Witam
Jak w temacie, potrzebna gratownica.
Detale po paleniu laserem, plazmą, tlenem itd.
Zadanie - usunąć niewielki grat i zaokrąglić rogi min. do 0,5mm (max do 2mm). Czyli papier ścierny + szczotki.
Ilośc detali? Dużo, 20 ton na dobę.
Żadna ręczna regulacja każdej szczotki po podniesieniu klapy w maszynie, odpada.
Korzysta ktoś? Jakieś propozycje?
pozdro
Gratownica
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 601
- Rejestracja: 16 wrz 2010, 11:58
- Lokalizacja: świete miasto
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5597
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
W moim zakładzie takie bębny mają do szlakowania sztuk z plazmy i lasera.http://olx.pl/oferta/urzadzenie-do-bebn ... 7gOw1.html
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 601
- Rejestracja: 16 wrz 2010, 11:58
- Lokalizacja: świete miasto
Może źle się wyraziłem
Chodzi raczej o taka maszynkę:
http://www.boschert.lqs.pl/node/16
Zwaną szlifierką szerokotaśmową + szczotki
taśma ścierna załatwia grat, szczotki nadają promień.
pozdro
http://www.boschert.lqs.pl/node/16
Zwaną szlifierką szerokotaśmową + szczotki
taśma ścierna załatwia grat, szczotki nadają promień.
pozdro
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Nie mam doświadczenia ze szlifierką, ale swego czasu sporo "bębnowałem". Zaletą jest możliwość jednoczesnej obróbki przedmiotów różnych kształtów (byle podobnych, z dużą tolerancją, wymiarów), bez żadnego ustawiania, regulacji itp. Efekty są ładne, trzeba tylko odpowiednio dobrać kształtki i czas obróbki. Wadą, przy bębnach obrotowych, jest hałas (wibracyjne są dużo cichsze) i długi czas obróbki. Trzeba też oddzielić przedmioty obrabiane od reszty. Najintensywniej obrabiane są krawędzie, powierzchnie płaskie dużo mniej. Maszyna jest prosta i tania, ale wymaga odpowiedniego stanowiska, ułatwiającego za- i rozładunek, przeważnie mokrego, wsadu. Zużycie materiałów potrzebnych do obróbki jest bardzo małe w przeliczeniu na przedmiot obrabiany, jakość obróbki praktycznie nie zmienia się wraz ze zużyciem kształtek, maleje tylko intensywność obróbki. Ogólnie fajna metoda dla cierpliwych.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 601
- Rejestracja: 16 wrz 2010, 11:58
- Lokalizacja: świete miasto
Wibrowanie
Wanienka wibrościerna już jest.
Teraz jest mowa o detalach palonych z blaszki czarnej (rzadziej kwasiaka) 4-30mm, czasem dość dużych. Ze wzgledu na wymagania odnośnie malowania gotowych wyrobów, klinet sobie winszuje zaokrąglenie krawędzi na min. 0,5. Przy tak duzej ilości (ok 20Mg/doba) wypada połączyć gratowanie (obecnie kątówka) z zaokrągleniem krawędzi (obecnie kątóka). Niby nic, ale to 16 ludzi na zmianę, jest o czym mysleć.
pozdro
Teraz jest mowa o detalach palonych z blaszki czarnej (rzadziej kwasiaka) 4-30mm, czasem dość dużych. Ze wzgledu na wymagania odnośnie malowania gotowych wyrobów, klinet sobie winszuje zaokrąglenie krawędzi na min. 0,5. Przy tak duzej ilości (ok 20Mg/doba) wypada połączyć gratowanie (obecnie kątówka) z zaokrągleniem krawędzi (obecnie kątóka). Niby nic, ale to 16 ludzi na zmianę, jest o czym mysleć.
pozdro