Krawędziarki - douczenie
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 8
- Rejestracja: 10 lut 2011, 17:53
- Lokalizacja: Klepacze
Krawędziarki - douczenie
Czesc.
Mam do was pytanie, czy znajdzie się tutaj na forum jakieś materiały dzięki którym mógł będę douczyć się trochę o krawędziarkach AMADA NC9 i Trumpf TrueBend 3120, do tego ogólnie o gięciu blach itp?
Szukałem na forum to przeważnie wszystko na temat jest laserów, tokarek i frezarek.
Prawie 2 lata temu zakładałem temat na forum co wybrać w kształceniu się Tokarki CNC czy Spawanie. Przez ten czas w tym kierunku nie zrobiłem prawie nic. Co prawda poszedłem w innym kierunku - nie siedziałem na du*** - ale jednak względem tamtego nie zrobiłem nic.
Wróciłem do pracy na krawędziarkach i znowu się zastanawiam co zrobić by mieć lepiej - zarobkowo. I mam 2 pomysły teraz.
Pierwszy, to nauczę się jak najwięcej o krawędziarkach, bo pracuje przy tym i dobrze wiedzieć dużo o tym, a mam czasami problemy - jak na przykład dlaczego na siłowniku jednym dogina za mocno przy blachach cienkich, a przy grubych jest ok lub dlaczego na Amadzie jednego razu przegina mi detale a innego nie. Albo nie wiem jak na Amadzie zmienić wartości plastyczności materiału - bo przy stali dam rady np zagiąć 90stopni, a jak dadzą mi aluminium to nie wiem gdzie tam szukać, nie mam żadnej instrukcji do tej krawędziarki a wszystkiego sam się nauczyłem. W Trumpfie jest łatwiej bo jest opcja by to zmienić.
No mało wiem też o spłaszczaniu krawędzi, czy mam problemy by szybko odpowiedzieć technologowi czy dam rady zagiąć dany detal czy nie.
Wiecie o co chodzi, lepiej się nauczyć jak najwięcej i być "fachowcem" w jednej dziedzinie niż umieć wszystko ale nic.
Drugi pomysł to jednak zacząć bawić się tymi tokarkami CNC, na początku korzystać z forum, bo podobno nauczę się tutaj wszystkiego co na kursie. Muszę tylko znaleźć od czego najlepiej.
Wiem, że muszę poprawić sie w rysunku technicznym bo sporo zapomniałem, a nigdy orłem nie byłem.
Mogę też pochwalić się, że w międzyczasie nauczyłem się obsługiwać trochę laser Bystronica - tak jakoś przypadkowo, jak zachodziłem do kolegów po detale to podpatrzyłem troche:D
Długie wyszło... Proszę i Dziękuje za ewentualną pomoc.
Mam do was pytanie, czy znajdzie się tutaj na forum jakieś materiały dzięki którym mógł będę douczyć się trochę o krawędziarkach AMADA NC9 i Trumpf TrueBend 3120, do tego ogólnie o gięciu blach itp?
Szukałem na forum to przeważnie wszystko na temat jest laserów, tokarek i frezarek.
Prawie 2 lata temu zakładałem temat na forum co wybrać w kształceniu się Tokarki CNC czy Spawanie. Przez ten czas w tym kierunku nie zrobiłem prawie nic. Co prawda poszedłem w innym kierunku - nie siedziałem na du*** - ale jednak względem tamtego nie zrobiłem nic.
Wróciłem do pracy na krawędziarkach i znowu się zastanawiam co zrobić by mieć lepiej - zarobkowo. I mam 2 pomysły teraz.
Pierwszy, to nauczę się jak najwięcej o krawędziarkach, bo pracuje przy tym i dobrze wiedzieć dużo o tym, a mam czasami problemy - jak na przykład dlaczego na siłowniku jednym dogina za mocno przy blachach cienkich, a przy grubych jest ok lub dlaczego na Amadzie jednego razu przegina mi detale a innego nie. Albo nie wiem jak na Amadzie zmienić wartości plastyczności materiału - bo przy stali dam rady np zagiąć 90stopni, a jak dadzą mi aluminium to nie wiem gdzie tam szukać, nie mam żadnej instrukcji do tej krawędziarki a wszystkiego sam się nauczyłem. W Trumpfie jest łatwiej bo jest opcja by to zmienić.
No mało wiem też o spłaszczaniu krawędzi, czy mam problemy by szybko odpowiedzieć technologowi czy dam rady zagiąć dany detal czy nie.
Wiecie o co chodzi, lepiej się nauczyć jak najwięcej i być "fachowcem" w jednej dziedzinie niż umieć wszystko ale nic.
Drugi pomysł to jednak zacząć bawić się tymi tokarkami CNC, na początku korzystać z forum, bo podobno nauczę się tutaj wszystkiego co na kursie. Muszę tylko znaleźć od czego najlepiej.
Wiem, że muszę poprawić sie w rysunku technicznym bo sporo zapomniałem, a nigdy orłem nie byłem.
Mogę też pochwalić się, że w międzyczasie nauczyłem się obsługiwać trochę laser Bystronica - tak jakoś przypadkowo, jak zachodziłem do kolegów po detale to podpatrzyłem troche:D
Długie wyszło... Proszę i Dziękuje za ewentualną pomoc.
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1188
- Rejestracja: 28 sie 2011, 10:34
- Lokalizacja: Zach-Pom
Witam,
niech kolega poda na jakim konkretnie modelu pracuje i z jakim sterowaniem, wtedy coś zaradzę.
Jeśli chodzi o gięcie zakładek (felcowanie; kolega nazwał to spłaszczaniem) to tutaj potrzebne są odpowiednie narzędzia.
Również jeśli chodzi o podanie informacji technologowi odnośnie możliwości zagięcia danego elementu, to tutaj najważniejszą rolę odgrywa dostępność narzędzi na stanie, bo do różnych detali stosuje się inne stemple i matryce oraz kolegi doświadczenie w obróbce plastycznej blach.
Jeśli chodzi o naukę, to najwięcej informacji (jeśli chce kolega pracować dalej na krawędziarkach) trzeba przyswoić z obróbki plastycznej blach - praca na krawędziarce będzie wtedy łatwiejsza, bo będzie kolega umiał dobrać odpowiednie parametry do konkretnych gatunków i wymiarów giętych blach i detali blaszanych.
niech kolega poda na jakim konkretnie modelu pracuje i z jakim sterowaniem, wtedy coś zaradzę.

