym do minimum ciśnieniem, tylko niestety trzeba brać pod uwagę, że jakaś część niestety pójdzie w powietrze, ale za to dotrze we wszystkie zakamarki zapobiegając butwieniu.
UWAGA! Przy olejowaniu za pomocą bawełnianej szmatki(wcieranie) użytą szmatkę trzeba przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiku lub puszce, bo na wolnym powietrzu potrafi dostać samozapłonu !
Słyszałem od fachowców o kilku przypadkach, że spłonął z tej przyczyny samochód ekipy od olejowania podłóg, czy mieszkanie klienta od wyrzuconej do kosza szmaty..
Z pędzlami czy wałkiem chyba nie jest tak niebezpiecznie, bo olejowałem w ten sposób i jakoś nic się nie działo, ale lepiej uważać...
Zużyte szmatki najlepiej włożyć do jakiegoś niepotrzebnego zamykanego pojemnika z wodą, i dopiero wyrzucić do kubła...
bardzo dobry jest skandynawski olej bodaj Valtti czy jakoś tak, a z lakierów(bezbarwnych) zwłaszcza na zewnątrz, to zdecydowanie jachtowe - są droższe niż inne, ale dużo trwalsze. Do olejowania drewna tekowego są specjalne do drewna egzotycznego.
https://www.farbyjachtowe.pl/lakiery-i- ... -c-11.html
Olej na przestrzenne powierzchnie, np drewniane panele ogrodzeniowe dobrze nanosi się pistoletem pod zredukowanym do minimum ciśnieniem, tylko niestety trzeba brać pod uwagę, że jakaś część niestety pójdzie w powietrze, ale za to dotrze we wszystkie zakamarki zapobiegając butwieniu.
UWAGA! Przy olejowaniu za pomocą bawełnianej szmatki(wcieranie) użytą szmatkę trzeba przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiku lub puszce, bo na wolnym powietrzu potrafi dostać samozapłonu !

Słyszałem od fachowców o kilku przypadkach, że spłonął z tej przyczyny samochód ekipy od olejowania podłóg, czy mieszkanie klienta od wyrzuconej do kosza szmaty..

Z pędzlami czy wałkiem chyba nie jest tak niebezpiecznie, bo olejowałem w ten sposób i jakoś nic się nie działo, ale lepiej uważać...
Zużyte szmatki najlepiej włożyć do jakiegoś niepotrzebnego zamykanego pojemnika z wodą, i dopiero wyrzucić do kubła...
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 311
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 11:25
- Lokalizacja: Polska
Re: Lakier do drewna na zewnątrz
Olejowanie- trzeba wykonać co jakiś czas, ale to prosty zabieg.
Lakierowanie jest dużo bardziej wymagające, potrzebuje kilku komponentów (podkład, warstwa wierzchnia), lepszego przygotowania powierzchni, narzędzi, a i tak efekt może być dyskusyjny jeśli robi to człowiek bez doswiadczenia. Minus lakierowania pomijając aplikację to fakt, że gdy pęknie lakier na powierzchni to odrazu odsłania drewno na szkodliwe czynniki.
Doświadczeni ludzie którzy robią elementy drewniane do łodzi od ponad 20lat stawiają na oliwkę. Czasem lakieruje się meble i inne elementy ale podłogi i blaty kuchenne stanowczo zalecają olejować.
Lakierowanie jest dużo bardziej wymagające, potrzebuje kilku komponentów (podkład, warstwa wierzchnia), lepszego przygotowania powierzchni, narzędzi, a i tak efekt może być dyskusyjny jeśli robi to człowiek bez doswiadczenia. Minus lakierowania pomijając aplikację to fakt, że gdy pęknie lakier na powierzchni to odrazu odsłania drewno na szkodliwe czynniki.
Doświadczeni ludzie którzy robią elementy drewniane do łodzi od ponad 20lat stawiają na oliwkę. Czasem lakieruje się meble i inne elementy ale podłogi i blaty kuchenne stanowczo zalecają olejować.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 277
- Rejestracja: 14 lip 2011, 21:42
- Lokalizacja: Z daleka
Re: Lakier do drewna na zewnątrz
Generalnie olejuje się drewna tłuste, których nie można malować lakierem, takie jak teak właśnie. Olejowanie zwykłych drewienek jest dodawaniem sobie pracy i kosztów.
Dobry poliuretan wytrzyma bez poprawek rok na morzu i kilka lat na lądzie a olej trzeba poprawiać 1-2x do roku.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1618
- Rejestracja: 17 paź 2004, 20:49
- Lokalizacja: Swarzędz
- Kontakt:
Re: Lakier do drewna na zewnątrz
Zaremba pisze:Dobry poliuretan wytrzyma bez poprawek rok na morzu i kilka lat na lądzie a olej trzeba poprawiać 1-2x do roku.
Diabeł tkwi w szczegółach.
Olej nie pęka, poliuretan tak.
Są niby lakiery na drzwi zewnętrze, które tworzą dosłownie elastyczną błonę. Są specjalne "żele/pasty" na szczyty ramiaków. Ale też są minusy tego produktu.
Jak na zewnątrz to tylko olej. Ale wiadomo trzeba dbać.
A co zrobić z lakierem po kilku latach? Bo popęka na 100% Ktoś lubi skrobać?

