Zdecyduj sie czy masz na wydanie 70 czy 18. To "troche" różnica.
Myślisz o zarabianiu na tym czy o pracy nazwijmy to hobbystyczno-artystycznej?
Jesli chodzi o zdjęcia z pierwszego postu - ja na pewno nie kupiłbym maszyny z malowanym stołem

A doradzając komuś zakupi od razu założyłbym czujnik na zetkę i przejechał po stole.
Teraz troche o grawerowaniu - wbrew pozorom do tego jest potrzebna sztywna maszyna, zachowująca parametry w ciasnych łukach. Bez tego zapomnij o wydajnej robocie, na której możesz zarobić. Im wydajniejsza maszyna tym wyższą stawkę roboczogodziny możesz policzyć. Druga rzecz - gumowa maszyna będzie nagminnie łamać narzędzia.
I jeszcze jedno - czy któryś z producentów pokazał Ci działającą maszyne, wyfrezował przy Tobie jakiś detal? Zwróć na to uwagę, to nie jest male siano. To tak jakbyś kupował samochód bez jazdy próbnej albo mieszkanie oglądając je tylko na zdjęciach.