Właśnie zakupiłem tą chińską grawerkę, z tematu jestem zieloniutki, więc na niej dopiero się uczę. I jedną z pierwszych bolączek, na jakie natrafiam jest soft używany do cięcia. Dostarczony wraz z grawerką Corel oraz nakładka Corel Laser działają, ale działają tak, że niech je licho, np. mimo poprawnego (chyba?) ustawienia parametrów cięcia:
grawerka uparcie wykonuje cięcie w dwóch przejściach, co niestety w przypadku cięcia w cienkiej sklejce masakruje cały efekt.
O temacie czytałem sporo, wiem, że powszechnie polecane jest wywalić CorelLaser w diabły i zainstalować zamiast niego Whisperera, który jest prosty, niezawodny, nie wymaga sprzętowego klucza. I zrobiłbym to bez wahania, gdyby nie kilka spraw, które mi się wydają w tej alternatywie dużo gorsze:
- CL daje mi komfort pracy na jednej platformie: rysuję, zaznaczam co narysowałem i uruchamiam wypalanie, mogę sobie np, zaznaczyć jeden element rysunku, by wypalić go na próbę. Albo, co jako początkującemu zajmuje mi sporo czasu, na szybko narysować obok docelowego rysunku kółko, by wypalając je testowo dobrać parametry cięcia. Przy pracy z whispererem za każdym razem będę musiał zapisać plik do cięcia, otworzyć go w tym programie i dopiero wypalać.
- Whisperer ma zdaje się na sztywno przypisane kolory do profili pracy: czarny = cięcie, niebieski = grawerowanie (czy jakoś tak). Gdy ściągam jakieś gotowe projekty z netu, jak zauważyłem, różnie z tymi kolorami bywa, więc zdaje się, że znów będę musiał i tak najpierw ładować taki projekt do corela, by ustawić, co właściwie chcę ciąć, tak?
Pomożecie w rozwianiu wątpliwości?
K40 - jaki program do obsługi?
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 126
- Rejestracja: 22 lis 2020, 12:32
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: K40 - jaki program do obsługi?
Co prawda nigdy nie korzystałem z tego oprogramowania, ale kiedyś miałem podobny problem. Korzystałem z Inkscape przy konwersji plików jpg, bmp i png do formatu dxf, który mogłem potem użyć w laserze do cięcia, ale niestety laser wszystko wycinał dwukrotnie. Przyczyną okazało się być to, że każdy kształt był zapisany dwukrotnie, tzn. przykładowo zamiast jednego kółka miałem dwa kółka nałożone na siebie. Rozwiązaniem problemu było albo skasowanie wszystkiego z wierzchu klikając kształty do cięcia po kolei (Ctrl+A zaznaczał obie warstwy, więc nie mogłem tego użyć) albo zmiana parametrów konwersji pliku
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 115
- Rejestracja: 18 mar 2015, 11:14
- Lokalizacja: Warszawa
Re: K40 - jaki program do obsługi?
Problem rozwiązałem, dla potomności informacja: nie używać w rysunkach linii grubości "hairline", CorelLaser je właśnie traktuje tak jakoś dziwnie, że są wycinane podwójnie. Po ustawieniu grubości linii typu 0,01mm problem znika jak ręką odjął 
Tak czy tak CorelLaser już usunięty, przerzuciłem się na Meerk40t i też polecam

Tak czy tak CorelLaser już usunięty, przerzuciłem się na Meerk40t i też polecam
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 05 sty 2021, 18:41
Re: K40 - jaki program do obsługi?
Również mam problem z Corelem (pozycja "home" jest inna na grawerowaniu i inna na cieciu, potrafi się sama przesunąć o 0,5-1cm), ale programy k40 whisperer i Meerk40t strasznie się mi zwieszają na komputerze, zwykłe zaznaczanie/przesunięcie krzywych potrafi się ładować minutę, nie miałeś takiego problemu?