Chciałbym kupić malutką frezarkę i uruchomić produkcję typowo narzędziową
około 10 letnie maszyny HASS TM-1 można kupić za 10 tys eur
mam pytanie, czy 10 letnia maszyna w której chciałbym zrobić mały remont to dobry wybór do produkcji typowo narzędziowej ???
HAAS TM-1, warto kupić ??
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 307
- Rejestracja: 03 mar 2012, 12:04
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 56
- Rejestracja: 16 paź 2012, 20:12
- Lokalizacja: ostrów wlkp
Witam. To ja możę wypowiem się w tym temacie u nas w narzędziowni na początku była TM-1 powiem tyle jak na początek było to nie złe rozwiązanie detale w dokładnościach do 0,02mm (mówimy jak była nowa) ale już praca jakimiś głowicami od fi 30+ to raczej nie najlepsza praca dla tej maszynki to aluminium, stal to raczej dłubanina ale jak na początek to myślę, że spokojnie wystarczy.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
Możesz pokazać jakieś przykłady ambitnych i mniej ambitnych detali?MoldMichal pisze:do mało ambitnych detali da rade

Jak się nie chechła głowicami (praca małymi frezami do fi12 a planowanie tylko delikatne dwie, trzy dychy), to po kilku latach TM1 dalej trzyma setki i nie ma problemów. Problemem tej maszyny jest mała sztywność. W aluminium pracuje się dość przyjemnie, jest pole do manewru parametrami, ale w stali już zaczynają dawać znać o sobie słabości - trzeba rzeźbić, dłubać jak pisze kolega barjew, bo na raz się nie da, bo więcej się nie da, bo szybciej się nie da, bo drgania. Ale zrobić się da i w kwasiaku i w narzędziówce (także w szybkotnącej).
W jednostkowej produkcji to nie przeszkadza. Pytanie tylko w jakim stanie jest maszyna, bo może mieć pięć lat i być trupem albo 10 lat i trzymać setki.