Imadło krzyżowe - wykorzystanie tylko "spodu"

Witam wszystkich. W akcie desperackiego poszukiwania suportu jednoosiowego do małej tokarki, wymyśliłem żeby zastosować odciętą dolną prowadnicę imadła krzyżowego KS -100 jako posuw poprzeczny.

Odciąłbym je wg rysunku.
Czy zastosowanie tej części ma sens (do tego przykręvony byłby imak nożowy).
Czy można jakoś dopracować istniejące "kasowanie luzu" np. wstawiając jednostronnie "klin" z brązu dociskany śrubami (nawet większą liczbą śrub o małym skoku)?

Mam takie imadło, tylko w wersji KS-150. To o czym piszesz jest w/g mnie rozwiązane tak samo jak w małych tokarkach. Nie ma tam co poprawiać. U mnie jak to zacisnę to luzów nie ma. Jedyne luzy, których nie da się skasować to te na śrubach pociągowych. Inna sprawa, że to imadło wcale nie jest takie małe, rzekłbym że nawet spore jak na małą tokarkę (ale może twoja "mała" będzie w sam raz ). Z pewnością było by to solidniejsze niż suport w mojej "małej" tokarce .

Dzięki. To rozwiązanie będę stosował, a dodatkowy ciężar raczej wpłynie pozytywnie na maszynę