Jaka przecinarka do metalu do 700 zł
przecinarka tarczowa, cięcie metalu
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 14
- Rejestracja: 22 cze 2015, 14:56
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Jaka przecinarka do metalu do 700 zł
Witam, zamierzam kupić do hobbystycznego warsztatu jakąś przecinarkę do metalu. Jaka byłaby najlepsza do cięcia głównie profili stalowych, sporadycznie prętów pełnych (wymiary profilów to ok 50x70). Myślałem także nad rozwiązaniem typu duża szlifierka kątowa + stojak. Budżet który chciałbym przeznaczyć to ~700 zł. Czekam na wasze propozycje.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 11915
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Jaka przecinarka do metalu do 700 zł
Albo tarczówka, jeśli nie musi być super precyzyjna, i może trochę rozgrzewać miejsce cięcia.
http://allegro.pl/przecinarka-ukosnica- ... 50852.html#

ta troszkę droższa niż 700PLN, ale polskiego producenta(!) i ma w odróżnieniu od wielu innych podobnych solidny ciężki korpus odlewany z żeliwa a nie z blachy, porządne mocowanie ciętego elementu w ustawianych do kąta szczękach (inne bardzo podobne o 200 złotych tańsze mają tylko proste szczęki https://9.allegroimg.com/s720/03a0b7/26 ... a581d08769 )

i kółka do łatwego przestawiania (można też zamocować na stoliku - ma otwory pod śruby)

Mam ten model,

solidna, należy tylko zwrócić uwagę czy tarcza na wahaczu dokładnie prostopadle ustawia się do podstawy, bo trafiłem na egzemplarz gdzie oś wahacza nie była równoległa do podstawy (lekko skośnie wywiercili otwory w słupku), ale sobie poprawiłem (jeden otwór rozpiłowałem do dołu i dałem z góry śrubkę dociskającą oś) i jest Ok.

Innych zastrzeżeń nie mam, jestem zadowolony z wyboru, za te pieniądze warto...
http://allegro.pl/przecinarka-ukosnica- ... 50852.html#
ta troszkę droższa niż 700PLN, ale polskiego producenta(!) i ma w odróżnieniu od wielu innych podobnych solidny ciężki korpus odlewany z żeliwa a nie z blachy, porządne mocowanie ciętego elementu w ustawianych do kąta szczękach (inne bardzo podobne o 200 złotych tańsze mają tylko proste szczęki https://9.allegroimg.com/s720/03a0b7/26 ... a581d08769 )
i kółka do łatwego przestawiania (można też zamocować na stoliku - ma otwory pod śruby)
Mam ten model,

solidna, należy tylko zwrócić uwagę czy tarcza na wahaczu dokładnie prostopadle ustawia się do podstawy, bo trafiłem na egzemplarz gdzie oś wahacza nie była równoległa do podstawy (lekko skośnie wywiercili otwory w słupku), ale sobie poprawiłem (jeden otwór rozpiłowałem do dołu i dałem z góry śrubkę dociskającą oś) i jest Ok.