Jeśli chodzi o gięcie zakładek (felcowanie; kolega nazwał to spłaszczaniem) to tutaj potrzebne są odpowiednie narzędzia.
Również jeśli chodzi o podanie informacji technologowi odnośnie możliwości zagięcia danego elementu, to tutaj najważniejszą rolę odgrywa dostępność narzędzi na stanie, bo do różnych detali stosuje się inne stemple i matryce oraz kolegi doświadczenie w obróbce plastycznej blach.
Jeśli chodzi o naukę, to najwięcej informacji (jeśli chce kolega pracować dalej na krawędziarkach) trzeba przyswoić z obróbki plastycznej blach - praca na krawędziarce będzie wtedy łatwiejsza, bo będzie kolega umiał dobrać odpowiednie parametry do konkretnych gatunków i wymiarów giętych blach i detali blaszanych.

-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 8
- Rejestracja: 10 lut 2011, 17:53
- Lokalizacja: Klepacze
Spoko, Amada NC9 EX i dalej nie pamiętam modelu pamiętam, że jest 50 tonowa i dosyć stara. Dokładny model mogę podać jutro, jak zajdę to spisze sobie z tabelki. Widziałem gdzieś w internecie tą tabelke ale teraz nie mogę jej znaleźć.
Co do tej krawędziarki, to nie działa mi w niej sterowanie automatyczne, tylko oś L chodzi (w Trumpfie to oś X) Resztę muszę sobie ustawiać ręcznie, a w zakładzie nie chcą mi tego zrobić, w sumie odkąd pracuje na niej to nie działała jak trzeba, więc zerowanie przeprowadzam ręcznie.
Do tego ostatnio zaczął mi się stycznik notorycznie palić, w grudniu to było 3 razy.
Narzędzi to ja za dużo nie mam. 2 Stemple R-1,5 88º. Jeden wygięty - odkształcony po środku R-0,8 88º. Do Tego ten sam tylko wysoki stempel którego prawie nigdy nie używam. Sekcyjny R-2 60º. I jeden prostokątny dorobiony w zakładzie, by felcować
. Teraz chciałem by mi zamówili nowy R-2 ale cały nie sekcyjny, bo i tak go układam na 875 mm, a takie są w całości, to kupili mi na 88º i R-3.
Z matryc też za bogato nie jest. Po 2 matryce V-50 i V-40. Jedna V-80 i V-100 - tych dwóch ostatnich nie używam, a zostały po zakładzie z którego krawędziarka przywędrowała. Do tych mam jeszcze 4x V-25, 4x V-16, 2x V-12 i 1x V-8.
Często mam tak, że np blachę 5 czy 6 musiałem zaginać na matrycy V-25, bo inaczej wybaczał (deformował) się otwór, który jest tam gdzieś blisko krawędzi. Jednego detalu już odmówiłem robić, bo po prostu się bałem, że pierd..... no i w końcu padła matryca tylko nie u mnie. Ja posadziłem tylko V-12 bo się pomyliłem przy parametrach.
Przepraszam za ten offtop wyżej, co do moich umiejętności w obróbce plastycznej to jest nie wielkie, jestem młody - ciągle się ucze. Miałem co prawda co nie co w szkole, trochę pamiętam, trochę nie. Zależy co przyjdzie robić. Pracować na krawędziarkach lubię, zwłaszcza jak przyjdzie robić jakieś prototypy. Tylko najgorsze jak trzeba robić coś nowego już na teraz, a ja np przy niektórych rysunkach muszę przyjrzeć i zastanowić czy się zmieści czy nie.
Kolega co pracował przez jakiś czas na Amadzie, miał tak, że dostawał rysunek, sprawdzał metrówką czy mu się zmieści na stepmlu i w niecałą 1 minute wiedział czy się da czy nie ale nie chciał powiedzieć skąd to wie. Powiedział mi tylko, że jak nabiorę wprawy tyle co on to sam będę wiedział hehe.
PS: O gięciu chciałem też pouczyć się o gięciu sekcyjnym - tak to się chyba nazywało, bo znalazłem na Trumpfie, że jest takie coś możliwe by uzyskać duży promień, tylko nigdy tego nie stosowałem, nie używałem. Teraz przypomniało mi się, że mam jeszcze takie stemple półokrągłe i też nie wiem co mogę na nich giąć i na jakiej matrycy.
Zastanawiałem się do tego wszystkiego czy nie pujść na jakieś szkolenie ale nie mogę czegoś takiego znaleźć. Jak są to na tokarki i frezarki hehe
Dzięki
A i jeszcze takie pytanie po za tematem. Ile średnio można zarobić na krawędziarkach? Ja zarabiam 2020 Brutto i do tego przez cały rok życia nie mam, bo pracuje po 12h i w soboty - oczywiście za premie, no ale podstawa to ta wspomniana i nie wiem czy to dobrze czy źle
Model Amady to: FBD-5020 typ D9E
Co do tej krawędziarki, to nie działa mi w niej sterowanie automatyczne, tylko oś L chodzi (w Trumpfie to oś X) Resztę muszę sobie ustawiać ręcznie, a w zakładzie nie chcą mi tego zrobić, w sumie odkąd pracuje na niej to nie działała jak trzeba, więc zerowanie przeprowadzam ręcznie.
Do tego ostatnio zaczął mi się stycznik notorycznie palić, w grudniu to było 3 razy.
Narzędzi to ja za dużo nie mam. 2 Stemple R-1,5 88º. Jeden wygięty - odkształcony po środku R-0,8 88º. Do Tego ten sam tylko wysoki stempel którego prawie nigdy nie używam. Sekcyjny R-2 60º. I jeden prostokątny dorobiony w zakładzie, by felcować

