Trojka dzieci z 1 klasy stoi przed ostatnia szansa, aby otrzymac promocje do drugiej klasy. Przepytuje je dyrektor:
- Jasiu, przeliteruj slowo TATA.
- T-A-T-A.
- Swietnie! Zdales! A teraz Monika, przeliteruj slowo MAMA.
- M-A-M-A.
- Doskonale! Przechodzisz do drugiej klasy. A teraz ty Ahmed, przeliteruj prosze: DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCOW W SWIETLE POLSKICH PRAW KONSTYTUCYJNYCH
Sobota rano. Na rogu ulicy stoi stara prostytutka. Widać, że przez całą noc nikt jej się nie trafił. Nagle staje Kolo niej czerwony polonez i wysiada z niego chłop w waciaku. Podchodzi do prostytutki i pyta się:
- Kotku, co zrobisz za 150 złotych?
- Ha! Za 150 wszystko...
- To świetnie, jedziemy murować!
Siedzi pirat (P) w portowej tawernie. Marynarze (M) go pytają, on odpowiada.
M: Czemu masz kij zamiast nogi?
P: A bo mi ku*** rekin upierdolił.
M: A czemu masz hak zamiast dloni?
P: A bo się napierdalałem z jednym ch***m i mi zdążył uj***ć szablą, jak go ku*** zajebałem już nie miałem dłoni.
M: A czemu masz opaskę zamiast oka?
P: A bo mi ku*** mewa nasrała.
M: Od tego się nie traci oka!?
P: To był pierwszy dzień z hakiem.
[ Dodano: 2007-10-26, 11:05 ]
Polak, Francuz i Niemiec rozmawiają sobie przy piwku
- ja - mówi francuz swojej żonie kupiłem futro z norek i z szynszyli, jak jej sie nie spodoba z norek, to jej się spodoba z szenszyli
- a ja - mówi niemiec - swojej żonie kupiłem porshe i lamborghini, jak jej sie porshe nie spodoba, to spodoba jej się lamborghini
odzywa sie wreszcie polak
- ja swojej żonie kupiłem beret i wibrator, jak jej sie beret nie spodoba, to neich sie pie*doli
[ Dodano: 2007-10-26, 11:18 ]
Nie ma to jak Radio Maryja i jego pranoje

))
1. Rozmowa na antenie Radia Maryja
-Boje sie potepienia, boje sie diabla, boje sie wszystkiego. Wszedzie
jest diabel i mowi do mnie. Juz mnie nawet ksieza nie chca
spowiadac....
- No nic. Zycie jest piekne, ale trzeba sie pchac do przodu .
Kulturalnie ,ale pchac! Alleluja!!
2. o.Rydzyk:
Ostatecznym celem homoseksualizmu jest walka z Kosciolem i zniszczenie
Kosciola.
3. o.Rydzyk
A ta prostytucja na drogach? Jakiez to wstretne. I popatrzcie, kto sie
kolo tych narzedzi diabla zatrzymuje. Popatrzcie...gory miesa z
hormonami -bo przeciez nie ludzie. Trzeba siać, siać...tak,
tak...zwierzeta z hormonami. A potem przychodza z placzem do ksiezy.
4. o.Rydzyk
Wykosztowaliscie sie na te kielbasy, na te szynki na swieta, a teraz
co? Nawet na bilet nie macie, by pojechac do Czestochowy.
5.Telefon do Radia Maryja
Poszlam do ksiedza i żale sie, ze juz nie mam sily, bo przez pietnasci lat
zyje pod jednym dachem z pijakiem, a ksiadz westchnal i powiedzial:
Ty masz jednego pijaka, a ja mam ich cala parafie.
6. Telefon do RM:
Miałam do usunięcia ząb...i to madrosci. Bardzo sie balam i poszlam do
kosciola i modlilam sie: Panie Jezu, co to bedzie, co to bedzie...?. I
taka mi wtedy mysl przyszla do glowy: to ja sie boje o bol zeba, a
przeciez Jego na tym krzyzu bardziej bolalo. No i zaczelam sie modlic i
ofiarowalam Jezusowi ten zab. Poszlam do dentystki, a Jezus mi to
wynagrodzil i wcale mnie nie bolalo.
