jakie łożyska do małej tokareczki

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
Dolce
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 9
Posty: 501
Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
Lokalizacja: Polska

jakie łożyska do małej tokareczki

#1

Post napisał: Dolce » 13 mar 2013, 13:15

Witam.
Mam prośbę o pomoc w sprawie znalezienia odpowiednich łożysk do tokarki. Posiadam starą małą tokareczkę produkcji ZSRR. Wrzeciono było łożyskowane za pomocą dwóch identycznych łożysk, załączam fotografię takiego łożyska wykonana z obu stron. Oznaczenie łożysk to 462050n (?). Jeśli chodzi o wymiary to ich odpowiednikami pod względem wymiarów są "zwykłe" łożyska 6205. Założyłem takie zamiast oryginalnych ale niestety na wrzecionie jest bicie - luz wynosi ok. 0,3mm. W tokareczce na końcu jest nakrętka, którą można "docisnąć" łożysko. Nie wiem co to były za łożyska oryginalne, wyglądają na skośne (oporowe ?) - z jednej strony zewnętrzny pierścień łożyska jest węższy a z drugiej szerszy. Łożyska zapewne muszą mieć możliwość kasowania luzu za pomocą dociskania nakrętką.
Chciałem się Was poradzić co kupić, szkoda kasy na eksperymentowanie.
Jest jednak mały problem, jeśli to mają być łożyska oporowe. Widziałem takie łożyska w sklepie, są dostępne. Jest jednak pewien problem - one są otwarte (tak jak to oryginalne ze zdjęcia) więc powinny być smarowane. W tej tokareczce uszczelniacze są do niczego. To zresztą pewnie był powód, że oryginalne łożyska się zatarły - olej wyciekł. Co w takiej sytuacji robić ?
Przede wszystkim - jakiego typu łożyska kupić.
Druga sprawa - czy da się jakoś obejść smarowanie ? Tokareczka będzie używana bardzo sporadycznie. Może da się nawalić do takiego otwartego łożyska towotu ?
Dzięki z góry za pomoc, pozdrawiam.
Obrazek
Obrazek
Obrazek



Tagi:


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1030
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#2

Post napisał: pabloid » 13 mar 2013, 14:37

Jeżeli skośne, to łożysko 7205. Łożyska zwykłe do tokarki, zastosowane jako jedyne dwa- z przodu i z tyłu nie nadają się wcale, bo po pierwsze nie są w stanie przenieść obciążeń osiowych, a po drugie mają duży luz o czym się przekonałeś. Dwa skośne zamontowane w odpowiednich kierunkach umożliwią prawidłowe przenoszenie obciążeń i skasowanie luzu- pod warunkiem, że konstrukcja wrzeciona jest do takiego kasowania przystosowana (napisałeś, że tak) No a smarować trzeba i coś musisz wymyśleć, ciężko powiedzieć co bo nie pokazałeś jak to wszystko jest zbudowane.


vicdoc
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 2
Posty: 90
Rejestracja: 24 mar 2012, 01:21
Lokalizacja: k-k

#3

Post napisał: vicdoc » 13 mar 2013, 14:51

A konkretnie jaki typ tej rosyjskiej tokareczki, może jakieś foto ( całej tokareczki ).
Jak nie wiesz co zrobić, zapytaj


Autor tematu
Dolce
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 9
Posty: 501
Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
Lokalizacja: Polska

#4

Post napisał: Dolce » 13 mar 2013, 15:02

Dziękuję za odpowiedzi.
Czyli w tego typu tokarkach we wrzecionach są stosowane łożyska skośne ? Łożyska 7205 są dostępne bez problemu. Jednak są one wykonane z różnymi kątami.
Jakie łożysko - o jakim kącie zastosować się w tokareczce ? Maksymalna prędkość obrotowa uchwytu to będzie jakieś 3000 obr/min.
Nie mam w tej chwili tokareczki u siebie, nie mam jak zrobić zdjęć.
To jednak bardzo prosta konstrukcja - łożyska są ulokowane w odległości ok. 15cm od siebie. W obudowie, w której są zamocowane mają szlifowane gniazda. Jest możliwość zalania komory pomiędzy łożyskami olejem. Od góry korpusu, nad łożyskami, jest dziurka do wlewania oleju. Łożysko bliższe uchwytu nie ma regulacji, natomiast to od strony napędowej ma dwie nakrętki - do kasowania luzu i drugą pełniącą chyba rolę "dokontrowującej". Oba łożyska miały coś w rodzaju uszczelek/uszczelniaczy (jak się domyślam). Ząb czasu je zjadł a do tego ktoś coś tam próbował przerabiać i jest byle co.
Z wykonaniem porządnych uszczelniaczy będzie kłopot. Chodzi głównie o to, że to by była przysłowiowa "skórka za wyprawkę". Jeśli to oczywiście możliwe, wolał bym jakoś obejść smarowanie łożysk za pomocą zalania komory korpusu olejem. Może sprawdziło by się załadowanie łożysk smarem ? Jak pisałem, tokareczka jest używana bardzo sporadycznie. Wolał bym ewentualnie powiększyć otwór na górze korpusu i doraźnie aplikować olej/smar na łożyska, przed pracą tokareczką.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu ?
O jakim kącie wybrać łożysko skośne ?
Jakim rodzajem smaru/oleju smaruje się łożyska skośne w tokarkach ?
Jak prawidłowo ulokować względem siebie łożyska skośne w korpusie ?
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 13 mar 2013, 15:18 przez Dolce, łącznie zmieniany 1 raz.