Z matryc też za bogato nie jest. Po 2 matryce V-50 i V-40. Jedna V-80 i V-100 - tych dwóch ostatnich nie używam, a zostały po zakładzie z którego krawędziarka przywędrowała. Do tych mam jeszcze 4x V-25, 4x V-16, 2x V-12 i 1x V-8.
Często mam tak, że np blachę 5 czy 6 musiałem zaginać na matrycy V-25, bo inaczej wybaczał (deformował) się otwór, który jest tam gdzieś blisko krawędzi. Jednego detalu już odmówiłem robić, bo po prostu się bałem, że pierd..... no i w końcu padła matryca tylko nie u mnie. Ja posadziłem tylko V-12 bo się pomyliłem przy parametrach.
Przepraszam za ten offtop wyżej, co do moich umiejętności w obróbce plastycznej to jest nie wielkie, jestem młody - ciągle się ucze. Miałem co prawda co nie co w szkole, trochę pamiętam, trochę nie. Zależy co przyjdzie robić. Pracować na krawędziarkach lubię, zwłaszcza jak przyjdzie robić jakieś prototypy. Tylko najgorsze jak trzeba robić coś nowego już na teraz, a ja np przy niektórych rysunkach muszę przyjrzeć i zastanowić czy się zmieści czy nie.
Kolega co pracował przez jakiś czas na Amadzie, miał tak, że dostawał rysunek, sprawdzał metrówką czy mu się zmieści na stepmlu i w niecałą 1 minute wiedział czy się da czy nie ale nie chciał powiedzieć skąd to wie. Powiedział mi tylko, że jak nabiorę wprawy tyle co on to sam będę wiedział hehe.
PS: O gięciu chciałem też pouczyć się o gięciu sekcyjnym - tak to się chyba nazywało, bo znalazłem na Trumpfie, że jest takie coś możliwe by uzyskać duży promień, tylko nigdy tego nie stosowałem, nie używałem. Teraz przypomniało mi się, że mam jeszcze takie stemple półokrągłe i też nie wiem co mogę na nich giąć i na jakiej matrycy.
Zastanawiałem się do tego wszystkiego czy nie pujść na jakieś szkolenie ale nie mogę czegoś takiego znaleźć. Jak są to na tokarki i frezarki hehe

A i jeszcze takie pytanie po za tematem. Ile średnio można zarobić na krawędziarkach? Ja zarabiam 2020 Brutto i do tego przez cały rok życia nie mam, bo pracuje po 12h i w soboty - oczywiście za premie, no ale podstawa to ta wspomniana i nie wiem czy to dobrze czy źle

Model Amady to: FBD-5020 typ D9E
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1188
- Rejestracja: 28 sie 2011, 10:34
- Lokalizacja: Zach-Pom
A zgłaszałeś niesprawną maszynę kierownikowi lub szefowi firmy?pisze:Co do tej krawędziarki, to nie działa mi w niej sterowanie automatyczne, tylko oś L chodzi (w Trumpfie to oś X) Resztę muszę sobie ustawiać ręcznie, a w zakładzie nie chcą mi tego zrobić, w sumie odkąd pracuje na niej to nie działała jak trzeba, więc zerowanie przeprowadzam ręcznie.
Do tego ostatnio zaczął mi się stycznik notorycznie palić, w grudniu to było 3 razy.
Jeśli nie, to musisz zgłosić jak najszybciej, a nie polegać na kolegach (a nóż-widelec, któryś się zlituje i naprawi). Od napraw jest serwis

A jak stanie Ci się wypadek przy pracy na niesprawnej maszynie, to jak myślisz kto beknie - ty czy kierownik/szef?
Najlepiej będzie, jak dasz kierownikowi/szefowi oświadczenie do podpisania, że poniesie odpowiedzialność za wypadek na niesprawnej maszynie, mimo że awaria została wielokrotnie zgłaszana - w przeciwnym wypadku nie zamierzasz ryzykować.
Ja do tej maszyny mogę polecić AWM-Serwis z Piaseczna.
Nie ma takich standardowych wymiarów w całości - są na 835mm.pisze:2 Stemple R-1,5 88º. Jeden wygięty - odkształcony po środku R-0,8 88º. Do Tego ten sam tylko wysoki stempel którego prawie nigdy nie używam. Sekcyjny R-2 60º. I jeden prostokątny dorobiony w zakładzie, by felcować. Teraz chciałem by mi zamówili nowy R-2 ale cały nie sekcyjny, bo i tak go układam na 875 mm, a takie są w całości, to kupili mi na 88º i R-3.
I zacznij używać tego wyższego stempla - z czasem okaże się, że będziesz mógł giąć więcej różnych detali, niż na pozostałych stemplach.

