Przecież kiedy radełko się wgryza w materiał, to średnica się zmienia.rc36 pisze:Właśnie też myślę że musi być wielokrotność średnicy bo inaczej wyjdzie jakiś pokemon
Kilka pytań o radełkowanie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 7724
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
właściwie to zmienia się na większą - to co wygnieciesz " wypuca " się
lepiej jechać na posuwie - ręką jak przerwiesz choć na chwilę to wyjdzie nierówno - no i zawsze lałem olej .
jakoś lepiej szło ze smarowaniem.
ale maszyny szkoda - chyba że to jakiś grzmot.
cała siła idzie w nakrętkę od sanek poprzecznych.
pozdrawiam.
właściwie to zmienia się na większą - to co wygnieciesz " wypuca " się

lepiej jechać na posuwie - ręką jak przerwiesz choć na chwilę to wyjdzie nierówno - no i zawsze lałem olej .
jakoś lepiej szło ze smarowaniem.
ale maszyny szkoda - chyba że to jakiś grzmot.
cała siła idzie w nakrętkę od sanek poprzecznych.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 20
- Rejestracja: 09 lis 2006, 22:02
- Lokalizacja: dolnoslaskie
Dla zainteresowanych tematem polecam przestudiowanie strony producenta radełek i rolek:
http://www.zeus-tooling.de/en.html
Można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy.
Przy radełkowaniu na tokarkach konwencjonalnych stosuje się jedno lub dwu-rolkowe radełka - zależnie jaki wzór chce się uzyskać (np kratka pod kątem 45 stopni do osi detalu powstanie po zastosowaniu radełka z dwoma radełkami - jedno skośne w jedną stronę, drugie w przeciwną); moletkę prostą można robić jedną rolką - oczywiście mówimy o moletce dłuższej niż szerokość rolki, tam, gdzie trzeba użyć posuwu.
Dla moletek szerokości równej szerokości rolki, radełko z jedną rolką może wykonać inne wzory jak GE czy KE - odsyłam do strony producenta.
Takim radełkiem robimy u mnie w firmie detale ze stali automatowej i radełko szerokości 3 mm i skoku 0,75 leci ułamek sekundy na 2000 obrotów - wcina się na jakieś 0,4 mm.
Oczywiście przy produkcji seryjnej stosuje się radełka nacinające, które lecą masakrycznie szybko. Jednak takie rozwiązanie sprawdza się przy większych seriach - koszt oprawki to 700 EURO. Poniżej fotka:
http://www.zeus-tooling.de/en/products/ ... -2025.html
http://www.zeus-tooling.de/en/products/ ... s-rf1.html
A tutaj filmiki - też dużo mówią
http://www.zeus-tooling.de/en.html
Można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy.
Przy radełkowaniu na tokarkach konwencjonalnych stosuje się jedno lub dwu-rolkowe radełka - zależnie jaki wzór chce się uzyskać (np kratka pod kątem 45 stopni do osi detalu powstanie po zastosowaniu radełka z dwoma radełkami - jedno skośne w jedną stronę, drugie w przeciwną); moletkę prostą można robić jedną rolką - oczywiście mówimy o moletce dłuższej niż szerokość rolki, tam, gdzie trzeba użyć posuwu.
Dla moletek szerokości równej szerokości rolki, radełko z jedną rolką może wykonać inne wzory jak GE czy KE - odsyłam do strony producenta.
Takim radełkiem robimy u mnie w firmie detale ze stali automatowej i radełko szerokości 3 mm i skoku 0,75 leci ułamek sekundy na 2000 obrotów - wcina się na jakieś 0,4 mm.
Oczywiście przy produkcji seryjnej stosuje się radełka nacinające, które lecą masakrycznie szybko. Jednak takie rozwiązanie sprawdza się przy większych seriach - koszt oprawki to 700 EURO. Poniżej fotka:
http://www.zeus-tooling.de/en/products/ ... -2025.html
http://www.zeus-tooling.de/en/products/ ... s-rf1.html
A tutaj filmiki - też dużo mówią

czyro
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 518
- Rejestracja: 21 lis 2013, 14:18
- Lokalizacja: Warszawa Remb.
A tu przy okazji poradnik jak wykonać uchwyt nożycowy do radełkowania:
http://homepage3.nifty.com/amigos/knurl2/knurl-2-e.htm
http://homepage3.nifty.com/amigos/knurl ... lder-e.htm
http://homepage3.nifty.com/amigos/knurl2/knurl-2-e.htm
http://homepage3.nifty.com/amigos/knurl ... lder-e.htm
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2116
- Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
- Lokalizacja: 3miasto
I to jest prawidłowa decyzjarc36 pisze:Już chciałem kupić radełko przegubowe, ale stwierdziłem że jednak lepsze jest radełko nożycowe, więc kupie same rolki i dorobię mocowanie.

Przerobiłem temat radełek przy pracy amatorskiej i również stanęło na nożycowym.
1. jedno rolkowe jeszcze jakoś idzie ale siły przy radełkowaniu są spore a delikatne/cienkie wałki będą się odginały.
2. dwu rolkowe (moletka krzyżowa) są potrzebne jeszcze większe siły. Przy stali mała tokarka tylko trzeszczy trudno wykonać ładną moletkę (kupiłem chińskie i je przerabiałem ale nic nie pomogło)
3. nożycowe mamy najmniejsze obciążenia na suporcie
Jeśli chodzi o poprawienie moletki zdarzało się mi to robić i nie ma większego problemu moletka z radełkiem pracuje jak zębatka. Więc radełko delikatnie przystawiałem do elementu tak aby rolka zazębiła się z moletką na wałku następnie uruchamiałem tokarkę i dopiero dociskałem rolkę do materiału. nawet zgodnie z poradnikiem Karola Dudika s.468 "Odpowiednią głębokość rowków uzyskuje się zazwyczaj przy dwu do czterech przejściach rolek. " i polecam radełkowanie na forumak47 pisze:Jedna uwaga, nie wolno oderwać radełka od materiału bo wtedy już nie uda ci się poprawić jak uznasz że jest za płytko wygniecione. Radełko nie trafi z bruzdę po prostu.