#17
Post
napisał: heatbeat » 07 paź 2013, 22:23
Najsensowniej to oczywiście epoksydowy podkład + na to poliuretan. Będzie profi i na długi czas. Oczywiście pod warunkiem dobrze przygotowanej powierzchni. I porządnego podkładu - najlepiej takiego, który toleruje gorzej przygotowane powierzchnie(mogę polecić z własnej praktyki Interplus 256 lub 356). Oba te podkłady można kłaść pędzlem, wałkiem czy też pistoletem. Oba doskonale nadają się na powierzchnie przygotowane elektronarzędziami. Malować wg. instrukcji - nałożyć kilka warstw w odpowiednim czasie.
Natomiast zarówno wymienione wyżej epoksydy jak i poliuretany to produkty dwuskładnikowe - a więc trzeba odmierzać, mieszać a nadmiar rozrobionej farby jest do wywalenia. Nie zawsze jest na to czas i warunki. Dlatego można stosować pewną kompromisową technologię: podkład alkidowy Interprime 198 a na to Sudwest LBN300(alkid modyfikowany poliuretanem). Ten podkład także nadaje się na powierzchnie przygotowane elektronarzędziami, a LBN300 to farba stosowana do maszyn budowlanych - jest odporna na przeróżną chemię, a zwłaszcza produkty ropopochodne, a do tego całkiem odporna na uszkodzenia mechaniczne. Oba te produkty są jednoskładnikowe - a więc gotowe do użycia po otwarciu puszki.
I jeszcze małe ostrzeżenie: zanim kupicie jakąkolwiek farbę poczytajcie jej kartę produktu. Może okazać się że podkład który macie kupić wymaga idealnie przygotowanej powierzchni - co w przypadku remontów bywa kłopotliwe lub nawet czasami niemożliwe. A powierzchnie przygotowane przy pomocy elektronarzędzi idealne nie są. Nie na każdy podkład da się położyć każdą nawierzchniową. Bywa że farby wymagają aplikacji za pomocą natrysku(owietrznego lub airless) - oczywici pędzlem też można nimi malować, ale będzie to tylko marnowanie materiału i czasu - bo efekty będą dalekie od tego co być powinno. Najlepiej szukać produktów które tolerują gorzej przygotowane elementy. Ważna jest także wymagana grubość aplikacji jednej warstwy oraz ile tych warstw jest potrzebnych i w jakim czasie można kłaść kolejną. W tyn miejscu ostrzegam przed podkładami reaktywnymi - nie ma sensu się w to pchać. Po szczegóły odsyłam do karty charakterystyki.
Nie używać szczotek drucianych na wiertarkach czy szlifierkach - powierzchnia po szczotce jest błyszcząca, a podkład musi się o nierówności "zaczepić". Najlepiej byłoby piaskować(po wcześniejszym umyciu) ale w przypadku prac remontowych to raczej niezby osiągalane. Natomiast jak najbardziej da się czyścić szlifierkami z tarczami lamelkowymi, szlifierkami oscylacyjnymi czy mimośrodowymi albo młotkami igłowymi. Jest też chemia do odrdzewiania i zwalczania starych powłok lakierniczych. Z tym że ta dobra chemia jest najczęściej trudnodostępna i droga. No i zawsze jest ryzyko, że nie wypłuczemy jej w 100% z powierzchni i po nałożeniu nowej farby wyjdą nam jakieś cuda.