Innych zastrzeżeń nie mam, jestem zadowolony z wyboru, za te pieniądze warto...
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 14
- Rejestracja: 22 cze 2015, 14:56
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Jaka przecinarka do metalu do 700 zł
Wygląda solidnie ale troszkę przekracza mój budżet. Przeglądając oferty zwróciłem uwagę na przecinarkę KD594. Pierwsze co rzuciło mnie się w oczy to że ma tandetne mocowanie materiału ale coś za coś. Ciekaw jestem jak radzi sobie w cięciu. Materiał może się nagrzewać nie przeszkadza mnie to. Ważniejszą rzeczą jest dla mnie zachowanie prostoliniowości i kąta. Mówiąc, że to przecinarki nie precyzyjne jakie są odchyłki przy cięciu np jakiegoś dwuteownika 80 lub profilu 50x70?
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 37
- Rejestracja: 06 kwie 2017, 08:42
- Lokalizacja: DDZ
Re: Jaka przecinarka do metalu do 700 zł
Cześć,
Jak koniecznie tarczowa to lepiej dołożyć i kupić to co podpowiada RomanJ4, bo wszystkie te tańsze wynalazki z pozaginanych blaszek to lipa (mam blaszanego chińczyka za 300 i blaszane Metabo za 1k, na oba nawet nie patrze od czasu zakupu taśmówki).
Jak masz dużo miejsca to kup piłę ramową. Tnie wolniej niż taśma, ale duuuużo dokładniej niż tarcza i nie ma syfu i hałasu.
pozdrawiam
Jak koniecznie tarczowa to lepiej dołożyć i kupić to co podpowiada RomanJ4, bo wszystkie te tańsze wynalazki z pozaginanych blaszek to lipa (mam blaszanego chińczyka za 300 i blaszane Metabo za 1k, na oba nawet nie patrze od czasu zakupu taśmówki).
Jak masz dużo miejsca to kup piłę ramową. Tnie wolniej niż taśma, ale duuuużo dokładniej niż tarcza i nie ma syfu i hałasu.
pozdrawiam
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 518
- Rejestracja: 21 lis 2013, 14:18
- Lokalizacja: Warszawa Remb.
Re: Jaka przecinarka do metalu do 700 zł
Ja bym najpierw dopytał się co to znaczy hobbystyczny warsztat, jak często w nim pracujesz i jak często przycinasz pręty,profile... i co potem z nimi robisz, spawasz? toczysz?
Piła ramowa np.: typu BKA... fajna rzecz, ale jej ceny to tak na oko 1500zł i jest to pół tony żelastwa wielkości małej komody.... +jeszcze transport.... rozładunek... nie takie hop siup....
Piła taśmowa obojętnie jaki model.... ja np miałem doczynienia z używaną dedrą 7722. Niestety ramię zbudowane jest w niej tak, jak w zawiasie. Przez 2 otwory w żeliwnej podstawie przechodzi stalowy trzpień. na otworze zrobił się delikatny luz (rzędu 0.05-0.1?) i na ramieniu długości pół metra ten nieznaczny luz powodował uciekanie piły o 2mm... Nowa piła tego typu kosztuje znowu coś koło 1500... a jest to jeden z tańszych modeli. Gdybym jednak miał do kupienia taką używaną za 500-700zł to mimo wspomnianych wad brał bym.
Niezaprzeczalnie jednak piła taśmowa ma swoje zalety, jest cicha, jak się ustawi detal to sama tnie, można iść na kawę... jak dotnie do końca to może nawet sama się wyłączy jeśli ma krańcówkę... naprawdę fajna zabawka. No i nie sypie iskrami.
Ale piszę z innego powodu, wspominałeś o stojaku do dużej szlifierki kątowej... Też taki mam, uspawałem z odpadowego ceownika zimnogiętego prostokątną podstawę, do tego jakiś pręt fi 22 jako zawias do ramienia ze szlifierką, drugą częścią zawiasu była rurka hydrauliczna do której przyspawałem ramie na którym jest przykręcona szlifierka na tarcze 230mm... żeby było ciekawiej pomiędzy rurką a prętem był delikatny luz który wykasowałem... zwiniętą kartką papieru... i działa. Przecinarki używam sporadycznie, ale miała ona lepsza dokładność niż taśmówka z wyrobionym otworem... a najlepsze było w niej to, że była praktycznie za darmo, ceownik był odpadem z jakiegoś projektu, dużą szlifierkę poprostu miałem, ale była ona wcześniej kupiona na giełdzie używka za 200-300zł...
Markowa nowa duża szlifierka dostępna jest za jakieś 500zł. Pozatym szlifierka jest tak zamontowana, ze w każdej chwili można ją wykręcić i pracować jak dużą gumówką.... więc można i iść na budowę ciąć cegłę albo szlifować duże spoiny tarczą do szlifowania... więc uniwersalność największa ze wszystkich tu przedstawionych opcji.
Żeby zamknąć temat miałem również doczynienia z chińską przecinarką... pierwsza oryginalna tarcza ślizgała się a nie cięła, dopiero kolejne polskie tarcze cięły. Pierwsze chińskie szczotki szybko wytarły się, dopiero po pierwszej wymianie na jakieś zamienniki żywotność się poprawiła. Huczała buczała ale rżneła..... po 5 latach wyzionęła... teraz jej miejsce zajmuje żółto czarna firmówka, no i różnica jest kolosalna, cichsza, można dociskać tarcze do materiału na chama i nie czuć, by stopowało ją.
Zaleta tych maszyn nad gumówką w stojaku to większa tarcza więc i większy gabaryt do przecięcia.
Co wybierzesz? Każda z tych propozycji ma swoje zalety... te na tarcze są tańsze, a na taśmę czy brzeszczot dokładniejsze...
