Frezowanie otworów lub czopów, dokładność
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 661
- Rejestracja: 14 kwie 2013, 21:35
- Lokalizacja: Wielkopolska
Frezowanie otworów lub czopów, dokładność
Witam.
Nurtuje mnie pytanie, które kieruję do użytkowników frezarek CNC i nie tylko.
W jakiej tolerancji można otrzymać otwory lub czopy frezowane po obwodzie frezem palcowym lub głowiczką? Jak się domyślam pojedyńczy otwór można wydłubać dokładniej (pomiar przed ostatnim przejściem i korekta) niż utrzymać powtarzalność. Chyba IT7 powinno być bezproblemowe? Co znalazłem to jedynie okrągłość otworu (mat. alu 7075, frez fi 16, 4 pióra) na poziomie 5,4 µm. Czy ma się to jak podawanie przez producentów samochodów min. spalania?
Nurtuje mnie pytanie, które kieruję do użytkowników frezarek CNC i nie tylko.
W jakiej tolerancji można otrzymać otwory lub czopy frezowane po obwodzie frezem palcowym lub głowiczką? Jak się domyślam pojedyńczy otwór można wydłubać dokładniej (pomiar przed ostatnim przejściem i korekta) niż utrzymać powtarzalność. Chyba IT7 powinno być bezproblemowe? Co znalazłem to jedynie okrągłość otworu (mat. alu 7075, frez fi 16, 4 pióra) na poziomie 5,4 µm. Czy ma się to jak podawanie przez producentów samochodów min. spalania?
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Frezowanie otworów lub czopów, dokładność
A niby dlaczego się tak domyślasz? Jak ustawisz w serii obróbkę zgrubną innym narzędziem, a na gotowo tylko dotknąć raz innym, to jak ustawisz korekcje, to trzyma w setce w zależności od warunków skrawania (maszyna, głebokość, mocowanie, materiał, chłodzenie, narzędzie) na tysiące sztuk. A i tam gdzie jadą zgrubnie i na gotowo tym samym, to jak dobre narzędzia i parametry, to i w tysiącach sztuki liczone.Tomciowoj pisze:W jakiej tolerancji można otrzymać otwory lub czopy frezowane po obwodzie frezem palcowym lub głowiczką? Jak się domyślam pojedyńczy otwór można wydłubać dokładniej (pomiar przed ostatnim przejściem i korekta) niż utrzymać powtarzalność. Chyba IT7 powinno być bezproblemowe?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5597
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
Potwierdzam frezujemy otwory (czasem czopy) i mieści się to w 0,01 aczkolwiek wychodzi u nas lekkie jajo 0,01
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 483
- Rejestracja: 25 kwie 2010, 22:49
- Lokalizacja: rwlk
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 638
- Rejestracja: 03 lut 2008, 23:24
- Lokalizacja: Lublin
U mnie dluższy czas otwory tylko frezowalismy. Dopiero niedawno przyszlo robic powazniejsze rzeczy z zadbaniem o jakość i kupiono wytaczadla. Da się spokojnie utrzymać w tolerancji H7. Wazne jest ostre narzedzie i sztywne bo inaczej je odpycha i wychodzą rózne jaja. Schody zaczynaja sie przy długich duzych otworach w stali. Raz na poczatku przyszlo mi robic cztery otwory 90H7 na 95długie i po kilkugodzinnych korekcjach frezem fi25 udalo sie. Stożek byl 3setki czyli przez cala tolerancje
Kontrola jakosci nie byla zadowolona ale jak trzeba bylo to trzeba bylo. Takie dobre wytaczadlo to kilka tys. pln. Na jedna robote srednio sie oplaca. W aluminium jak krotkie otwory to szkoda czasu na ustawianie wytaczadla na kilka sztuk. Spokojnie wyjda frezem. Najważniejsze to mieć czym czym zmierzyć. Czop latwiej wykonac i łatwiej zmierzyć.

-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 661
- Rejestracja: 14 kwie 2013, 21:35
- Lokalizacja: Wielkopolska
No właśnie, różnice w cenie pomiędzy mikrometrem zewnętrznym a wewnętrznym to kosmos cenowy oraz ograniczenie zakresu pomiarowego dla fi < 100mm. A na ile można wierzyć takim "średnicówkom teleskopowym":Najważniejsze to mieć czym czym zmierzyć.

Raczej lepiej systematycznie inwestować w średnicówki zegarowe?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5597
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
Ja ze wszelkich średnicówek otworowych najbardziej ufam zegarowym , trzy punktowe są drogie i nie mierzą owalu , mikrometry wew. stosuje do płytkich otworów/rowków , patykiem duże średnice od ok. 150mm mnisze się dość niewygodnie mierzy.. a pokazanymi przez Ciebie nie mierzyłem ale na pewno trzeba mieć wprawę bo tu nie widać tak jak na zegarze kiedy osiągnąłeś najwyższy punkt otworu
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5597
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
ten pan często nimi mierzy i jakoś mu to wychodzi (chyba że fotomontaż robi
)

też tak myślękamar pisze:postawisz trzech mierzących i każdy będzie miał inny wynik
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
To, że nie mierzą owalu, to drobiazg. Wprowadzają wręcz w błąd - ostatnio w oparciu o taki pomiar wykonano otwór z owalem rzędu 6 setek i z trójpunktowej frezer zawsze miał wynik lekko na plusie w tolerancji a dwupunktowa zegarówka od razu pokazywała, że jest poza tolerancją. Za to trójpunktową wychwycisz graniastość (częściej z tokarki) czego nie da się zrobić dwupunktową. Tak więc pomiarówkę trzeba gromadzić wszelaką.adam Fx pisze:Ja ze wszelkich średnicówek otworowych najbardziej ufam zegarowym , trzy punktowe są drogie i nie mierzą owalu