Hej,
na wstępie chciałbym oznajmić, że nie jestem z zawodu frezerem. Mam do wyfrezowania na własny użytek profil tak jak na załączonym zdjęciu. Posiadam frez 12 mm HSS-E jedno piórowy (otwory na zdjęciu mają 16 mm). Próbowałem dobrać parametry, lecz podczas frezowania wiór za każdym razem jakby się topił lub po prostu nie jest on zabierany (widać na zdjęciu). Frezarka jest własnej roboty - wrzeciono z chłodzenie wodą (na ten moment bez żadnej chłodnicy) oraz element obrabiany i narzędzie jest chłodzone powietrzem. Czy ktoś mógłby mi udzielić rady jakie obroty, posuw powinienem ustawić oraz ile zbierać lub co powinienem zmienić (może w chłodzeniu?). Czy może frez mam za duży? Frez na końcu zmienił kolor (nie wiem czy to ma jakieś znaczenie).
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.
Dodane 10 minuty 37 sekundy:
Dodam, że aluminium to EN AW 6060 T66, wg EN 573-3, EN 755-2 EN 12020-2
Frezowanie radiatorów w aluminium
-
blizniaki006
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 6
- Posty: 6
- Rejestracja: 22 lip 2021, 14:15
-
sebasbox
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 225
- Rejestracja: 16 mar 2019, 10:54
Re: Frezowanie radiatorów w aluminium
PA38 to ciągnący się glut. Moim zdaniem bez chłodzenia się nie obejdzie żeby uzyskać oczekiwany efekt.
Co to w ogóle za frez jest? Ostry przynajmniej?
Co to w ogóle za frez jest? Ostry przynajmniej?
-
blizniaki006
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 6
- Posty: 6
- Rejestracja: 22 lip 2021, 14:15
Re: Frezowanie radiatorów w aluminium
Obroty zmieniałem - 8000, 18000
posuw 300 mm/min
Dodane 47 sekundy:
O co dokładnie pytasz? Kupiłem nowy frez o parametrach takich jak pisałem.
-
grg12
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Re: Frezowanie radiatorów w aluminium
Posów 300mm/min, obroty 18000 - czyli przy każdym obrocie ostrze powinno sciąć warstwę o grubosci 0.016mm - frez musi być bardzo ostry żeby czysto sciąć coś tak cienkiego. Jesli jest tępy - zamiast ciąć bedzie się slizgał po materiale aż uzbiera się warstwa na tyle gruba żeby w końcu się w nią wbić - niestety przy okazji niepotrzebnie nagrzeje materiał. Dlatego ważne jest nie tylko "frez 12mm" ale też od jakiego producenta 
Jesli chodzi o twój radiator - nie wygląda na zbyt sztywny, szczególnie "żeberka" - przypuszczam że bardzo drgał przy frezowaniu? Jak go mocowałeś do stołu?
Gdybym musiał coś takiego frezować starałbym się tak prowadzić frez żeby siły skrawania były w miarę możliwości wzdłuż żeberek - no i oczywiscie ostry frez i dużo spirytusu...
Jesli chodzi o twój radiator - nie wygląda na zbyt sztywny, szczególnie "żeberka" - przypuszczam że bardzo drgał przy frezowaniu? Jak go mocowałeś do stołu?
Gdybym musiał coś takiego frezować starałbym się tak prowadzić frez żeby siły skrawania były w miarę możliwości wzdłuż żeberek - no i oczywiscie ostry frez i dużo spirytusu...
-
pavyan
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 788
- Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36
Re: Frezowanie radiatorów w aluminium
Patrzę, patrzę i nie wierzę 
No, ale jak sobie wyobrażę (choć trudno mi) 18.000 obrotów do tej aluminiowej plasteliny, to... nie dziwne. To jest topienie, a nie frezowanie.
Na swej starej narzędziówce dałbym zwykły 10-12mm czteropiórowy (nowy, ostry!) frez walcowo-czołowy HSS, jakieś 1000 obrotów, emulsję borolejową (a nawet cokolwiek, byle jaki olej albo WD-40 - denaturatu nie lubię ) i by szło jak złoto.
Bez jakiegoś chłodzenia/smarowania ta glina zaklei po 20 sekundach każdy frez.
Aha, posuw - nawet nie wiem dokładnie jaki - pewnie ok. 100-150mm.
No i oczywiście pracować z głową - w poprzek żeber niewielka głębokość frezowania, bo powygina.
A wzdłuż żeber - jakby stycznie do obwodu freza, bo też powygina... nie wiem, jak to wytłumaczyć. Najlepiej byłoby narysować.
No, ale jak sobie wyobrażę (choć trudno mi) 18.000 obrotów do tej aluminiowej plasteliny, to... nie dziwne. To jest topienie, a nie frezowanie.
Na swej starej narzędziówce dałbym zwykły 10-12mm czteropiórowy (nowy, ostry!) frez walcowo-czołowy HSS, jakieś 1000 obrotów, emulsję borolejową (a nawet cokolwiek, byle jaki olej albo WD-40 - denaturatu nie lubię
) i by szło jak złoto.Bez jakiegoś chłodzenia/smarowania ta glina zaklei po 20 sekundach każdy frez.
Aha, posuw - nawet nie wiem dokładnie jaki - pewnie ok. 100-150mm.
No i oczywiście pracować z głową - w poprzek żeber niewielka głębokość frezowania, bo powygina.
A wzdłuż żeber - jakby stycznie do obwodu freza, bo też powygina... nie wiem, jak to wytłumaczyć. Najlepiej byłoby narysować.
Pomogłem? Kliknij, proszę :-)
-
oprawcafotografii
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Re: Frezowanie radiatorów w aluminium
Odłóż na półkę i kup frez z węglika. I chłodź czymkolwiek, nawet WD40!
q
„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”
-
blizniaki006
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 6
- Posty: 6
- Rejestracja: 22 lip 2021, 14:15
Re: Frezowanie radiatorów w aluminium
Dodane 3 minuty 41 sekundy:
Mocowałem za pomocą specjalnych blach wygiętych i wkręcanych w zaznaczone miejsca za pomocą wkrętów. dodatkowo zablokowałem za pomocą dwóch płaskowników profil po bokach (pod bocznymi żebrami).
grg12 pisze: ↑22 lip 2021, 19:39Posów 300mm/min, obroty 18000 - czyli przy każdym obrocie ostrze powinno sciąć warstwę o grubosci 0.016mm - frez musi być bardzo ostry żeby czysto sciąć coś tak cienkiego. Jesli jest tępy - zamiast ciąć bedzie się slizgał po materiale aż uzbiera się warstwa na tyle gruba żeby w końcu się w nią wbić - niestety przy okazji niepotrzebnie nagrzeje materiał. Dlatego ważne jest nie tylko "frez 12mm" ale też od jakiego producenta
Jesli chodzi o twój radiator - nie wygląda na zbyt sztywny, szczególnie "żeberka" - przypuszczam że bardzo drgał przy frezowaniu? Jak go mocowałeś do stołu?
Gdybym musiał coś takiego frezować starałbym się tak prowadzić frez żeby siły skrawania były w miarę możliwości wzdłuż żeberek - no i oczywiscie ostry frez i dużo spirytusu...
Mocowałem za pomocą specjalnych blach wygiętych i wkręcanych w zaznaczone miejsca za pomocą wkrętów. dodatkowo zablokowałem za pomocą dwóch płaskowników profil po bokach (pod bocznymi żebrami).
- Załączniki
-