7. ekspert RM
Masoni sa narzedziem szatana, a ich znakiem jest slonce. Zwroccie uwage,ze
ten znak staraja sie umiescic wszedzie. Na przyklad w Polsacie sie ono
pojawia i na butelkach wody "Bonaqua" i jako logo parii UW. Zebysmy mieli
kilkaset takich ojcow Rydzykow w Polsce, to nie musielibysmy sie bac
masonerii.
8.o.Rydzyk
Polska stala sie krajem misyjnym dla pogan. Ich wyslannikami sa
prostytutki przy drogach. Siac...trzeba siac, siac, siac...
9.telefon do RM:
-Ja sobie taka modlitwe wymyslilam sama, Moge powiedziec?
-prosimy....
-Jak to dobrze, ze jestes ojcze Rydzyku, jak to dobrze ze Ciebie ta mama
urodzila, niepokalana.....
10. ekspert RM
Jest taka ksiazka dla dziecie pt."Doktor Dolitle".To jest straszna
ksiazka i na dodatek lektura. Ona rowna zwierzeta z czlowiekiem, czyli
rowna czlowieka ze zwierzeciem. To jest doktryna masonska: swinia jest
taka sama jak i ja.
11. telefon do RM
- Dzien Dobry, z kim rozmawiamy?
- Stanislaw Szanowski
- Szanowski?
- tak, tak
- Pieknie....
12. sluchaczka RM:
Pierwsze slowa, ktore uslyszalam na antenie Maria Radyja, to znaczy
Radia Maryja, to to, jak ojciec Tadeusz powiedzial, ze katolik to
ciapa.
Bardzo mnie to uderzylo i wtedy po raz pierwszy zaczelam myslec.
13. o.Rydzyk
Trzeba pic ziola, bo to nie chemia. Ale jak sie je pije na przyklad o
polnocy, stojac na jednej nodze, to juz wtedy zaczyna sie okultyzm i
diabel.
14.rozmowa na antenie RM:
- Niech bedzie pochwalona Maryja zawsze dziewica. Czy bede na antenie?
- Juz pan jest na antenie.
- A co mi ksiadz za ******ly opowiada, kiedy mam wlaczone RM i tam
teraz slysze ojca dyrektora!
- Bo jeszcze fale radiowe do pana nie zdazyly doleciec. I prosze sie
kulturalnie wyslawiac.
- Aha...
15. o.Rydzyk
Przyjezdzaja tu do Torunia ludzie i mowia "Jakie to sobie palace
buduja ksieza". A to jest ich dziadostwo - tych ludzi dziadostwo i maly
mozg Zacofanie!
16.sluchacz RM:
Chcialem pozdrowic moja zmarla siostre. Zeby zawsze byla zdrowa.
17.o.Rydzyk
Mowia niektorzy, ze Ojciec Swiety jest konserwatysta. Pewnio, ze jest,
bo na tych biwakach rozmaitych jadal konserwy, bo je lubi...
18.telefon do RM:
Postuluje wyrzucenie z nazwy telewizji Polsat liter: pol. Bo to nie
polskie. I co wtedy zostanie? Sat zostanie. I jak dodamy do tego skrot
od anteny, zobaczymy cala prawde - Sat-an!
19. ekspertka RM:
Telewizja i gry komputerowe moga byc przycyna masturbacji, ktora
bedzie pozniej przeszkadzala w tworzeniu wiezi rodzinnych. Badania na
calym swiecie wykazuja, ze masturbacja jest glowna przyczyna rozwodow na
calym swiecie.
20.przypadkowe wejscie na antene dziwekowca RM zdenerwowanego
odglosami remontu w rozglosni:
-Ku..a, ch..u, przestan wiercic. Jak ja, ku..a moge miksy robic w takich,
ku..a, pier....ch warunkach, co ch..a!
21.rozmowa na antenie RM:
- Jak to jest ojcze? Znajoma chodzila po domach i zbierala pieniadze na
RM i wpadla do piwnicy glowa w dol i teraz ma wstrzac mozgu i cala
poraniona jest...
- Moze zle zbierala...
22.rozmowa na antenie RM:
- Tu Radio Maryja, katolicki glos w Twoim domu. Sluchamy, kto do nas
sie dodzwonil?
- Tu...tu...Włodź...dź...dzi...mierz z
No...ooooo...weg..g...g..Sącz...cz..cza.. (wnioskuje ze to jakala)
- O, widze ze z Panem sobie nie porozmawiamy...
23. rozmowa na a.RM:
- Jestem ogromnie zbulserwowany tym, co sie dzieje...