Robert
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 183
- Rejestracja: 11 lut 2015, 18:55
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lakier do drewna na zewnątrz
Olej to do frytek.
Jak nie wiecie to nie wprowadzajcie w błąd.
Zaremba pisze "Generalnie olejuje się drewna tłuste, których nie można malować lakierem, takie jak teak właśnie"
Bzdura , gatunki tłuste jak Teak , Wenge, itp maluje się używając specjalnego izolantu i podkładu.Dodatkowo do nich stosuję się specjalne kleje.Jeśli będziesz uważał że się mylę to w tamtym roku samego Teaku i Iroko przerobiłem 46 m3 , pomalowałem i dałem 5 lat gwarancji na powierzchnię lakierniczą. Wyroby na zewnątrz.
Zaremba pisze "Dobry poliuretan wytrzyma bez poprawek rok na morzu i kilka lat na lądzie a olej trzeba poprawiać 1-2x do roku."
Kalafior opada jak się czyta takie wypociny.
Poliruetan na morzu to parę dni i zrobi się biały i zejdzie płatami. Na lądzie po roku od strony zachodniej i południowej będzie schodził.
Parę lat temu firmy zaczęły wprowadzać do stolarki zewnętrznej specjalne lakiery poliruetanowe i wycofały się z tego.
Jeśli chce się pomalować wyrób na zewnątrz i żeby powierzchnia utrzymywała się długo to trzeba malować według wytycznych producentów systemów lakierniczych z początku lat 2000. Obecne systemy lakiernicze to dziadostwo. pomalowanie według wytycznych producenta to 3 lata i już zaczyna się łuszczyć. Ja maluję tak jak mnie nauczyli 20 lat temu. Mam na balkonie drzwi sosnowe gdzie lakier zaczął się łuszczyć po 11 latach. Przeczyściłem i zmalowałem listwy przyszybowe 4 lata temu i podejrzewam ze za około 3 lata będę musiał pomalować całe.
Jak nie wiecie to nie wprowadzajcie w błąd.
Zaremba pisze "Generalnie olejuje się drewna tłuste, których nie można malować lakierem, takie jak teak właśnie"
Bzdura , gatunki tłuste jak Teak , Wenge, itp maluje się używając specjalnego izolantu i podkładu.Dodatkowo do nich stosuję się specjalne kleje.Jeśli będziesz uważał że się mylę to w tamtym roku samego Teaku i Iroko przerobiłem 46 m3 , pomalowałem i dałem 5 lat gwarancji na powierzchnię lakierniczą. Wyroby na zewnątrz.
Zaremba pisze "Dobry poliuretan wytrzyma bez poprawek rok na morzu i kilka lat na lądzie a olej trzeba poprawiać 1-2x do roku."
Kalafior opada jak się czyta takie wypociny.
Poliruetan na morzu to parę dni i zrobi się biały i zejdzie płatami. Na lądzie po roku od strony zachodniej i południowej będzie schodził.
Parę lat temu firmy zaczęły wprowadzać do stolarki zewnętrznej specjalne lakiery poliruetanowe i wycofały się z tego.
Jeśli chce się pomalować wyrób na zewnątrz i żeby powierzchnia utrzymywała się długo to trzeba malować według wytycznych producentów systemów lakierniczych z początku lat 2000. Obecne systemy lakiernicze to dziadostwo. pomalowanie według wytycznych producenta to 3 lata i już zaczyna się łuszczyć. Ja maluję tak jak mnie nauczyli 20 lat temu. Mam na balkonie drzwi sosnowe gdzie lakier zaczął się łuszczyć po 11 latach. Przeczyściłem i zmalowałem listwy przyszybowe 4 lata temu i podejrzewam ze za około 3 lata będę musiał pomalować całe.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1618
- Rejestracja: 17 paź 2004, 20:49
- Lokalizacja: Swarzędz
- Kontakt:
Re: Lakier do drewna na zewnątrz
juzwa1 pisze:Kalafior opada jak się czyta takie wypociny.
A gdzie konkrety?
Jaki to izolant i nawierzchniowy do drewna na zewnątrz?
Robert
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 183
- Rejestracja: 11 lut 2015, 18:55
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lakier do drewna na zewnątrz
Konkrety są u producentów systemów lakierniczych.
Ja za naukę płaciłem swoim czasem i kasą.
Izolantów masz 3 rodzaje i różnią się składem przez co mają różne przeznaczenie. Masz jeszcze podkłady ( 2 typy) , między warstwy i nawierzchnie.
Machoń maluje się inaczej bo zżółknie , dąb jeszcze ma inny podkład( ze względu na dużą zawartość w swoim składzie ), sosna bez różnicy co dasz a egzotyki to jeszcze inny temat.
Praktyka i jeszcze raz praktyka i cena bo za 1 litr płacę 35-60 zł ( w beczkach 200 l mniej) a czasami daje się 4-6 warstw ale mam pewność że będzie na lata.
Ja za naukę płaciłem swoim czasem i kasą.
Izolantów masz 3 rodzaje i różnią się składem przez co mają różne przeznaczenie. Masz jeszcze podkłady ( 2 typy) , między warstwy i nawierzchnie.
Machoń maluje się inaczej bo zżółknie , dąb jeszcze ma inny podkład( ze względu na dużą zawartość w swoim składzie ), sosna bez różnicy co dasz a egzotyki to jeszcze inny temat.
Praktyka i jeszcze raz praktyka i cena bo za 1 litr płacę 35-60 zł ( w beczkach 200 l mniej) a czasami daje się 4-6 warstw ale mam pewność że będzie na lata.