To matryce masz tylko pojedyncze?pisze:Z matryc też za bogato nie jest. Po 2 matryce V-50 i V-40. Jedna V-80 i V-100 - tych dwóch ostatnich nie używam, a zostały po zakładzie z którego krawędziarka przywędrowała. Do tych mam jeszcze 4x V-25, 4x V-16, 2x V-12 i 1x V-8.

Potrzebne Ci jeszcze będą matryce podwójne, dzięki którym będziesz mógł zaginać wąskie "zetki" lub inne detale o wąskim zakresie gięć.
To żeby otwór się nie rozciągał przy gięciu, na matrycę połóż blachę (1mm lub 1,5mm) i dopiero zaginaj - tylko musisz pamiętać o wprowadzeniu korekty na kącie gięcia (nie na długości X), bo inaczej Ci przegnie materiał:pisze:Często mam tak, że np blachę 5 czy 6 musiałem zaginać na matrycy V-25, bo inaczej wybaczał (deformował) się otwór, który jest tam gdzieś blisko krawędzi. Jednego detalu już odmówiłem robić, bo po prostu się bałem, że pierd..... no i w końcu padła matryca tylko nie u mnie. Ja posadziłem tylko V-12 bo się pomyliłem przy parametrach.
- jeśli chodzi o korekty w kącie gięcia to ja z doświadczenia powiem Ci tak: trzeba dodać lub odjąć 1° na każde 0,05mm blachy

A o narzędzia się nie martw, każdy na początkach rozwalił narzędzie lub detal podczas gięcia - na błędach się człowiek uczy.

A jeśli chodzi o narzędzia, to proponuję zapoznać się z tą stroną: narzędzia specjalne oraz katalogiem (do pobrania na stronie) - myślę, że spodoba się koledze i będzie chciał giąć więcej różnorodnych detali na swojej maszynie.

To ja mogę tylko powiedzieć, że ten twój kolega to jest ch*j, a nie kolega.pisze:Kolega co pracował przez jakiś czas na Amadzie, miał tak, że dostawał rysunek, sprawdzał metrówką czy mu się zmieści na stepmlu i w niecałą 1 minute wiedział czy się da czy nie ale nie chciał powiedzieć skąd to wie. Powiedział mi tylko, że jak nabiorę wprawy tyle co on to sam będę wiedział hehe.
Jeśli trafiasz pod opiekę starszego stażem kolegi, to on powinien przekazać Ci wiedzę taką, jaką on sam posiada (ale po kolei, nie wszystko naraz, bo nie ogarnąłbyś). W końcu takie dostał polecenie od kierownika lub majstra przyuczyć się do wykonywanych prac na maszynie oraz powinien przekazać ci podstawowe obowiązki w obsłudze maszyny, tj. okresowe przeglądy maszyny (raz na tydzień, na miesiąc, na kwartał, na rok).
To nazywa się gięcie skokowe lub krokowe i można je robić zwykłymi stemplami R1, R1,5, R2, R3...pisze:O gięciu chciałem też pouczyć się o gięciu sekcyjnym - tak to się chyba nazywało, bo znalazłem na Trumpfie, że jest takie coś możliwe by uzyskać duży promień, tylko nigdy tego nie stosowałem, nie używałem. Teraz przypomniało mi się, że mam jeszcze takie stemple półokrągłe i też nie wiem co mogę na nich giąć i na jakiej matrycy.
Przeczytaj sobie ten wątek: https://www.cnc.info.pl/topics117/r75-g ... t41771.htm
A stemplami o dużym promieniu (R10, R20, R36) gnie się grube blachy - od 5 do 10 - 12mm (czasami też i cienkie blachy - 1 do 3mm, jeśli takie wymagania ma mieć np. kątownik lub detal w tzw. rynnę), przy czym przy gięciu grubych blach już stosuje się smarowanie matrycy cienką warstwą oleju lub gięcie na taśmie teflonowej, aby uniknąć wgnieceń lub zadziorów po stronie rozciąganej.
Do stempli o dużym promieniu używa się matryc o minimalnym otwarciu trzykrotności promienia stempla, np. do stempla R10 (w zależności od grubości blachy) stosuje się matrycę V35 do V65.
Są też narzędzia o promieniu R200, R500, ale je stosuje się do dużych łuków (R1000, R1500).
Szkoleń jako takich na krawędziarki nie ma, jedynie u producentów lub ich przedstawicieli są szkolenia z obsługi maszyn (Trumpf i AMADA robią w Polsce szkolenia z obsługi i programowania, po których dostaje się certyfikat).pisze:Zastanawiałem się do tego wszystkiego czy nie pójść na jakieś szkolenie ale nie mogę czegoś takiego znaleźć. Jak są to na tokarki i frezarki heheDzięki
A i jeszcze takie pytanie po za tematem. Ile średnio można zarobić na krawędziarkach? Ja zarabiam 2020 Brutto i do tego przez cały rok życia nie mam, bo pracuje po 12h i w soboty - oczywiście za premie, no ale podstawa to ta wspomniana i nie wiem czy to dobrze czy źle?
Co do zarobków, to jak na początki twojej kariery to podstawa jest dobra (jednak w innym temacie podajesz, że robisz też dużo innych rzeczy, więc podstawa jest zdecydowanie za mała).
Jeśli idzie zaś o pracowanie po 12h dziennie, tu już trochę nie halo (i co z tego, że premia, nadgodziny, itp.), taka praca na początkach wyniszcza i po dłuższym czasie człowiek się wypala i później nie nadaje się do niczego (ja w porę się obudziłem, bo inaczej zjadłaby mnie rutyna i nie byłbym dzisiaj tym, kim jestem i nie pisałbym tutaj na forum

Także dużo jeszcze praktykowania przed tobą i pamiętaj o samokształceniu - to podstawa w tej branży.