- My tez, Panie Janie, ale mowi sie zbulwersowany..
- No wlasnie..jestem zbulserwowany..
24. Modlitwy na antenie RM:
- Sluchamy, RM...w czyjej intencji modlitwa?
- Ja bym chciala sie pomodlic za wszysktich oszustow, klamcow i
zlodzieji...no i oczywiscie za ojca dyrektora.
25. telefon do RM:
Czlowiek, ktory nie modli sie i nie slucha RM, jest jak to bydle...
26. Ojciec Rydzyk:
Patrze...lezy nieprzytomna staruszka. Podchodze i pytam ja, co sie
stalo? A ona: A co to pana obchodzi?
27. rozmowy na antenie RM:
- Jest dzis u nas w rozglosni Marcin. Skad przyjechales?
- Z Bydgoszczy.
- A ile sie jedzie z Bydgoszczy do Torunia?
- Poltorej godziny.
- Jestes bardzo dzielny, Marcinie.
28. słuchaczka:
- Pojechalam na pilgrzymke na Wegry i widzialam, ze ksieza, co byli z
nami, kupowali w duzych ilosciach winiaki...
ojciec Jacek:- Mowi pani nie na temat dzisiejszej katechezy.
29. ekspert na antenie RM:
- Wezmy slowo "komputer". Wszystkie litery w tym slowie
przyporzadkujmy kolejnym liczbom w alfabecie, potem dodajmy je do siebie i
pomnozmy przez 6. Co otrzymamy? Otrzymamy 666. A wiec komputer i internet
to narzedzia diabla
Telefon do RM: - Od trzech miesięcy słucham wyłącznie Radia Maryja. Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem.
¤ ¤ ¤
Słuchacz: - Polaków to powinno się rozróżniać po nazwiskach. Np. Płotka, Kąkol, Krawiec, Hebel... od razu widać, że to prawdziwi Polacy z dziada pradziada...
o. Jacek: - Tak, ma pan rację... Tylko z tym Heblem to ja bym dyskutował...
¤ ¤ ¤
Ekspert RM: - Muzyka techno w takim samym, a może nawet większym stopniu co narkotyki, uzależnia. Wywołuje bowiem w organizmie podobne reakcje chemiczne. Prowadzi też do rozwiązłości seksualnej.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: - Każdy liberał jest durniem, a każdy dureń - liberałem.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Pół emerytury będę oddawać dla mojego ukochanego Radia Maryja.
o. Jerzy: - To pięknie. A ile ma pani tej emerytury?
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych:
- Podchodzi do mnie taka mała dziewczynka... no może miała z dziesięć lat i opowiada, że na początku wakacji przyszli do niej do domu koledzy i koleżanki i zaproponowali: założymy bandę. I założyli... podwórkowe kółko różańcowe. Takie wspaniałe dziecko...
¤ ¤ ¤
telefon do RM: - Od kilku lat postanowiłam walczyć z tymi wstrętnymi wulgaryzmami w języku polskim. Na przykład idę przez park i słyszę, jak młodzi ludzie - tacy po trzynaście, czternaście lat - co drugie słowo tylko ****a i ****a. No to podchodzę do nich i mówię: "Ja wam, gówniarze jedni, zaraz nogi z du** powyrywam". I wie ksiądz, że to skutkuje...
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: - Jest takie przysłowie: "Jedno jabłko zjedz dziennie, a lekarz będzie z daleka od ciebie". Żydzi to jabłko zamienili na czosnek i teraz wszyscy porządni ludzie są z daleka od nich.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Skąd się w Polsce bierze ten antysemityzm? Ja jestem właśnie takiego pochodzenia...
o. Jacek: - Współczujemy pani wszyscy...
¤ ¤ ¤
transmisja mszy z udziałem ojca Rydzyka:
- Ile tu dzieci koło mnie! A tu taka mała dziewczynka... Ile masz lat? No co, nie umiesz mówić? Ile masz lat? Nie powiesz księdzu? No, ile masz lat? Głupie jakieś to dziecko, czy co?
¤ ¤ ¤
Słuchacz: - Jak się do was dzwoni, to trzeba pochwalić Maryję zawsze dziewicę... prawda?
o. Jerzy: - Tak jest przyjęte.
Słuchacz: - Ale to przecież było dwa tysiące lat temu, to skąd wiadomo, że ona jest nadal dziewicą?
o. Jerzy: - No... pan sobie musiał dzisiaj nieźle golnąć.
