Na kolokwium z Rysunku Technicznego miałem problem z jednym zadaniem odnośnie gwintu metrycznego. Konkretnie było dane mniej więcej coś takiego:

I trzeba było tenże gwint metryczny zwymiarować. Obrazek rysowałem z pamięci, być może coś w nim pominąłem, ale chyba tak to wyglądało. Przyznam się szczerze, że pierwszy raz widziałem coś takiego i w zasadzie nie miałem pojęcia jak się do tego zabrać.
Jedyne co wymyśliłem to to:

Z tym że był to strzał rozpaczy na minutę przed końcem czasu. Wartości wymiarów nie mają znaczenia, i tak się wszystko samemu przerysowywało z rzutnika i nikt tego nie mierzył. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś pomógł mi z tym zadaniem, bo jest szansa że coś podobnego pojawi się na poprawie.
I jeszcze mam parę wątpliwości odnośnie wymiarowania blaszki. Na kolokwium jedno zadanie dotyczyło właśnie tego i nie byłem pewien kilku elementów, które zresztą przerysowałem na moją własną żeby wszystko było ładnie widać.

Chodzi o łukowate wcięcie, wcięcie w kształcie odwróconej litery T i ten obrócony prostokąt. Ja to zrobiłbym tak:

Coś tu jest do poprawy? Najbardziej nie jestem pewien tego łukowatego wcięcia i zastanawiam się czy ten prostokąt da się zwymiarować bez używania kąta. Tak jak poprzednio wartości wymiarów tylko po to żeby były.