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1030
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#5

Post napisał: pabloid » 13 mar 2013, 15:18

http://www.stozek.pl/lozyska_kulkowe_skosne.php tu masz odpowiedż które ze skośnych są właściwe do wrzecion. Cyt: "Łożyska kulkowe skośne jednorzędowe do wrzecion z kątami działania 15 i 25 (serie: 719, 70, 72) są standardowo produkowane w wysokich klasach dokładności: P4 i P2 - lub odpowiednikach tych klas. Łożyska kulkowe skośne jednorzędowe z kątem działania 40 (serie: 72 i 73) są produkowane w normalnej klasie dokładności." Co do smarowania- to smarowanie łożyskowym smarem stałym (np. litowym) w zupełności wystarczy.

łożyska skośne są dostępne także w wersji zamkniętej- patrz strona 28 i 29: http://www.wama.com.pl/pobierz/Superpre ... mplete.pdf

I uwaga ogólna. Do tokarki kup łożyska renomowanych producentów- np SKF, NSK, FAG a nie chiński noname, bo długo Ci nie pochodzą.


Autor tematu
Dolce
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 9
Posty: 501
Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
Lokalizacja: Polska

#6

Post napisał: Dolce » 13 mar 2013, 15:34

Dziękuję.
Ostatnio zmieniony 13 mar 2013, 15:42 przez Dolce, łącznie zmieniany 2 razy.


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1030
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#7

Post napisał: pabloid » 13 mar 2013, 15:38

Jeszcze jedno a bardzo ważne mi się przypomniało. Przy regulacji luzu nakrętką z tyłu uważaj, żebyś łożyska ścisnął tylko tyle ile trzeba, żeby luż zlikwidować. Jak zrobisz to za mocno- zniszczysz je.


Autor tematu
Dolce
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 9
Posty: 501
Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
Lokalizacja: Polska

#8

Post napisał: Dolce » 13 mar 2013, 15:44

Łożyska skośne zamknięte są drogie, ich użycie do takiej tokareczki było by bezcelowe. Jeśli chodzi natomiast o łożyska skośne z kątami 15 czy 25 stopni - są generalnie dwukrotnie droższe niż te z kątem B (40 stopni) wykonane w zwykłej klasie.
Chyba najsensowniej w moim przypadku zdecydować się na łożyska skośne dobrej firmy w wykonaniu z kątem 40 stopni.
Jak radzisz ?
Mam jeszcze pytanie praktyczne :
1) Jeśli zdecyduję się na smarowanie łożysk smarem stałym (litowym) to jak dużo go dać na łożysko - czy zaaplikować go po prostu"bogato" pomiędzy kuki ?
2) Właśnie chciałem spytać jak mocno dociągać łożyska. Jak to zrobić w praktyce ? Dokręca si na wyczucie czy najlepiej sprawdzać "bicie" na wrzecionie i doprowadzić go do minimum przy zachowaniu rozsądnej siły dokręcenia łożyska ? Jak duża, tak na chłopski rozum, powinna być ta siła dociągnięcia łożyska ?
Pozdrawiam.


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1030
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#9

Post napisał: pabloid » 13 mar 2013, 17:04

Co do łożysk to myślę, że tak właśnie jak kombinujesz będzie dobrze, bo bezsensem byłoby tam ładować łożyska zamknięte których wartość będzie porównywalna z wartością tokarki :mrgreen:
Natomiast nie wykluczałbym z góry łożysk precyzyjnych, ale to zależy co to za tokarka i czy rzeczywiście warto inwestować w łożyska precyzyjne.

Co do ilości smaru to tu masz wytyczne- pkt 8.1.6 http://e-katalog.home.pl/CX_BEARINGS/po ... od=8&sub=1

Co do siły dociągana to poszukaj na forum, był ten temat wałkowany co najmniej kilka razy, nie ma co wyważać otwartych drzwi :mrgreen:


Autor tematu
Dolce
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 9
Posty: 501
Rejestracja: 22 gru 2007, 23:54
Lokalizacja: Polska

#10

Post napisał: Dolce » 13 mar 2013, 19:33

Dzięki.
Chciałem się jeszcze upewnić co do ulokowania względem siebie łożysk skośnych na wale. Oglądając łożysko skośne wyjęte z tokareczki wyraźnie widać, że jedna strona zewnętrznego pierścienia jest grubsza. Jeśli dobrze rozumuję to łożyska na wale należy zamontować tymi stronami skierowanymi do siebie, natomiast strony łożysk z cieńszą ścianką zewnętrznego pierścienia należy skierować odpowiednio w kierunku uchwytu tokarskiego oraz koła pasowego ("na zewnątrz") - przedstawiłem to na rysunku.
Czy łożyska skośne mają być tak właśnie osadzone ?
Obrazek
Ostatnio zmieniony 13 mar 2013, 19:50 przez Dolce, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”