Hierarchia w pracy na maszynach CNC.
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 85
- Rejestracja: 11 sty 2018, 16:25
Hierarchia w pracy na maszynach CNC.
Cześć
Mam pytanie odnośnie hierarchii albo organizacji pracy w firmach które posiadają maszyny CNC. W jaki sposób wygląda to u Was w firmie bądź jakie macie doświadczenie z tym związane. Czy dąży się do sytuacji żeby w firmie był jeden programista/technolog a na maszynach ustawiacze i "guziki"? Jeśli jest mała firma to często na maszynach CNC operator jest jednocześnie ustawiaczem, programuje od początku do końca oraz jest kontrolerem jakości. Jaki jest trend w branży i jakie rozwiązanie Waszym zdaniem jest lepsze/optymalne?
Wrzuciłem post do działu związanego z tematyką CAM gdyż interesuje mnie także rozwiązanie związane z przesłaniem programów, danymi do ustawiania maszyny itd.
Pozdrawiam
Mam pytanie odnośnie hierarchii albo organizacji pracy w firmach które posiadają maszyny CNC. W jaki sposób wygląda to u Was w firmie bądź jakie macie doświadczenie z tym związane. Czy dąży się do sytuacji żeby w firmie był jeden programista/technolog a na maszynach ustawiacze i "guziki"? Jeśli jest mała firma to często na maszynach CNC operator jest jednocześnie ustawiaczem, programuje od początku do końca oraz jest kontrolerem jakości. Jaki jest trend w branży i jakie rozwiązanie Waszym zdaniem jest lepsze/optymalne?
Wrzuciłem post do działu związanego z tematyką CAM gdyż interesuje mnie także rozwiązanie związane z przesłaniem programów, danymi do ustawiania maszyny itd.
Pozdrawiam
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5772
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Hierarchia w pracy na maszynach CNC.
To zależy tylko od rodzaju roboty. Jeśli serie, zadaniem operatorów jest obsługa korektorów. Programista, albo programiści czuwają nad programami, a że czasem przy seriach roboty nie jest dużo, to dodatkowo dostają i inne zadania.
Dużą rolę odgrywa np. rodzaj produkcji. Jeśli jest to wierszowanie dużej formy, a powierzchnię mamy od konstruktorów, to wówczas może być jedna osoba, która w CAMie przygotuje ścieżkę, puści, a w "międzyczasie" przygotuje następną obróbkę elementu. Oczywiście, takie rozwiązanie najczęściej jest dobre dla produkcji jednostkowej.
Jest jedna zasada. Maszyna ma robić. Jeśli podczas pracy maszyny jest możliwość przygotowania następnej roboty, to się z tego korzysta. Jeśli elementy są proste, robota seryjna, to z reguły są też tanie, a więc wówczas na żadnego postoju, bo trzeba program pisać się nie toleruje. Tu trzeba po prostu przekalkulować, jakie rozwiązanie w konkretnej sytuacji się lepiej opłaci i to przyjąć.
Dużą rolę odgrywa np. rodzaj produkcji. Jeśli jest to wierszowanie dużej formy, a powierzchnię mamy od konstruktorów, to wówczas może być jedna osoba, która w CAMie przygotuje ścieżkę, puści, a w "międzyczasie" przygotuje następną obróbkę elementu. Oczywiście, takie rozwiązanie najczęściej jest dobre dla produkcji jednostkowej.
Jest jedna zasada. Maszyna ma robić. Jeśli podczas pracy maszyny jest możliwość przygotowania następnej roboty, to się z tego korzysta. Jeśli elementy są proste, robota seryjna, to z reguły są też tanie, a więc wówczas na żadnego postoju, bo trzeba program pisać się nie toleruje. Tu trzeba po prostu przekalkulować, jakie rozwiązanie w konkretnej sytuacji się lepiej opłaci i to przyjąć.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Hierarchia w pracy na maszynach CNC.
Prędzej czy też później nadchodzi w takim przypadku stagnacja i marazm.
Cyrki się zaczynają jak taki programista / technolog idzie na urlop , albo L4
..... , chyba , że osoba taka nie korzysta z takich dobrodziejstw w życiu.

P.s.
