frezowanie frontów mdf
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4
- Rejestracja: 10 lis 2016, 21:53
- Lokalizacja: Ełk
frezowanie frontów mdf
Witajcie moi drodzy, pytanie moje kieruje do bardziej doswiadczonej załogi niż ja. Pracuje od roku na Wekke Homaga , przez ten rok pracowałem w firmie gdzie robiliśmy meble z płyty wiórowej , jakaś sklejka.. Maszyna trochę miała i nie działał tam laser czy tez swiatła od ustawiania ssawek wiec robilismy to na oko ,zeby nie przeciąć (wiadomo w praktyce było różnie ) ale nie o tym mowa,,, Od Dwóch tygodni jestem w nowej firmie , robimy fronty w mdf , wszystkie krawedzie górne lub dolne frezujemy R2 lub R3 , i koleś co tu robi ustawia sawki na 3 mm od kolizji z frezem, na samych obrzeżach płyty mdf, powiedział mi , ze tak trzeba bo bedzie pływał materiał i wrzeciono dostanie po tyłku,, moim zdaniem to kompletna bzdura ale nie jestem pewny i nie miałem jeszcze okazji sie przekonać ,od przyszłego tygodnia bede sam na zmianie wiec troche potestuje. dodam jeszcze ,ze firma jest mała i duzo od niego sie nie dowiem. troche pytałem , i jak mam słuchać takich odpowiedzi to wole sam dochodzić ,,, czekam na info i pozdrawiam !! Trzymajcie się ,,
Ostatnio zmieniony 10 lis 2016, 22:48 przez arekm07, łącznie zmieniany 1 raz.
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1613
- Rejestracja: 13 sty 2009, 20:33
- Lokalizacja: Ziębice
Re: frezowanie frontów mdf
Oczywiście, że to bzdura.arekm07 pisze: koleś co tu robi ustawia sawki na 3 mm od kolizji z promieniem, na samych obrzeżach płyty mdf, powiedział mi , ze tak trzeba bo bedzie pływał materiał i wrzeciono dostanie po tyłku,, moim zdaniem to kompletna bzdura
Mam 10 lat doświadczenia w pracy na Homagach i powtórzę jeszcze raz, że to co mówi ten koleś, to BZDURA ABSOLUTNA.
Co ma wspólnego wrzeciono z pływającym materiałem ?
No a już, to, że wrzeciono dostanie po du*** bo ssawki są ustawiona tak a nie inaczej, to przecież jaja roku.
Pomijam już fakt, że MDF jest miękki jak goowno, więc dla takiego Homaga (z np. 14 KW wrzecionem) , to tak jakby obrabiał powietrze.
Prawdopodobnie chodzi tu o to, że przez MDF (rzadki jest) ucieka mnóstwo próżni, więc jeśli ssawki są dalej odstawione od osi wrzeciona, czyli obróbki, to istnieje większe prawdopodobieństwo przesunięcia materiału lub wręcz oderwania się materiału od ssawek.
Oczywiście są sposoby jak sobie z tym radzić bez narażania ssawek na uszkodzenie, a przy okazji materiał leży i ani drgnie, ale ... nie czas na opisywanie tu tego.