Jak utrzmać osiowość obrabianego detalu
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 344
- Rejestracja: 01 lis 2012, 14:20
- Lokalizacja: prawie wrocław
Jak utrzmać osiowość obrabianego detalu
Koledzy mam do wykonania oś (wrzeciono) do frezarki do drewna. Całkowita długość to 550mm z czego 260mm ma średnicę 25mm a pozostała część 40 i końcówka 35mm. Robię to z jednego zamocowania używając prawych i lewych noży, do momentu odcięcia wszystko jest w osi po zamocowaniu w łożyskach wrzeciona cienka część osi bije ok 0,5mm
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 344
- Rejestracja: 01 lis 2012, 14:20
- Lokalizacja: prawie wrocław
Chodzi o to że zasady to ja znam, robiłem takie rzeczy wielokrotnie , fakt że krótsze, dlatego zadałem konkretne pytanie co się dzieje że obrabiany element po zmontowaniu bije? Początkowo myślałem że zbytnio się rozgrzewa i występują jakieś naprężenia ale po zastosowaniu obfitego chłodzenia problem pozostał.
-
- Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 43
- Rejestracja: 01 lip 2011, 19:35
- Lokalizacja: podkarpacie
no to żeby nie mieć "bicia w tym przypadku" toczysz jak mówisz do odcięcia ale wszystkie powierzchnie współpracujące zgrubnie łacznie z jednym nakiełkiem.
robisz na tokarce drugi nakiełek i potem w kłach szlifujesz na gotowo średnicę współpracujące i masz na nich bicie kilka setek.
jeżeli nie masz szlifierki można to zrobić inaczej ale będzie mniej dokładnie.
robisz na tokarce drugi nakiełek i potem w kłach szlifujesz na gotowo średnicę współpracujące i masz na nich bicie kilka setek.
jeżeli nie masz szlifierki można to zrobić inaczej ale będzie mniej dokładnie.
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3
- Rejestracja: 01 paź 2015, 03:02
- Lokalizacja: Warszawa
Witam.
Z fragmentu opisu dotyczącego odcinania detalu po toczeniu powierzchni walcowych wynika, że obróbka nie jest prowadzona w kłach.
Wałek jest zamocowany w uchwycie i podparty kłem.
Po efektach sądząc obróbka wygląda następująco: czoło wałka planowane i nakiełkowane przy uchwycie, wałek odmocowywany i wysuwany na wymagana długość i nasuwany na kieł konika, mocowany w uchwycie i dociskany kłem, toczenie powierzchni walcowych, odcięcie.
Powinno być: czoło wałka planowane przy uchwycie, wałek odmocowany i wysunięty na pełną wymaganą długość, zamocowany w uchwycie, nakiełkowanie z konika zaplanowane tak, aby wymiana nawiertaka do nakiełków na kieł odbyła się bez odmocowywania konika (ze względu na długość niepodpartego wałka uwaga na obroty etc.), po wymianie nawiertaka na kieł i podparciu wałka toczenie powierzchni walcowych, odcięcie.
Proces nie może konkurować ze szlifowaniem, ale bicie będzie znacząco mniejsze
Pozdrawiam.
Z fragmentu opisu dotyczącego odcinania detalu po toczeniu powierzchni walcowych wynika, że obróbka nie jest prowadzona w kłach.
Wałek jest zamocowany w uchwycie i podparty kłem.
Po efektach sądząc obróbka wygląda następująco: czoło wałka planowane i nakiełkowane przy uchwycie, wałek odmocowywany i wysuwany na wymagana długość i nasuwany na kieł konika, mocowany w uchwycie i dociskany kłem, toczenie powierzchni walcowych, odcięcie.
Powinno być: czoło wałka planowane przy uchwycie, wałek odmocowany i wysunięty na pełną wymaganą długość, zamocowany w uchwycie, nakiełkowanie z konika zaplanowane tak, aby wymiana nawiertaka do nakiełków na kieł odbyła się bez odmocowywania konika (ze względu na długość niepodpartego wałka uwaga na obroty etc.), po wymianie nawiertaka na kieł i podparciu wałka toczenie powierzchni walcowych, odcięcie.
Proces nie może konkurować ze szlifowaniem, ale bicie będzie znacząco mniejsze

Pozdrawiam.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5766
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Po zerwaniu zgrubnych naddatków powinieneś lekko zluzować szczęki i sprawdzić bicie nakiełka. Jeśli bije, nastukać, żeby nie bił (ma się w szczękach przemieścić, nie skrzywić!). Delikatnie podeprzeć kłem i możesz dalej toczyć na gotowo. Zawsze po zgrubnej sprawdza się bicie nakiełka, bo stąd się biorą później "bicia przedmiotu".
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 53
- Rejestracja: 12 paź 2006, 11:33
- Lokalizacja: Kristiansand
A możne konikiem było za mocno podparte, odkształcało się i tak zostało obrobione. Po wyjęciu wróciło do normy. Jak solidna tokarka, i konikiem można solidnie "dokitować" to chyba każdy mocno podłużny wałek się odkształci (no i zabrakło drugiego nakielka, szczęki trzymały). Na szlifierkach się raczej delikatnie podpiera w nakiełkach i dlatego w setce obrobić to żaden problem.
Arek
Arek
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 232
- Rejestracja: 18 sty 2011, 18:13
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jak utrzmać osiowość obrabianego detalu
A co i po co odcinasz? Zwykle w wałkach zostawia się czoła z nakiełkami. Wałek toczony w kłach nie powinien mieć bicia większego niż 2-3 setki, nawet jeżeli się go demontuje i odwraca. Pół milimetra to jakaś masakra. Czy kieł mocowany we wrzecionie jest w osi z kłem w koniku i nie bije? Zdarza się, że w otworze wrzeciona zostanie jakiś wiórek i wtedy kieł osadza się skośnie i bije. Charakterystyczne jest wtedy, że przy toczeniu w pobliżu wrzeciennika powierzchnia obrabiana jest gorsza niż przy koniu i pojawiają się tam drgania.piotrfire pisze: do momentu odcięcia wszystko jest w osi po zamocowaniu w łożyskach wrzeciona cienka część osi bije ok 0,5mm
Poza tym w trakcie obróbki nakiełki potrafią złapać luz, szczególnie jeżeli w koniu jest kieł stały i wtedy detal pod obciążeniem ucieka z osi. Co jakiś czas, a na pewno po zakończeniu obróbki zgrubnej trzeba sprawdzić czy detal sztywno siedzi w kłach i w razie potrzeby dociągnąć konik. Ale to daje raczej stożek.
Wygięcie wałka spowoduje raczej jego beczkowatość niż bicie. Osobiście obstawiam złe osadzenie kła we wrzecionie.