I powstrzymaj się od pracowania po 12h

-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 8
- Rejestracja: 10 lut 2011, 17:53
- Lokalizacja: Klepacze
Znaczy tam nie mam na kim polegać, bo akurat byłem przez jakiś czas sam jeden na 2 krawędziarki - a co za tym idzie, najbardziej doświadczony hehe.clubber84 pisze:A zgłaszałeś niesprawną maszynę kierownikowi lub szefowi firmy?
Jeśli nie, to musisz zgłosić jak najszybciej, a nie polegać na kolegach (a nóż-widelec, któryś się zlituje i naprawi). Od napraw jest serwis
A jak stanie Ci się wypadek przy pracy na niesprawnej maszynie, to jak myślisz kto beknie - ty czy kierownik/szef?
Najlepiej będzie, jak dasz kierownikowi/szefowi oświadczenie do podpisania, że poniesie odpowiedzialność za wypadek na niesprawnej maszynie, mimo że awaria została wielokrotnie zgłaszana - w przeciwnym wypadku nie zamierzasz ryzykować.
Ja do tej maszyny mogę polecić AWM-Serwis z Piaseczna.
Zgłaszane było, ten stycznik to naprawiał jakiś automatyk z którym zakład współpracuje dosyć długo. Nawet Trumpfa naprawił, a oficjalny serwis nie potrafił (znaczy nie wiem czy nie potrafił, chcieli wymieniać od razu nadajnik i jakiś sterownik, a okazało się, że wystarczyło posiedzieć trochę i ustawić wiązkę). No ale co się okazało, to nie może znaleźć dlaczego się przepala, na razie to zostawił, bo ma do zrobienia jeszcze robota spawalniczego. Mówił, że jak tam skończy to wróci i poczyta dokumentację, bo teraz nie może się wyrobić.
Serwis sobie gdzieś w telefonie zapiszę. Jak będzie trzeba to podpowiem dla kierowników, gdzie mogliby się zgłosić, tylko u nas jest tak, że zada nie ruszą póki maszyna jako tako chodzi. Ochronników mocniejszych nie mogę wywalczyć od 3 miesięcy, a co dopiero serwis za który musieliby duzo zapłacić hehe.
Faktycznie, chodziło mi o 835, pomyliłem się. Po za tym wszystkie narzędzia i tak z tego co wiem są kupowane od Amady. Ostatnio wywalczyłem nową V16 i V25 bo stara się wykruszyła (za grube detale na nich były gięte).clubber84 pisze:Nie ma takich standardowych wymiarów w całości - są na 835mm.
I zacznij używać tego wyższego stempla - z czasem okaże się, że będziesz mógł giąć więcej różnych detali, niż na pozostałych stemplach.
Dużego nie lubię używać, bo jest ciężki. Coś narobiłem w rękę i boli w nadgarstku jak podnoszę ale dowiem się co to jak zrobie prześwietlenie - ale to inny już temat.
Znaczy to takie, że z jednej strony jest 25 a z drugiej 16. Tylko i tak pod każdą stronę muszę zerować - chyba. Chodzi mi o takie coś:clubber84 pisze:To matryce masz tylko pojedyncze?
Potrzebne Ci jeszcze będą matryce podwójne, dzięki którym będziesz mógł zaginać wąskie "zetki" lub inne detale o wąskim zakresie gięć.