¤ ¤ ¤
Słuchacz: - Jedziemy właśnie z pielgrzymką rowerową dookoła Polski, a na koniec do Częstochowy i co pięć kilometrów stajemy i odmawiamy różaniec.
o. Rydzyk: - To pięknie, tylko czy w ten sposób dojedziecie do Częstochowy w tym roku?
¤ ¤ ¤
Słuchacz: - Postanowiłem w następnych wyborach głosować na Platformę Obywatelską.
o. Rydzyk: - No to pan cierpi na schizofrenię. Trzeba się przebadać, a ja pana na razie wyłączam.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych:
- Ludzie pokazują palcami, jakim ja samochodem jeżdżę. Że mercedesem klasy S. A niby czym mam jeździć? Na krowie mam jeździć? Głupoty takie gadają... mogę na krowie, ale gdzie ja bym tę krowę trzymał w Radiu Maryja?
[ Dodano: 2007-10-26, 11:29 ]
Słuchaczka: - Ja już z nerwów to nie mogę słuchać tych głupot, które wy wygadujecie. Gdybym miała jakąś spluwę, to bym wam wszystkim w łeb wypaliła.
o. Rydzyk: - No i widzicie państwo to komunistyczne miłosierdzie, które czasem do nas telefonuje, te esbeckie metody "w łeb bym wam wypaliła". Ech... sam czasem żałuję, że nie mam - jak to ta pani powiedziała? - że nie mam spluwy! Trzeba siać...
¤ ¤ ¤
Słuchacz: - Ja już pięć godzin do was dzwonię i dopiero teraz się dodzwoniłem. Chciałbym zaprotestować przeciwko temu, że wy tak bez przerwy na tych Żydów nadajecie...
o. Rydzyk: - No to niech pan sobie następne pięć godzin jeszcze do nas podzwoni.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych:
- W Koszalinie podszedł do mnie taki jeden i prosi o pięćdziesiąt groszy, a ja musiałem nos zatykać i uciekać... taki był niemyty. Dlaczego oni się nie myją? Kochani, trzeba się myć i siać, siać, siać... bo tylko jak będziemy siać, to zgasimy płomień nienawiści.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Ja mieszkam w Żarach i poszłam zobaczyć ten Przystanek tego Owsiaka. To jest, proszę ojca, diabelstwo... mówię ojcu: diabelstwo. Tam piwo leje się strumieniami i wszyscy ze wszystkimi się... no nie wiem, jak to powiedzieć, żeby ojca nie obrazić... no, pieprzą się.
o. Jacek: - No, teraz to dopiero pani obraziła i mnie, i Pana Boga. Trzeba było powiedzieć: uprawiają deprawację.
¤ ¤ ¤
fragmenty bezpośredniej relacji z Przystanku Woodstock:
Jest nas tu na Przystanku Jezus bardzo dużo... bardzo dużo katolickiej, pięknej, wspaniałej młodzieży. Rozglądam się i widzę coś około pięćset osób. A dookoła tłum... ze dwieście tysięcy młodych ludzi w rękach szatana.
Widziałem dziewczyny, nagie dziewczyny z kartkami: "Oddam się za pięć złotych". Mój Boże... Jak one siebie cenią... za pięć złotych... To jest chyba jakaś gorsza kategoria ludzi.
Tu są tysiące smutnej, bardzo smutnej młodzieży. I oni wszyscy się śmieją.
¤ ¤ ¤
Ekspert RM: - Miłość do Boga można wyrażać w rozmaity sposób. Na przykład można postanowić sobie: dziś nie nażrę się czekolady jak świnia.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Ja się tego nie wstydzę. Mam siedemdziesiąt lat i wszystkim mówię, że jestem dzieckiem Radia Maryja i ojca Rydzyka.
o. Jacek: - No, wie pani... To ostatnie stwierdzenie może być ryzykowne...
¤ ¤ ¤
o. Jerzy: - Ekonomia to jest coś takiego: mam w domu odkurzacz i muszę się zastanowić, czy odkurzać codziennie, czy też sprzedać ten odkurzacz i za te pieniądze wynająć sobie firmę, która będzie mi odkurzała.
Słuchacz: - Wie ksiądz co? Ja myślałem, że my rozmawiamy poważnie, a ksiądz tu jakieś brednie opowiada. A ten odkurzacz to niech sobie ksiądz w dupę wsadzi. Szczęść Boże!
