Impotr parametru pomiaru do programu

Czołem,

Czy ktoś się orientuje w jaki sposób po zmierzeniu detalu ( cykl pomiaru - środek kostki), wykorzystać "ściągnięte" z detalu wymiary, przechowywane w jakichś parametrach maszynowych, do mojego makra? Napisałem makro, które fazuje różnej wielkości prostopadłościany. Zamiast pisać na nowo cały program podaję rozpiętość X,Y detalu i dalej leci samo. Problem w tym, że chciałbym żeby Renishaw sam mi to zmierzył i uzupełnił pola które normalnie ja wypełniam. W manualu wyczytałem, że parametry pomiarowe zawierają się pomiędzy #550 a #580. Natomiast sam zauważyłem, że wynik ostatniego pomiaru przechowywany jest w parametrze #188. Problem jednak w tym, że przy mierzeniu kostki najpierw mierzony jest wymiar X, następnie Y więc parametr 188 podaje zawsze tylko wartość Y. Po podmianie parametru #2 jak na zdjęciu wywala błąd. ( błędne odniesienie do makro).
I jak to ugryźć?

Zamiast korzystać z jednego cyklu pomiaru całej kostki, wykorzystaj oddzielnie cykle na pomiar Z minus i wyspa wzdłuż X oraz wyspa wzdłuż Y. Po prostu, przed każdym kolejnym cyklem przepisz wartość zmiennej #188 do jakiejś innej, np: Nie wiem jak w innych firmware (lub w zależności od wersji programów 9xxx), ale w mojej maszynie jeśli nie poda się komendy na ponowne włączenie sondy między różnymi cyklami pomiarowymi, wyskakuje błąd 1084 (chyba) "Path obstructed", mówiący że sonda nie widzi się z nadajnikiem.

EDIT: do swoich programów używaj zmiennych #100-199 oraz #500-699 (upewnij się w instrukcji). Zmienne #1-#33 używane są do makroprogramów i można je zapisywać literowo w linii z G65 (np. komenda G65 A13.5 zapisze zmiennej #1 wartość 13.5). Dla cykli pomiarowych A jest używane do rozróżnienia który cykl ma się realizować, a na pewno nie masz cyklu pomiarowego A246

Dzięki za odpowiedź. Widzę, że jestem w dobrych rekach ;P A z ciekawości. (bo tajemniczo zabrzmiał ten cykl) cóż to za wynalazek?

Jeśli korzystasz z VQC do generowania programów na pomiar, to tworzysz coś w rodzaju: G65 P9023 A9. S54. ( Dla pomiary Z minus) czy np G65 P9023 A4. S54. Y10. (dla pomiaru wyspy wzdłuż Y). Makro wywołuje ten sam program, o09023, a w programie na podstawie wartości A różnicuje, który cykl pomiaru ma się wywołać. Gdy w danej linii pojawia się kod G65 litery nie oznaczają tego samego co przy komendzie np. G01 czy G00, tylko są reprezentacją zmiennych, np. A9. zapisuje #1=9., B45.7 zapisuje #2=45.7 i podobnie, ale z pewnymi wyjątkami. Litera P, M, chyba G i jeszcze jakieś nie mogą być użyte. Musisz doczytać w instrukcji.
Ja korzystam z makr wywoływanych G65 np. do operacji frezowania otworów po spirali. Jeśli chce zrobić głęboki otwór stopniowy, to zamiast pisać każdy program oddzielnie, mam jeden uniwersalny program na spiralę i wywołuje go podając tylko parametry poprzez postawienie ich do odpowiednich liter np G65 P7001 X0. Y0. Q80. W30. E0.5 T20. F300. S1200. B54. D20. Mam program o07001, w którym odpowiednie zmienne są w konkretnych miejscach zastosowane, wobec czego, powyższy kod wywoła mi program do wyfrezowania otworu w pozycji X0., Y0., Głębokości 30, średnicy 80, przybraniem 0.5mm, narzędziem 20, posuwem 300, obrotami 1200, dla bazy G54 i średnica narzędzia 20.
W następnej linii programu mogę zrobić kolejną spiralę, np. Tylko o większej średnicy, kopiując linijkę kodu i zmianach tylko wartość przy literze Q.
Easy livin'

EDIT. wyedytowałem lekko post, bo pisałem z telefonu i było parę błędów.

Zatkało kakało! Wydawało mi się, że sporo wiem o makrozmiennych i parametryzacji kodu ;p
Muszę to wypróbować.

Polecam się, także do zleceń