O jaką wąską matryce chodzi do "zetek"?
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Załóżmy, że mam tą blachę 6. Wcześniej robiłem detal na matrycy V40 ale wybaczało otwór. To gdybym zostawił tą matrycę i w miejscu otworu dał blachę 1mm i w programie zostawił grubość blachy 6 (choć ja bym pewnie wpisał, że ma już 7. Bo blacha 6+ten dołożony 1mm) + dodał 1 stopień (czyli -1 w programie:D) to powinno mniej lub w ogóle nie rozciągnąć otworu?clubber84 pisze:To żeby otwór się nie rozciągał przy gięciu, na matrycę połóż blachę (1mm lub 1,5mm) i dopiero zaginaj - tylko musisz pamiętać o wprowadzeniu korekty na kącie gięcia (nie na długości X), bo inaczej Ci przegnie materiał:
- jeśli chodzi o korekty w kącie gięcia to ja z doświadczenia powiem Ci tak: trzeba dodać lub odjąć 1° na każde 0,05mm blachy
A o narzędzia się nie martw, każdy na początkach rozwalił narzędzie lub detal podczas gięcia - na błędach się człowiek uczy.
A jeśli chodzi o narzędzia, to proponuję zapoznać się z tą stroną: narzędzia specjalne oraz katalogiem (do pobrania na stronie) - myślę, że spodoba się koledze i będzie chciał giąć więcej różnorodnych detali na swojej maszynie.
Z tymi korektami na tych maszynach to też jakoś dziwnie. Czasami wychodzi dobrze. Czasami brakuje 2 stopnie, wporwadze korekte 2 stopnie - to ta 1 sztuka będzie lekko przegięta ale reszta ok. A innym razem brakuje 2, wpisze do programu 2 i brakuje jeszcze 1. Wpisz ten jeszcze 1 czyli w sumie juz 3 i jeszcze 0,5 brakuje. Nie wiem czemu tak jest ale nie zawsze, podejrzewam, że to taka blacha bo kupują chyba najgorszą jaką się da.
Katalog z narzędziami fajny. 90% to ja jeszcze na oczy nie widziałem. Nie wiem, czy umiałbym je w ogóle zaprogramować i użyć w praktyce. Co prawda sam sobie programowałem stemple i matryce ale ich budowa była prosta:D Trzeba będzie namówić kogoś w pracy na kupienie jednej na próbę do czegoś:D
To też nie jest tak, że on był dłużej niż ja. Ja już w tym zakładzie pracowałem 1,5 roku kiedy on przyszedł, z tą różnicą, że ja miałem tylko te 1,5 roku doświadczenia i to nie całe, bo przez 6 miesięcy zastępowałem chorego kolege na wiertarkach. No a ten kolega pracował już 6 lat na krawędziarkach.clubber84 pisze:To ja mogę tylko powiedzieć, że ten twój kolega to jest ch*j, a nie kolega.
Jeśli trafiasz pod opiekę starszego stażem kolegi, to on powinien przekazać Ci wiedzę taką, jaką on sam posiada (ale po kolei, nie wszystko naraz, bo nie ogarnąłbyś). W końcu takie dostał polecenie od kierownika lub majstra przyuczyć się do wykonywanych prac na maszynie oraz powinien przekazać ci podstawowe obowiązki w obsłudze maszyny, tj. okresowe przeglądy maszyny (raz na tydzień, na miesiąc, na kwartał, na rok).
Co do obsługi to wydrukowałem sobie taki plakacik z poszczególnymi osiami krawędziarki. Poniżej tabelka i wypisane co kiedy się czyści. Innym się przydało.
O to mi chodziło. Gdzieś wyczytałem o krokowym gięciu tylko nie zapamiętałem nazwy, a gdzieś mi krążyło po głowie.clubber84 pisze:To nazywa się gięcie skokowe lub krokowe i można je robić zwykłymi stemplami R1, R1,5, R2, R3...
Przeczytaj sobie ten wątek: https://www.cnc.info.pl/to...cie-vt41771.htm
A stemplami o dużym promieniu (R10, R20, R36) gnie się grube blachy - od 5 do 10 - 12mm (czasami też i cienkie blachy - 1 do 3mm, jeśli takie wymagania ma mieć np. kątownik lub detal w tzw. rynnę), przy czym przy gięciu grubych blach już stosuje się smarowanie matrycy cienką warstwą oleju lub gięcie na taśmie teflonowej, aby uniknąć wgnieceń lub zadziorów po stronie rozciąganej.
Do stempli o dużym promieniu używa się matryc o minimalnym otwarciu trzykrotności promienia stempla, np. do stempla R10 (w zależności od grubości blachy) stosuje się matrycę V35 do V65.
Są też narzędzia o promieniu R200, R500, ale je stosuje się do dużych łuków (R1000, R1500).
Piszesz, że grube blachy to już od 5 i gnie się stemplami ~R10<. Ja nawet 8 gnę stemplem 1,5, a wychodzi na to, że to źle. Tylko inaczej nie mogę bo nie mam stempli. Na rysunkach mam r6 czy r8 ale jak nie mam takich stempli to nic nie zrobię.
Mam nawet kawałek blachy 15mm co podginam na 60stopni, na matrycy 80 z stemplem 1,5 - i też jest źle jak dla mnie bo widzę jakie wgłębienie zostaje. No ale na spawalni pasuje w przyrząd i na kontroli jakości też wychodzi ok.
Szkoda, że takich szkoleń nie robię, bo z tego co piszesz to ja widzę, że mam duże braki i mimo, że robię na krawędziarce to tak naprawdę nic nie wiem, a wydawało mi się inaczej - przynajmniej tak się czułem. Lubię jak robię mieć wszystko ładnie porobione według rysunku - a jak się nie da, to zrobić tak by dalej pasowało jak trzeba.clubber84 pisze:Szkoleń jako takich na krawędziarki nie ma, jedynie u producentów lub ich przedstawicieli są szkolenia z obsługi maszyn (Trumpf i AMADA robią w Polsce szkolenia z obsługi i programowania, po których dostaje się certyfikat).
Co do zarobków, to jak na początki twojej kariery to podstawa jest dobra (jednak w innym temacie podajesz, że robisz też dużo innych rzeczy, więc podstawa jest zdecydowanie za mała).
Jeśli idzie zaś o pracowanie po 12h dziennie, tu już trochę nie halo (i co z tego, że premia, nadgodziny, itp.), taka praca na początkach wyniszcza i po dłuższym czasie człowiek się wypala i później nie nadaje się do niczego (ja w porę się obudziłem, bo inaczej zjadłaby mnie rutyna i nie byłbym dzisiaj tym, kim jestem i nie pisałbym tutaj na forum ).
Także dużo jeszcze praktykowania przed tobą i pamiętaj o samokształceniu - to podstawa w tej branży.
I powstrzymaj się od pracowania po 12h - na 99% jestem pewien, że przyzwyczaiłeś tym szefa lub kierownika i oni to wykorzystują z premedytacją (nie daj sobie wmówić, że jesteś młody to możesz harować) - na sam początek powiedz STOP koniec z sobotami, później coraz to bardziej skracaj tydzień pracy do 10h, potem do 8h dziennie - lepiej być świadomym pracownikiem, niż nieświadomym niewolnikiem.
Wcześniej jak zaczynałem prace miałem podejście, że jak chcą byle jak to tak zrobię. Jak pobiegałem po różnych stanowiskach i trafiały mi się detale gięte, to widziałem co jak pasuje. Monterom np coś tam pasowało mimo, że lekko naciągnąć trzeba było. Po przygodzie z montażem dużą część detali poprawiłem tak by nie musieli już nic naciągać. Z niektórymi nie dałem rady.
Z zarobkami wyżej i tak nie wejdę, bo jak się pytałem czy dostanę podwyżkę to tylko mnie wyśmieli. Powiedzieli, żebym się cieszył, że i tak tyle mam. Jak się nie podoba to do widzenia.
Pracowałem po 12h bo chcę uzbierać na mieszkanie i zamieszkać sam. Nie bardzo chce mi się mieszkać z rodzicami i rodzeństwem (5 osób na 35m2). Poprzedni rok miałem bez ani jednego dnia urlopu (tylko niedziele wolne).
Mój kierownik jakimś sadystą to nie jest, co prawda dużo nie zarabiam względem innych co mniej pracują ale idzie się z nim ugadać. Na początku roku 2014 jak na razie zabronił mi robić nadgodzin, mam wypocząć bo jakaś nowa produkcja wchodzi i będę potrzebny, a że jeszcze niemiecki jako tako znam to dla nich jeszcze lepiej.
Problem będzie tylko z praktyką bo w tym tygodniu znowu wylądowałem na montażu. Denerwuje mnie czasami takie ganianie