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych:
- Jest taka gazeta "Fakty i Mity" i wszyscy tam pracujący przedtem pracowali w departamencie czwartym UB. A ten ksiądz, który porzucił kapłaństwo... Ja się modlę za niego i to nic nie daje, bo on jest coraz bardziej jakiś pokaleczony. Na niego to już nawet sierpa i młota szkoda używać...
¤ ¤ ¤
Młoda słuchaczka RM:
- Odmawialiśmy koronkę do Najświętszego Serca, a do domu przyszedł pijany tatuś i zaczął kląć. Potem usnął... No to mamusia położyła na nim obrazek z Panem Jezusem. Od tego czasu już nigdy nie widziałam pijanego tatusia.
o. Jacek: - Przestał pić?
Młoda słuchaczka RM:
- Nie wiem, bo w ogóle gdzieś zniknął.
¤ ¤ ¤
Słuchacz: - Wychowanie do życia w rodzinie. Ja wiem, co to jest... To jest wychowanie w polskich szkołach do życia w burdelach. Niech mi ksiądz nie przerywa. Ja mam osiemdziesiąt lat i już przed wojną bardzo często widziałem takie młode, zdeprawowane dziewczynki w burdelach we Lwowie.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych:
- Mam właśnie w ręku program SLD. Nie wiem, czy ja te ręce potem domyję...
¤ ¤ ¤
dobranocka w RM:
- Masz na imię Wojtuś? Jak pięknie i bardzo ładnie zaśpiewałeś piosenkę, więc mamy dla ciebie nagrodę. Mam w ręku kasetę o podwórkowych kółkach różańcowych. Chcesz taką kasetę?
- Nie!
Mieszkanka Tomaszowa Lubelskiego (Lubelskie) poskarżyła się policji, że jej 41-letni mąż znęca się psychicznie nad nią i ich nastoletnią córką, m.in. zmuszając je do słuchania Radia Maryja - poinformowała policja.
"Żona zarzuca mężowi, że od około trzech lat znęca się psychicznie nad nią i córką, m.in. wyzywa je, zmusza do modlitw, a także do słuchania Radia Maryja zabraniając przy tym słuchania innych stacji" - powiedział w czwartek PAP rzecznik tomaszowskiej policji Marek Czerenko.
Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie, trwają przesłuchania świadków. "Mężczyźnie postawiony został zarzut psychicznego znęcania się nad żoną i córką. Odmówił składania wyjaśnień i nie przyznaje się do winy" - dodał Czerenko.
Za psychiczne znęcanie się mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia
¤ ¤ ¤
rozmowa na antenie RM:
- Proszę powiedzieć słuchaczom, dlaczego zdecydował się pan kandydować w przyszłych wyborach do Sejmu.
- Bo Polska jest sprzedawana i tylko Radio Maryja o tym głośno mówi. Jak będę posłem, to w każdym urzędzie, na ulicach i nawet w restauracjach będą wisieć głośniki nadające tylko audycję ojca dyrektora. Bo jak Polacy nie mają żadnych wartości, to niech chociaż mają wartości chrześcijańskie. Jestem też przeciwko eutanazji nienarodzonych dzieci.
(cos czuje ze sie nie dostal do tego Sejmu )
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Mąż sprzedał dosłownie wszystko z domu na wódkę. Ale jak chciał już sprzedać radio, na którym słucham Radia Maryja, to się zdenerwowałam.
¤ ¤ ¤
o. dyrektor: - Pani Agnieszka? Jak miło... Prosimy o pani świadectwo...
Słuchaczka: - Trzeba siać, siać, siać, siać, siać... Siać...
o. dyrektor: - Zamurowało panią z tym sianiem, czy co?
¤ ¤ ¤
ojciec dyrektor w pogadance: - Pojawiły się billboardy reklamujące miesięcznik... tak zwany dla mężczyzn. A na nich była naga kobieta. Wyuzdana, wstrętna, brzydka. Idę i widzę tych wszystkich młodych mężczyzn, którym na jej widok ślina z gąb cieknie. Szatan, mówię wam, szatan.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Tadeusz? Dzień dobry. To ja - Maria...
o. Rydzyk: - Dlaczego mi pani mówi po imieniu? Ja nie znam żadnej Marii... To znaczy jedną znam... ale ona by raczej do mnie nie zadzwoniła...