Znam firmę ( praca na dwie zmiany) , w której było dwóch programistów ( po jednym na zmianie).
Szef sptrytnie dociskał .... , a Oni ze sobą rywalizowali .
..... , po pewnym czasie przeszło to na operatorów.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 85
- Rejestracja: 11 sty 2018, 16:25
Re: Hierarchia w pracy na maszynach CNC.
jasiu... pisze:To zależy tylko od rodzaju roboty. Jeśli serie, zadaniem operatorów jest obsługa korektorów. Programista, albo programiści czuwają nad programami, a że czasem przy seriach roboty nie jest dużo, to dodatkowo dostają i inne zadania.
Obsługa korektorów czyli korekcja średnic lub długości narzędzia tak?
jasiu... pisze:Jest jedna zasada. Maszyna ma robić. Jeśli podczas pracy maszyny jest możliwość przygotowania następnej roboty, to się z tego korzysta. Jeśli elementy są proste, robota seryjna, to z reguły są też tanie, a więc wówczas na żadnego postoju, bo trzeba program pisać się nie toleruje. Tu trzeba po prostu przekalkulować, jakie rozwiązanie w konkretnej sytuacji się lepiej opłaci i to przyjąć.
Jeśli firma ma przykładowo 6 maszyn i CAM'a do użytku z dobrymi postprocesorami to lepiej iść w stronę gdzie jeden programista lub dwóch jest w stanie ogarnąć programy na wszystkie maszyny? Aktualnie jest sytuacja że na każdej maszynie jest podział programista/operator. Jedna osoba z maszyny pisze programy i tworzy całą technologię obróbki. W tym momencie maszyna stoi bo programista pisze programy na pulpicie.
Ta druga osoba to "guzik" i nie zrobi nic ponad to na co ma już program. Można nazwać bardziej guzik/ustawiacz. I w momencie jak ten programista idzie na L4 czy urlop to robota jest tak planowana żeby była w miarę możliwości łatwa do ustawienia.
W firmie jest CAM ale nie do końca wykorzystywany mimo że firma posiada postprocesory.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 116
- Rejestracja: 19 sty 2008, 18:42
- Lokalizacja: Stare Sioło
- Kontakt:
Re: Hierarchia w pracy na maszynach CNC.
Duże firmy mogą pozwolić sobie na więcej.
Jak wyobrażasz sobie tylu pracowników, przy jednej, dwóch maszynach CNC w mniejszych firmach?
Jak wyobrażasz sobie tylu pracowników, przy jednej, dwóch maszynach CNC w mniejszych firmach?
zlp.com.pl
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 85
- Rejestracja: 11 sty 2018, 16:25
Re: Hierarchia w pracy na maszynach CNC.
Jak wyobrażam sobie pracę przy 2-3 maszynach? Podobnie tak jak opisywałem jak jest aktualnie w firmie. Czyli programista i guzik. Tylko mam wrażenie że na dłuższą metę nie jest to dobry system. I przy np 10 maszynch to się nie do końca sprawdzi.
Bardziej chodzi mi o to żeby znaleźć jakiś system pracy przy kilku lub kilkunastu maszynach. W momencie kiedy jest CAM który daje dużo większe możliwości niż programowanie (i postój) na maszynie.
Bardziej chodzi mi o to żeby znaleźć jakiś system pracy przy kilku lub kilkunastu maszynach. W momencie kiedy jest CAM który daje dużo większe możliwości niż programowanie (i postój) na maszynie.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Hierarchia w pracy na maszynach CNC.
Czyli programisty nie macie żadnego skoro ktoś coś pisze przy maszynie , drugi się na to patrzy , a CAM leży bezużyteczny ?Extcall pisze: ↑13 cze 2022, 10:41...
Ta druga osoba to "guzik" i nie zrobi nic ponad to na co ma już program. Można nazwać bardziej guzik/ustawiacz. I w momencie jak ten programista idzie na L4 czy urlop to robota jest tak planowana żeby była w miarę możliwości łatwa do ustawienia.
W firmie jest CAM ale nie do końca wykorzystywany mimo że firma posiada postprocesory.
.... , a maszyna stoi.
p.s.
