Jak się produkuje koła zębate?
-
- Posty w temacie: 7
To jest prosty przypadek. Rzadko kiedy zdarza się stopień pokrycia 1. Z reguły zawsze jest większy od 1 .
To pytanie do producenta. Nie wiemy ,czy to efekt zamierzony ,czy przypadkowy.
Mogę jedynie zakładać ,ze zamierzony i ma na celu zwiększenie płynności ruchu przekładni ,bo to jest najistotniejsze w takim mechanizmie.
To pytanie do producenta. Nie wiemy ,czy to efekt zamierzony ,czy przypadkowy.
Mogę jedynie zakładać ,ze zamierzony i ma na celu zwiększenie płynności ruchu przekładni ,bo to jest najistotniejsze w takim mechanizmie.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 11916
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
tak też napisałem..zdzicho pisze:pojedynczy zwój śruby drobnozwojnej,ma mniejsza wytrzymałość na ścinanie ,czy nacisk powierzchniowy ,ale jest ich więcej. Wszystko można wyregulować długością nakrętki
liczone dla jednakowej danej długości nakrętki (wytrzymałość na ścinanie "grubego" i "drobnego" na danej długości).
może się majstrowi oko omskło...?kamar pisze:Zęby niby proste ale nacięte z przesunięciem osi ok. 10mm - po co ?

pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1325
- Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
- Lokalizacja: o/Bełchatowa
Gwint drobnozwojny ma zdecydowanie lepszą wytrzymałość niż gwint zwykły, mówimy tutaj o przemyśle maszynowym gdzie połączenia są poddawane często obciążenią zmiennym, przy zwykłym gwincie karb, powstały na skutek nacięcia gwintu, który decyduje o wytrzymałości jest zdecydowanie większy, nie wspominając o tym iż gwint zwykły jest głębiej nacięty wiec i rdzeń przy takim gwincie jest mniejszy.
Połączenia śrubowe ze zwykłym gwintem są lepsze w przypadku gdy takie połączenie jest często demontowalne lub połączenia pełnią role mechanizmu śrubowego, wówczas dochodzi do ścierania się gwintu przez co gwint "grubszy" będzie się zużywał zdecydowanie dłużej.
Jeśli ktoś nie wierzy to niech zrobi sobie test, kupi śrubę M6 z gwintem zwykłym i z gwintem drobnozwojnym, nakręci na te śruby nakrętkę plus nakrętka kontrującą, wsadzi łeb śruby w imadło i zacznie próbować ukręcać śrubę kręcąc zblokowanymi nakrętkami, na bank śruba ze zwykłym gwintem ukręci się szybciej niż śruba z gwintem drobnozwojnym ...
Połączenia śrubowe ze zwykłym gwintem są lepsze w przypadku gdy takie połączenie jest często demontowalne lub połączenia pełnią role mechanizmu śrubowego, wówczas dochodzi do ścierania się gwintu przez co gwint "grubszy" będzie się zużywał zdecydowanie dłużej.
Jeśli ktoś nie wierzy to niech zrobi sobie test, kupi śrubę M6 z gwintem zwykłym i z gwintem drobnozwojnym, nakręci na te śruby nakrętkę plus nakrętka kontrującą, wsadzi łeb śruby w imadło i zacznie próbować ukręcać śrubę kręcąc zblokowanymi nakrętkami, na bank śruba ze zwykłym gwintem ukręci się szybciej niż śruba z gwintem drobnozwojnym ...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 16265
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
NajprędzejRomanJ4 pisze:może się majstrowi oko omskło...?kamar pisze:Zęby niby proste ale nacięte z przesunięciem osi ok. 10mm - po co ?


Większe to wcześniejsze "omsknięcie" wymontowane z jakiejś przekładni.
Osobiście stawiałbym na to, ze w jedną stronę lżej się kręci a w drugą jest bardziej "samohamowne".
Teoretyzujesz. Prosty ząb może mieć większe pokrycie od 1 tylko z inseminatorem przy idealnym zarysiezdzicho pisze: Rzadko kiedy zdarza się stopień pokrycia 1. Z reguły zawsze jest większy od 1 .

-
- Posty w temacie: 7
kamar pisze: Teoretyzujesz. Prosty ząb może mieć większe pokrycie od 1 tylko z inseminatorem przy idealnym zarysie
Ty nawet nie teoretyzujesz ,lecz mędrkujesz,bo masz o tym blade pojecie. Umiejętność obsługi maszyny do wykonywania uzębień,a nawet jej przeróbka na cnc, nie idzie jak widać w parze z wiedzą o przekładniach zębatych.Kończę ten wywód ,bo jednak mam odczynienia z laikiem w tym przedmiocie.

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 16265
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Ciekawe czy to dziala w druga stronęzdzicho pisze:[Umiejętność obsługi maszyny do wykonywania uzębień,a nawet jej przeróbka na cnc, nie idzie jak widać w parze z wiedzą o przekładniach zębatych.:

Tak w ogóle, to średnio mnie interesuje czy stosunek (pokrycie ?

-
- Posty w temacie: 7
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 1268
- Rejestracja: 27 cze 2011, 14:48
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce
Panowie,
Ciekawa rozmowa ale, czy mozna wrocic do tematu?
Bardziej chodzi mi juz teraz o sam sposob wykonania takiego kola zebatego jak pokazalem wczesniej.
Chcialbym zaznajomic sie z radami osoby ktora ma jakiekolwiek doswiadczenie w produkcji kol zebatych.
Kola te nie beda narazone na ogromne obciazenia. tak ze sprawa wytrzymalosci nie jest az tak istotna.
Ciekawa rozmowa ale, czy mozna wrocic do tematu?
Bardziej chodzi mi juz teraz o sam sposob wykonania takiego kola zebatego jak pokazalem wczesniej.
Chcialbym zaznajomic sie z radami osoby ktora ma jakiekolwiek doswiadczenie w produkcji kol zebatych.
Kola te nie beda narazone na ogromne obciazenia. tak ze sprawa wytrzymalosci nie jest az tak istotna.
Nie ma głupich pytań, są tylko głupcy którzy ich nie zadają...