Krako pisze:Damien 328, no ale jeśłi nie chcesz myć detalu po obróbce to tym bardziej odpada mgła olejowa jeśli nie odpowiada Ci tłustość i zabrudzenia po chłodziwie.
A nie ma takiego medium do mgły którego nie trzeba byłoby zmywać? Nie można np. używać tego co do zwykłego chłodzenia? Chodzi o to żeby nie dokładać sobie niepotrzebnej roboty.
bartuss1 pisze:jesli róznica w cenie 500 czy 800 zł za frez nie robi roznicy, to czemu nie, kwestia %ceny dotyczy chyba raczej obecnej ceny narzędzia, chyba nie za 30 zł ?
co jak co, ale niektore gatunki stopow alu wymagają obróbki na mokro, potok chlodziwa ma tu sens, jesli maszynka nie chce potoku, to trzeba jej dorobić wanienkę i osłonki przeciwbryzgowe i prędzej się to zwroci i będzie efektywniejsze niż inwestowanie w drogie frezy, no chyba że maszynka w pokoju pod lozkiem czy obok biurka, to jestes skazany albo na kijową powierchnię albo na wykosztowanie się, nie ma skali szarosci, jest albo czarne albo biale
Obecnie frezuje na manualu na sucho frezami HSS i nie ma żadnego problemu, nigdy nie używałem chłodziwa. Używam jak do tej pory cały czas tylko PA6. Na ploterze także frezuje na sucho (co prawda wybieram tylko materiał na max.2mm wgłąb + wiercenia do 10mm).
Nie chodzi tu o to że maszynka nie chce potoku (na razie nie mam jeszcze żadnej maszynki) tylko bardziej ja z racji dotychczasowych przyzwyczajeń pracy na sucho i co za ty idzie "czystości" takiej pracy pytam jak to wygląda bo chciałem na CNC dalej tak robić.
Domyślam się że głównie chodzi tu o usunięcie wióra i zapobieganie jego przyklejaniu niż o chłodzenie materiału?
Czyli Panowie powiedzcie jaki sposób do aluminium jest najlepszy/najwydajniejszy?
Może zróbmy taki spis+opis danej metody z jej plusami i minusami na podstawie Waszych doświadczeń?