Jaka spawarka Mig Mag 400v za około 2000 zł

Cześć, przymierzam się do kupna spawarki do domowego warsztatu, będę ją wykorzystywał do drobnych prac blacharskich i rzadkiego spawania grubszego materiału niż 5/10mm. Szukam coś co będę mógł podłączyć pod 400v, fajnie by było jakby miał podajnik 4 rolkowy bo do 2 rolkowego jakoś nie mam przekoniania.

Znalazłem kilka modeli, jedne w okolicy 1500 zł a inne już ponad 2000, ale nie wiem czy warto do takich prac kupować spawarke za 2500 tyś plus dodatkowo cały osprzęt itd a i tak raz na miesiąc będę coś spawał konkretnego. Raczej więcej będzie stało niż pracowało, ale jednak chciałbym poznać waszą opinię i jakieś porady bo nie chce wydać 1500 zł na spawarke, która do niczego nie będzie się nadawać a za 2000 mogłem mieć już coś lepszego z perspektywami.

Znalazłem takie coś (tańsza opcja)

1. Ideal TECNOMIG 200/2 MMA Spawarka inwert 230/400V
2. SPAWARKA MIGOMAT MAGNUM 200/2 MMA IGBT

Lub droższa opcja:

1. Ideal TECNO MIG 250/2 30-250 A
2. Półautomat spawalniczy Weldman MIGOMAT MAGIC MIG 250 KPW5 40-200 A

Najbardziej mi się podoba ten Weldman bo ma 400v plus podajnik 4 rolkowy. Ale chciałbym poznać wasze opinie na ten temat bo nie miałem doczynienia z tego typu sprzętami i mam dylemat czy brać droższy sprzęt czy lepiej tego Ideala lub magnuma tańszego.

Pozdrawiam i liczę na porady.

Nie kupisz nic sensownego za 2tys zł. Pozostają używki, ale też ciężko coś sensownego dorwać za takie pieniądze.

Bomerang pisze:Najbardziej mi się podoba ten Weldman bo ma 400v plus podajnik 4 rolkowy

To tylko chwyt marketingowy z tym 400v...

Ja bym sprawdził TECNO MIG 234 pulse 4x4. Puls to super sprawa, spawasz praktycznie bez odprysków w każdym zakresie prądu. Nie miałem tej spawarki, ale po filmikach mogę stwierdzić, że ten puls coś tam działa. Przy inwerterach 1 faza czy 3 fazy to nie robi zbytnio jeśli się ma dobre zabezpieczenia to są spawarki co 300A robią z 1 fazy. 3F/400V to dla mnie konieczność przy transformatorowych źródłach prądu.

lobudek pisze:Przy inwerterach 1 faza czy 3 fazy to nie robi zbytnio

Jest odwrotnie, inverter jest gorszy niż transformator. Transformator w przypadku spadku napiecia w sieci nic sobie z tego nie robi, inverter w przypadku spadku napięcia od razu się wyłącza a o to nie trudno w czasach gdzie byle czajnik czy żelazko ma 2.5kW

lobudek pisze:jeśli się ma dobre zabezpieczenia to są spawarki co 300A robią z 1 fazy

Kolega chyba przespał fizyke w szkole. Biorąc pod uwagę sprawność na poziomie 100% co jest nie realne mamy 28V x 300A = 8400W czyli 8.4kW z jednej fazy. Ciekawe rzeczy przyjmując że normalne instalacje sa przystosowane do obciążenia mocą ~3,5kW dlatego też "normalni" producenci nie wypuszczają spawarek 1f z prądem większym niż ~180A i to przy zanizonym napięciu wyjściowym spawarki.

Może masz rację, jednak kemppi kempact 251A ma 250A i jest zasilany z 1 fazy. Dużo spawałem inwerterami, nawet na agregacie i nigdy się nie zdarzyło, że wyłączył się przy spadku napięcia. Spawałem też migomatami inwerterowymi na 230V i zdarzyło się spawać migomatem transformatorowym na 230V i w porównaniu do inwertera wymiękała po całości.

lobudek pisze:Może masz rację, jednak kemppi kempact 251A ma 250A i jest zasilany z 1 fazy

Przeczytaj co trzeba spełnić żeby ją z tej 1f zasilać i wykorzystać 250A Na pewno nie wtyczka 16A i kabel 2.5mm w ścianie.

Przeczytaj #4 post, bo chyba Ci umknęło co napisałem.