Jak to w ogóle może działać? (Generator RC)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 3768
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Re: Jak to w ogóle może działać? (Generator RC)
I nie grzmisz? Masz przecież podane kto to napisał/narysował. Masz też opcję edycji. Możesz być moderatorem na Wikipedii!
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Re: Jak to w ogóle może działać? (Generator RC)
Pierwszy kondensator jest przypięty pomiędzy wyjście opampa a masę - jeśli opamp jest idealny (model matematyczny) ten kondensator nic nie robi, jesli opamp jest rzeczywisty - robi różne nieprzyjemne rzeczy 
Jeśli przeniesiesz ten kondensator na drugi koniec filtra będzie mniej więcej poprawnie... mniej więcej bo w tej konfiguracji filtr jest obciążony rezystancją r1 która robi zamieszanie przy liczeniu częstotliwości i wzmocnięnia.

Jeśli przeniesiesz ten kondensator na drugi koniec filtra będzie mniej więcej poprawnie... mniej więcej bo w tej konfiguracji filtr jest obciążony rezystancją r1 która robi zamieszanie przy liczeniu częstotliwości i wzmocnięnia.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 3768
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Re: Jak to w ogóle może działać? (Generator RC)
Praktycznie żadem realny wzmacniacz operacyjny nie lubi obciążenia pojemnościowego. Tak jak opisał grg12.
Są wyjątkowe wzmacniacze do obciążeń pojemnościowych, ale to są specjalne wzmacniacze.
Gdyby nawet taki zastosować, to tracimy jeden rząd filtru.
A tak w ogóle to ten generator jest niezbyt przyjazny. W wykonaniu na tranzystorze ma jeszcze sens, ze względu na łagodny spadek wzmocnienia tranzystora przy skrajnych napięciach. Wzmacniacz operacyjny tak nie ma, przez co będzie ostro obcinał szczyty sinusoidy.
Trzeba mu dodać automatyczną stabilizację amplitudy.
To już prościej zrobić generator z mostkiem Wiena. Też wymaga stabilizacji amplitudy, ale przynajmniej wymaga o jeden obwód RC mniej.
Są wyjątkowe wzmacniacze do obciążeń pojemnościowych, ale to są specjalne wzmacniacze.
Gdyby nawet taki zastosować, to tracimy jeden rząd filtru.
A tak w ogóle to ten generator jest niezbyt przyjazny. W wykonaniu na tranzystorze ma jeszcze sens, ze względu na łagodny spadek wzmocnienia tranzystora przy skrajnych napięciach. Wzmacniacz operacyjny tak nie ma, przez co będzie ostro obcinał szczyty sinusoidy.
Trzeba mu dodać automatyczną stabilizację amplitudy.
To już prościej zrobić generator z mostkiem Wiena. Też wymaga stabilizacji amplitudy, ale przynajmniej wymaga o jeden obwód RC mniej.