Grubość blachy jaką utnie gilotyna
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 209
- Rejestracja: 27 lip 2019, 12:24
Grubość blachy jaką utnie gilotyna
Jaką grubość blachy stalowej jest w stanie uciąć gilotyna żeliwna z okresu PRL, jeżeli ma ok. 200 mm długość noży? Wszystkie tego typu gilotyny są w stanie ciąć blachy do max 4 mm grubości?
Mam na myśli gilotynę tego typu - https://ireland.apollo.olxcdn.com/v1/fi ... ;s=644x461
Mam na myśli gilotynę tego typu - https://ireland.apollo.olxcdn.com/v1/fi ... ;s=644x461
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5772
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Grubość blachy jaką utnie gilotyna
To nie jest gilotyna, to są nożyce gilotynowe i utniesz na tym pręt do ok. 15 mm, płaskownik do 6 mm, a blachę? Piątkę powinieneś uciąć, jeśli dołożysz odpowiednią rurę, tyle, że to będzie raczej odcięcie, niż ucięcie. Jak to na nożycach.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 209
- Rejestracja: 27 lip 2019, 12:24
Re: Grubość blachy jaką utnie gilotyna
Blacha z nierdzewki 4 mm pójdzie, zwykła stalowa - 3 mm też da radę uciąć.
Pytanie tylko jak powinien być ustawiony górny nóż względem dolnego?
Posłużę się zdjęciem z internetu, tam gdzie na zielono zaznaczyłem luz jest ok. 0,05 mm, na czerwono już praktycznie nie ma żadnego. Nóz jest źle ustawiony? Na całej długości powinien być jednakowy luz? U mnie nóż jest zaokrąglony, a na zdjęciu zwykły prostokąt. Takim tnie się lepiej niż zaokrąglonym? Blachę mi lekko zawija przy odcinaniu no i mam problem z utrzymaniem prostej linii cięcia nawet jak linia jest zaznaczona rysikiem.

-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 8196
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Grubość blachy jaką utnie gilotyna
Na tej gilotynce noży nie regulujesz.
..... , ewentualnie pomiędzy nożem , a korpusem można podłożyć blaszki o ile jest taka możliwość i potrzeba.
Twój nóż jest po prostu tępy..... U mnie nóż jest zaokrąglony, a na zdjęciu zwykły prostokąt. Takim tnie się lepiej niż zaokrąglonym? ....
Przy tej gilotynce to standard ..... , nic z tym nie zrobisz..... Blachę mi lekko zawija przy odcinaniu no i mam problem z utrzymaniem prostej linii cięcia nawet jak linia jest zaznaczona rysikiem.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5772
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Grubość blachy jaką utnie gilotyna
Bo to są nożyce gilotynowe, a nie gilotyna. Dlatego masz problem z utrzymaniem linii cięcia, bo tu nie ma uderzenia noża o blachę, jak w gilotynie, a tylko stopniowe odcinanie blachy, jak w nożyczkach.
Oczywiście, że noże do tego ustrojstwa się ostrzy na szlifierce do płaszczyzn. Oczywiście, że musisz je ustawić. Po pierwsze, na osi (ten trzpień z zawleczką) nie powinno być wyczuwalnych luzów. Po drugie, między nóż i obudowę podkładasz blaszki, tak żeby uzyskać luz cięcia. Tu masz o luzie cięcia: http://www.metalplast.pwr.wroc.pl/old/pliki/lab6.pdf
To nie jest precyzyjne urządzenie, jeszcze raz powtarzam, tym raczej odcinasz, a nie ucinasz. Jeśli chcesz proste, to musisz płaszczyznę cięcia wyprowadzić innymi sposobami (pilnik, szlifierka, frez).