Piła ramowa np.: typu BKA... fajna rzecz, ale jej ceny to tak na oko 1500zł i jest to pół tony żelastwa wielkości małej komody.... +jeszcze transport.... rozładunek... nie takie hop siup....
Piła taśmowa obojętnie jaki model.... ja np miałem doczynienia z używaną dedrą 7722. Niestety ramię zbudowane jest w niej tak, jak w zawiasie. Przez 2 otwory w żeliwnej podstawie przechodzi stalowy trzpień. na otworze zrobił się delikatny luz (rzędu 0.05-0.1?) i na ramieniu długości pół metra ten nieznaczny luz powodował uciekanie piły o 2mm... Nowa piła tego typu kosztuje znowu coś koło 1500... a jest to jeden z tańszych modeli. Gdybym jednak miał do kupienia taką używaną za 500-700zł to mimo wspomnianych wad brał bym.
Niezaprzeczalnie jednak piła taśmowa ma swoje zalety, jest cicha, jak się ustawi detal to sama tnie, można iść na kawę... jak dotnie do końca to może nawet sama się wyłączy jeśli ma krańcówkę... naprawdę fajna zabawka. No i nie sypie iskrami.
Ale piszę z innego powodu, wspominałeś o stojaku do dużej szlifierki kątowej... Też taki mam, uspawałem z odpadowego ceownika zimnogiętego prostokątną podstawę, do tego jakiś pręt fi 22 jako zawias do ramienia ze szlifierką, drugą częścią zawiasu była rurka hydrauliczna do której przyspawałem ramie na którym jest przykręcona szlifierka na tarcze 230mm... żeby było ciekawiej pomiędzy rurką a prętem był delikatny luz który wykasowałem... zwiniętą kartką papieru... i działa. Przecinarki używam sporadycznie, ale miała ona lepsza dokładność niż taśmówka z wyrobionym otworem... a najlepsze było w niej to, że była praktycznie za darmo, ceownik był odpadem z jakiegoś projektu, dużą szlifierkę poprostu miałem, ale była ona wcześniej kupiona na giełdzie używka za 200-300zł...
Markowa nowa duża szlifierka dostępna jest za jakieś 500zł. Pozatym szlifierka jest tak zamontowana, ze w każdej chwili można ją wykręcić i pracować jak dużą gumówką.... więc można i iść na budowę ciąć cegłę albo szlifować duże spoiny tarczą do szlifowania... więc uniwersalność największa ze wszystkich tu przedstawionych opcji.
Żeby zamknąć temat miałem również doczynienia z chińską przecinarką... pierwsza oryginalna tarcza ślizgała się a nie cięła, dopiero kolejne polskie tarcze cięły. Pierwsze chińskie szczotki szybko wytarły się, dopiero po pierwszej wymianie na jakieś zamienniki żywotność się poprawiła. Huczała buczała ale rżneła..... po 5 latach wyzionęła... teraz jej miejsce zajmuje żółto czarna firmówka, no i różnica jest kolosalna, cichsza, można dociskać tarcze do materiału na chama i nie czuć, by stopowało ją.
Zaleta tych maszyn nad gumówką w stojaku to większa tarcza więc i większy gabaryt do przecięcia.
Co wybierzesz? Każda z tych propozycji ma swoje zalety... te na tarcze są tańsze, a na taśmę czy brzeszczot dokładniejsze...
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 67
- Rejestracja: 22 kwie 2012, 17:18
- Lokalizacja: gdzieś koło Żywca
Re: Jaka przecinarka do metalu do 700 zł
u dystrybutora (producenta?) jest taniej - https://mar-pol.sklep.pl/pl/p/PILA-UKOS ... 3G-400/387
Czytam z zainteresowaniem ten wątek bo też sie przymierzam do czegoś takiego.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 14
- Rejestracja: 22 cze 2015, 14:56
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Jaka przecinarka do metalu do 700 zł
Otóż w moje ręce nie trafiła ani taśmowa ani żadna z nowych maszyn. W dobrych pieniądzach (tak mnie się wydaje - 300 zł) udało mnie się kupić używaną, robioną gumówkę na tarcze fi 400, niestety z silnikiem do wymiany ponieważ obecny jest za słaby. Nie wiem także jakiej mocy silnik i obroty były by odpowiednie dla takiej przecinarki ponieważ aktualny silnik nie ma tabliczki znamionowej. Na tarczach pisze 80 m/s co daje ok 3800 obr/min na wałku, więc myślę zastosować silnik 2800 z niewielkim przełożeniem.
W planach jest także przeróbka zawiasu na łożyskowany aczkolwiek obecny ślizgowy nie ma zbyt dużych luzów

W planach jest także przeróbka zawiasu na łożyskowany aczkolwiek obecny ślizgowy nie ma zbyt dużych luzów

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1962
- Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jaka przecinarka do metalu do 700 zł
Zapłaciłeś trzy stówki za jakąś starą samoróbkę, którą z marszu zamierzasz zmieniać dokładając kolejne złotówki. No nie wiem czy można to nazwać dobrymi pieniędzmi.
Trzeba było zapłacić 5 dych więcej niż zakładał budżet i mieć dobrą maszynę gotową do cięcia.
Trzeba było zapłacić 5 dych więcej niż zakładał budżet i mieć dobrą maszynę gotową do cięcia.
czilałt...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 11915
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Jaka przecinarka do metalu do 700 zł
Do tarczy ø400mm minimum 3kW...Nie wiem także jakiej mocy silnik i obroty były by odpowiednie dla takiej przecinarki ponieważ aktualny silnik nie ma tabliczki znamionowej.
pozdrawiam,
Roman
Roman