Kumaty programista jest w stanie ogarnąć dwie maszyny , sześciu pracowników ( operatorów) i pracę maszyn na trzy zmiany bez przestoju.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 85
- Rejestracja: 11 sty 2018, 16:25
Re: Hierarchia w pracy na maszynach CNC.
Dokładniej to wygląda tak:
- 5 maszyn (3 tokarki + 2 frezarki plus jedna w drodze),
- na każdej maszynie jeden programista i jeden guzik. Guzik jest w stanie sobie ustawić standardową robotę,
- na tokarkach wszystko pisane przy maszynie. Czasami stoi dłużej, czasami krócej (ogólnie CAM nie do końca tutaj byłby konieczny),
- na jednej frezarce jest wszystko robione przez CAM'a a na drugiej nic nie jest z CAM'a. Wszystko pisane przy maszynie co się z tym wiąże to maszyna wtedy stoi. Kolejna maszyna też będzie już wykorzystywać CAM'a.
Osoba która programuje za pomocą CAM'a jest w stanie ogarnąć wszystkie maszyny, stopniowo zaczynając od frezarek.
Dlatego moje pytanie brzmi: czy jesteśmy dziwną firmą że jest to tak podzielone? Dla mnie logiczne jest przejście na CAM'a. Na początku na frezarkach, z tokarkami może być większy dylemat czy iść tam w CAM'a bo na to co robimy to w zupełności wystarcza sterowanie na maszynie.
- 5 maszyn (3 tokarki + 2 frezarki plus jedna w drodze),
- na każdej maszynie jeden programista i jeden guzik. Guzik jest w stanie sobie ustawić standardową robotę,
- na tokarkach wszystko pisane przy maszynie. Czasami stoi dłużej, czasami krócej (ogólnie CAM nie do końca tutaj byłby konieczny),
- na jednej frezarce jest wszystko robione przez CAM'a a na drugiej nic nie jest z CAM'a. Wszystko pisane przy maszynie co się z tym wiąże to maszyna wtedy stoi. Kolejna maszyna też będzie już wykorzystywać CAM'a.
Osoba która programuje za pomocą CAM'a jest w stanie ogarnąć wszystkie maszyny, stopniowo zaczynając od frezarek.
Dlatego moje pytanie brzmi: czy jesteśmy dziwną firmą że jest to tak podzielone? Dla mnie logiczne jest przejście na CAM'a. Na początku na frezarkach, z tokarkami może być większy dylemat czy iść tam w CAM'a bo na to co robimy to w zupełności wystarcza sterowanie na maszynie.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Hierarchia w pracy na maszynach CNC.
To niech ogarnia i nie widzę sensu trzymać programisty przy każdej maszynie.
Tak , jesteście dziwną firmą ..... , ale nie takie cuda się widziało w życiu .....
Dlatego moje pytanie brzmi: czy jesteśmy dziwną firmą że jest to tak podzielone? Dla mnie logiczne jest przejście na CAM'a. Na początku na frezarkach, z tokarkami może być większy dylemat czy iść tam w CAM'a bo na to co robimy to w zupełności wystarcza sterowanie na maszynie.

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 85
- Rejestracja: 11 sty 2018, 16:25
Re: Hierarchia w pracy na maszynach CNC.
Dzięki wielkie za wypowiedź. Też odnosiłem wrażenie że mając CAM'a należałoby z niego w pełni korzystać, nie są to tanie rzeczy. Tym bardziej mając postprocesory i z nich nie korzystać to jest faktycznie dziwna sytuacja.
Jeszcze mam pytanie z innej beczki :
Czy jest sens przechodzić na tokarkach na CAM'a? To co produkujemy to są na tyle proste rzeczy, nie mamy tokarek z przeciwrzecionem czy innymi bajerami. Shopturn wystrcza i mam wrażenie że sterowanie jest na tyle proste i elastycze że ładowanie się tam z Camem było by trochę bez sensu.
Jeszcze mam pytanie z innej beczki :
Czy jest sens przechodzić na tokarkach na CAM'a? To co produkujemy to są na tyle proste rzeczy, nie mamy tokarek z przeciwrzecionem czy innymi bajerami. Shopturn wystrcza i mam wrażenie że sterowanie jest na tyle proste i elastycze że ładowanie się tam z Camem było by trochę bez sensu.