Oczywiście, że noże do tego ustrojstwa się ostrzy na szlifierce do płaszczyzn. Oczywiście, że musisz je ustawić. Po pierwsze, na osi (ten trzpień z zawleczką) nie powinno być wyczuwalnych luzów. Po drugie, między nóż i obudowę podkładasz blaszki, tak żeby uzyskać luz cięcia. Tu masz o luzie cięcia: http://www.metalplast.pwr.wroc.pl/old/pliki/lab6.pdf
To nie jest precyzyjne urządzenie, jeszcze raz powtarzam, tym raczej odcinasz, a nie ucinasz. Jeśli chcesz proste, to musisz płaszczyznę cięcia wyprowadzić innymi sposobami (pilnik, szlifierka, frez).
Re: Grubość blachy jaką utnie gilotyna
W gilotynie, też jest stopniowe, dlatego skręca cięty materiał. Tyle że tam, kąt jest stały, a tu zmienny.
Wzorze nie koniecznie jest tępy, tylko ma inny kształt. Były noże, z prostą krawędzią cięcia i z łukową. To czy jest tępy, czy nie to można ocenić dopiero po oględzinach.Nożem z ostrzem, łukowym tnie się lżej.
Wzorze nie koniecznie jest tępy, tylko ma inny kształt. Były noże, z prostą krawędzią cięcia i z łukową. To czy jest tępy, czy nie to można ocenić dopiero po oględzinach.Nożem z ostrzem, łukowym tnie się lżej.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 243
- Rejestracja: 07 mar 2020, 20:54
Re: Grubość blachy jaką utnie gilotyna
Padłem.... ze śmiechu

Mam w domu taką zabawkę, tyle że zamiast przekładni dźwigniowej jest wycinek zębaty. Długość ramienia ok 60cm. Noże sa już tępe, blacha ocynk idzie jak masło, do 3mm da się tym ciąć. I to precyzyjnie, po trasie idzie elegancko, i nic nie podwija. Wszystko leży w regulacji noży, w mojej się da, są od tego śrubki. Pewnie dlatego da się precyzyjnie ciąć a krawędź cięcia nie jest jak po palniku porwana...
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 209
- Rejestracja: 27 lip 2019, 12:24
Re: Grubość blachy jaką utnie gilotyna
No właśnie chodzi o tą szczelinę, śruby do regulacji są i dwa płaskowniki też są podłożone. Ogólnie moja gilotyna nie jest raczej styrana, noże są ładnym stanie, zero wyszczerbień. Pytanie tylko jak ustawić tą szczelinę, skoro mam już 0,05 mm to na całej długości na tyle samo wyregulować?jasiu... pisze: ↑03 paź 2021, 10:58Bo to są nożyce gilotynowe, a nie gilotyna. Dlatego masz problem z utrzymaniem linii cięcia, bo tu nie ma uderzenia noża o blachę, jak w gilotynie, a tylko stopniowe odcinanie blachy, jak w nożyczkach.
Oczywiście, że noże do tego ustrojstwa się ostrzy na szlifierce do płaszczyzn. Oczywiście, że musisz je ustawić. Po pierwsze, na osi (ten trzpień z zawleczką) nie powinno być wyczuwalnych luzów. Po drugie, między nóż i obudowę podkładasz blaszki, tak żeby uzyskać luz cięcia. Tu masz o luzie cięcia: http://www.metalplast.pwr.wroc.pl/old/pliki/lab6.pdf
To nie jest precyzyjne urządzenie, jeszcze raz powtarzam, tym raczej odcinasz, a nie ucinasz. Jeśli chcesz proste, to musisz płaszczyznę cięcia wyprowadzić innymi sposobami (pilnik, szlifierka, frez).
Na złomie też widziałem jeszcze większą od mojej, ale tamta waży pewnie 50-60 kg i niestety nie była na sprzedaż.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5772
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Grubość blachy jaką utnie gilotyna
To trochę inna zabawka. Ja pamiętam identyczne nożyce jeszcze z czasów praktyk w technikum w warsztatach szkolnych. Czasy przedwałęsowskie. Na króćcu było półtora metra rury i pręt 15 dało się uciąć, podobnie jak płaskownik 6. No właśnie, to wszystko zależy od rozmiaru, bo były robione i maleńkie i takie z rurą ponad 2 metry.