Jeszcze takie pytanie, masz jeszcze takie podobne strony lub znasz jakieś dobre książki w których mogę znaleźć materiały do nauki? Ja poszukam w swoich od mechaniki ale z tego co pamiętam jedyne co z tego działu to miałem belki na skręcanie, zginanie itp
Przepraszam, że takie długie i dziękuje.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1188
- Rejestracja: 28 sie 2011, 10:34
- Lokalizacja: Zach-Pom
O właśnie taką podwójną (np. V8/V12), gdzie między krawędzią zewnętrzną a krawędzią rowka jest tylko 1-1,5mm, więc możesz giąć "zetki" o wymiarze zewn. takim, jak otwarcie rowka matrycy, np. 16mm (na zdjęciu H+t) na matrycy V16:pisze:O jaką wąską matryce chodzi do "zetek"?

Źle zrozumiałeś.pisze:Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Załóżmy, że mam tą blachę 6. Wcześniej robiłem detal na matrycy V40 ale wybaczało otwór. To gdybym zostawił tą matrycę i w miejscu otworu dał blachę 1mm i w programie zostawił grubość blachy 6 (choć ja bym pewnie wpisał, że ma już 7. Bo blacha 6+ten dołożony 1mm) + dodał 1 stopień (czyli -1 w programie:D) to powinno mniej lub w ogóle nie rozciągnąć otworu?

Blachę nie podkładasz tylko w miejscu otworu, ale na całej szerokości matrycy - jeśli gniesz na matrycy V40, to za każdym razem podkładasz blachę szerszą o 20mm, niż wymiar matrycy, ale na całej szerokości gięcia:

Powinno nie rozciągnąć otworu lub minimalnie go rozciągnąć (to zależy też od grubości giętej blachy, grubości blachy w podkładce i bliskości otworu względem miejsca zagięcia).
I w programie nie zmieniasz grubości blachy i długości gięcia (no, jeśli chodzi o długość gięcia, to mogą to być minimalne korekty rzędu 0,2-0,4mm), zmieniasz tylko kąt gięcia, aby nie przegięło materiału - zawsze do kąta, np. 90° dodajesz w przeliczeniu tyle, ile wynosi grubość podkładki (w poprzednim poście napisałem, jak wprowadzić korektę do zmiennej grubości blachy).
Przy wprowadzaniu korekt, należy mieć na uwadze kilka czynników, które definiują powodzenie wprowadzenia korekty do kąta i długości gięcia, i tak:pisze:Z tymi korektami na tych maszynach to też jakoś dziwnie. Czasami wychodzi dobrze. Czasami brakuje 2 stopnie, wporwadze korekte 2 stopnie - to ta 1 sztuka będzie lekko przegięta ale reszta ok. A innym razem brakuje 2, wpisze do programu 2 i brakuje jeszcze 1. Wpisz ten jeszcze 1 czyli w sumie juz 3 i jeszcze 0,5 brakuje. Nie wiem czemu tak jest ale nie zawsze, podejrzewam, że to taka blacha bo kupują chyba najgorszą jaką się da.
- pierwszy czynnik, to czy detal ma identyczną grubość na całej powierzchni; w poprzednim poście podałem, jak przeliczyć korektę na zmienną grubość blachy - zawsze dodajesz lub odejmujesz 1° na każde 0,05mm więcej lub mniej w grubości blachy
- drugi czynnik, to kierunek walcowania blachy, z której zrobiony jest detal; należy pamiętać, aby gięcie odbywało się w miarę możliwości zawsze w kierunku prostopadłym do kierunku walcowania blachy - jeśli gięcie odbywa się wzdłuż walcowania, należy dodać 1-1,5°
- trzeci czynnik, to parametry materiału, z którego zrobiony jest detal, np. w tabeli rysunku podana jest stal S235J2, a detal został wykonany w stali S355JN - różnica w plastyczności.
I tutaj już robisz błąd, ponieważ niszczysz tym sposobem narzędzia oraz samą maszynę, która może nie mieć wystarczająco siły, by zagiąć detal na zadaną wartość. Jednocześnie zmieniasz parametry samego detalu - im mniejszy promień gięcia, tym mniejsza wytrzymałość w miejscu gięcia.pisze:Piszesz, że grube blachy to już od 5 i gnie się stemplami ~R10<. Ja nawet 8 gnę stemplem 1,5, a wychodzi na to, że to źle. Tylko inaczej nie mogę bo nie mam stempli. Na rysunkach mam r6 czy r8 ale jak nie mam takich stempli to nic nie zrobię.
Mam nawet kawałek blachy 15mm co podginam na 60stopni, na matrycy 80 z stemplem 1,5 - i też jest źle jak dla mnie bo widzę jakie wgłębienie zostaje. No ale na spawalni pasuje w przyrząd i na kontroli jakości też wychodzi ok.
Również gnąc mniejszym promieniem zgniatasz materiał od strony wewnętrznej i tym samym dzieje się to, co w zdaniu poprzednim - zmniejsza się wytrzymałość w miejscu zagięcia - materiał może lub prawdopodobnie pęknie.
Dobrym materiałem do nauki o obróbce plastycznej jest książka Procesy przeróbki plastycznej - Jan Sińczak.pisze:Jeszcze takie pytanie, masz jeszcze takie podobne strony lub znasz jakieś dobre książki w których mogę znaleźć materiały do nauki?
Jeśli chodzi o materiały typowo dla pras krawędziowych AMADA, to polecam te artykuły (szczególnie ten pierwszy):
Tabele stosowania parametrów gięcia do blach
Podstawy obliczania rozwinięć blach
Technologia gięcia swobodnego
Katalog narzędzi (wer. niemiecka)
Katalog narzędzi (z przykładami zastosowań)
Graficzne przedstawienie rzutów narzędzi
W ostatnim dokumencie znajdują się rzuty podstawowych narzędzi na podziałce, która ułatwia obliczanie wykonania zagięć i podgięć, aby nie dochodziło do kolizji narzędzie-detal, np takich:



-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 8
- Rejestracja: 10 lut 2011, 17:53
- Lokalizacja: Klepacze
Wielkie dzięki za wyjaśnienia, nie pozostaje mi nic innego jak przystąpić do uczenia się. Szkoda, że po angielsku część bo orłem nie jestem ale z tego co już przejrzałem to nie jest jeszcze tak trudno zrozumieć jak na mój poziom, dobrze że jest niemiecki bo z tego języka trochę więcej umiem.
Narzędzi w tych katalogach trochę jest, pewnie 90% w życiu na oczy nie zobacze. Na podstawie rysunków z jednego katalogu może dorobie sobie jakąś podpore/stolik na blachy, bo żadnego nie mam w Amadzie.
Mam takie pytanie, wspominałem o detalu, którego trochę się boje robić, bo wykonuje go na V16 - tak był zaprogramowany w poprzednim zakładzie - jakbym pokazał ci rys techniczny mógłbyś dać jakąś wskazówkę na czym to wykonać?
Tego ostatniego rysunku jakoś nie rozumiem co jest opisane cyframi ale podejrzewam, że poznam jak przestudiuję te pdfy.
Jeszcze raz dziękuje za pomoc, ze świecą szukać takich ludzi i chętnych do pomocy.
Narzędzi w tych katalogach trochę jest, pewnie 90% w życiu na oczy nie zobacze. Na podstawie rysunków z jednego katalogu może dorobie sobie jakąś podpore/stolik na blachy, bo żadnego nie mam w Amadzie.
No to ja tutaj i tak nie zadziałam bo narzędzi mi pewnie nie będą chcieli kupić. Na jeden materiał faktycznie było z raz zażalenie na kontroli, że krawędzie popękały.clubber84 pisze:I tutaj już robisz błąd, ponieważ niszczysz tym sposobem narzędzia oraz samą maszynę, która może nie mieć wystarczająco siły, by zagiąć detal na zadaną wartość. Jednocześnie zmieniasz parametry samego detalu - im mniejszy promień gięcia, tym mniejsza wytrzymałość w miejscu gięcia.
Również gnąc mniejszym promieniem zgniatasz materiał od strony wewnętrznej i tym samym dzieje się to, co w zdaniu poprzednim - zmniejsza się wytrzymałość w miejscu zagięcia - materiał może lub prawdopodobnie pęknie.
Mam takie pytanie, wspominałem o detalu, którego trochę się boje robić, bo wykonuje go na V16 - tak był zaprogramowany w poprzednim zakładzie - jakbym pokazał ci rys techniczny mógłbyś dać jakąś wskazówkę na czym to wykonać?
Tego ostatniego rysunku jakoś nie rozumiem co jest opisane cyframi ale podejrzewam, że poznam jak przestudiuję te pdfy.
Jeszcze raz dziękuje za pomoc, ze świecą szukać takich ludzi i chętnych do pomocy.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1188
- Rejestracja: 28 sie 2011, 10:34
- Lokalizacja: Zach-Pom
Ja do tej pory pracowałem na może 60% z nich (patrząc na jeden katalog), także i u mnie nie każde jest wymagane (zwłaszcza w jednym zakładzie), ponieważ zawsze mogę dobrać narzędzie z innym promieniem do zagięcia danego detalu - oczywiście po konsultacji z technologiem.pisze:Narzędzi w tych katalogach trochę jest, pewnie 90% w życiu na oczy nie zobaczę.

Tymi liczbami nie musisz się w tej chwili przejmować - są to numery katalogowe przedstawionych narzędzi (te numery również znajdują się na narzędziach).pisze:Tego ostatniego rysunku jakoś nie rozumiem co jest opisane cyframi ale podejrzewam, że poznam jak przestudiuję te pdfy.
A rysunek - oczywiście mogę rzucić okiem (proszę kolegę o wysłanie na maila, jeśli to będzie zdjęcie, niech kolega postara się o dobre oświetlenie rysunku).

Co, do uczenia się, to dużo tego na początek nie ma - jedynie do przyswojenia są wiadomości z obróbki plastycznej blach, wzory na rozwinięcia oraz tabele parametrów gięcia z pierwszego opracowania.

Oczywiście wzory i tabele można sobie wydrukować i powiesić w widocznym miejscu, aby się do nich odwoływać w razie konieczności.
