Frezowanie aluminium 2-3mm grubości - parametry obróbki
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 15
- Rejestracja: 25 mar 2014, 03:10
- Lokalizacja: wr
Frezowanie aluminium 2-3mm grubości - parametry obróbki
witam,
Zakupilem frez od BIT-TECH do aluminium Frez VHM 2-piórowy 3mm do ALUMINIUM ALU z powłoką http://allegro.pl/frez-vhm-2-piorowy-3m ... 47255.html .
Frez wycinał z blachy 2.5mm PA11 , nic nie keleilo , alu zachowywało niską temperaturę podczas cięcia, nie stosowałem CHŁODZENIA i Smarowania (oleju).
Parametry jakie ustawiłęm to 22tys obrotow , 450mm/s , zagłębienie 1.25mm co daje 2 przejazdy na cięcie. Parametry dobralem zgodnie z Dolfa. Powlekany frez powinien sobie dobrze radzić na sucho - podobno. Wszystko fajnie ale po godzinie pracy z freza pozostał ołowek.
Teraz pytanie do znawców tematu co nie raz zajechali frez.
Czego to wina : zle zamocowana blacha (zbyt duze drgania?) zbyt duże bicie , frez kiepskiej jakości , zle dobrane parametry skrawania ? Potrzebuje tej wiedzy od was aby nie zajezdzać tak szybko 50zł... Teraz chce zamowic frezy z dolfy i nie chce ich szybko 'skończyc'. Lepiej jechać wolniej i na raz 2.5mm czy szybciej i np 0.85 na 3 razy ? czy frez 2p 4mm z dolfy podoła prędkości 450mm i 2.5mm cięcia na przejazd ?
jeszcze z innej beczki : macie jakiś sposób na ostre krawędzie alu po cięciu ? wytrawianie w kwasie je załagodzi ?
Zakupilem frez od BIT-TECH do aluminium Frez VHM 2-piórowy 3mm do ALUMINIUM ALU z powłoką http://allegro.pl/frez-vhm-2-piorowy-3m ... 47255.html .
Frez wycinał z blachy 2.5mm PA11 , nic nie keleilo , alu zachowywało niską temperaturę podczas cięcia, nie stosowałem CHŁODZENIA i Smarowania (oleju).
Parametry jakie ustawiłęm to 22tys obrotow , 450mm/s , zagłębienie 1.25mm co daje 2 przejazdy na cięcie. Parametry dobralem zgodnie z Dolfa. Powlekany frez powinien sobie dobrze radzić na sucho - podobno. Wszystko fajnie ale po godzinie pracy z freza pozostał ołowek.
Teraz pytanie do znawców tematu co nie raz zajechali frez.
Czego to wina : zle zamocowana blacha (zbyt duze drgania?) zbyt duże bicie , frez kiepskiej jakości , zle dobrane parametry skrawania ? Potrzebuje tej wiedzy od was aby nie zajezdzać tak szybko 50zł... Teraz chce zamowic frezy z dolfy i nie chce ich szybko 'skończyc'. Lepiej jechać wolniej i na raz 2.5mm czy szybciej i np 0.85 na 3 razy ? czy frez 2p 4mm z dolfy podoła prędkości 450mm i 2.5mm cięcia na przejazd ?
jeszcze z innej beczki : macie jakiś sposób na ostre krawędzie alu po cięciu ? wytrawianie w kwasie je załagodzi ?
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 186
- Rejestracja: 22 lut 2005, 00:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Re: Frezowanie aluminium 2-3mm grubości - parametry obróbki
AZ GODZINE? To i tak sukcesgp pisze:...
Frez wycinał z blachy 2.5mm PA11 , nic nie keleilo , alu zachowywało niską temperaturę podczas cięcia, nie stosowałem CHŁODZENIA i Smarowania (oleju).
Parametry jakie ustawiłęm to 22tys obrotow , 450mm/s , zagłębienie 1.25mm co daje 2 przejazdy na cięcie. Parametry dobralem zgodnie z Dolfa. Powlekany frez powinien sobie dobrze radzić na sucho - podobno. Wszystko fajnie ale po godzinie pracy z freza pozostał ołowek....

Przy obrobce aluminium:
- smarowanie / chlodzenie,
- idealne zamocowanie materialu - nic nie moze drgac,
- brak bic wrzeciona,
- odpowiednie parametry,
- gatunek materialu.
PA11 to kiepski material - lubi sie kleic. Ja bym uzyl freza Dolfa 1-piorowego,
polerowanego, chlodzenia, 22.000rpm, posow 40mm/s, zaglebienie 0.8mm.
Ew jak wymagana wyzsza jakosc to frez Dolfa 2-pior, posow 60-80mm/s
ale zablebienie 0.4mm.
q
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 186
- Rejestracja: 22 lut 2005, 00:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 15
- Rejestracja: 25 mar 2014, 03:10
- Lokalizacja: wr
oczywiście 450mm/min co daje zabojcze 7.5mm/soprawcafotografii pisze:Obstawiam w ciemno ze to mialo byc 450mm/min
q
mi sie pa11 pięknie obrabia bez chlodziwa nic nie keli. Oczywiscie do predkosci 800mm/min (frez 6).PA11 to kiepski material - lubi sie kleic. Ja bym uzyl freza Dolfa 1-piorowego,
polerowanego, chlodzenia, 22.000rpm, posow 40mm/s, zaglebienie 0.8mm.
oprawca ty jedziesz 60-80mm/s ?? to straszne predkosci sie wydają...
Marcin , na stronie dolfy jest kalkulator i podane dla frezow mozliwości zaglębien. Ze strony rozumiem że np frez fi3 spokojnie moze jechac na polowe swojej średnicy. Tak oto mi wyszlo z wyliczen ze frez 3mm 2piora ma 880mm/min dla alu i max 1.5mm zaglebienia. Dla obrobki na sucho 30%-40 mniej. Tak tez ustawilem 450mm i 1.25 . Teraz sie zastanawiam czy frez dofly podola i czy jest lepszej jakości. Czy moze jednak jakies bicie bylo podczas obróbki. Pozostaje mi umocować materiał, kupić frezy , jakis olej i testowac. Laliście kiedys taki jadalny ? albo znacie chlodziwo co sie nie bedzie tluscic jak olej ? wszystko co z % odpada w moim przypadku niestety.Wychodzi Fz 0,6to raczej sporo za dużo ( tak o 10 razy).
Czy takie parametry były w katalogu ?
OK to jak to jest z tym chlodziwem ? bo ponoc mozna frezem powlekanym na czysto leciec.
Czy mozna spryskac blache olejem i nastepnie wlaczyc obrobke i miec juz dalsze 'pryskanie w nosie' ?
JAk to jest z tym posuwem 450mm zaglebienie 1.25mm na sucho to faktycznie duzo ?
MAterial jest przymocowany śrubami na bokach. jednak jego srodkowa częśc potrafila odginac sie do gory. Dlatego tez planuje przewiert na srodku i śruba.
Macie jakis sposob na obrobke krawędzi alu?
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1350
- Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
- Lokalizacja: Pabianice
Obrobka alu bez smarowania to sciema. Niby można, ale jak sie frez rozgrzeje to i tak zalepi. A jak zalepi to du**.
Predkosci podawane przez oprawce nie sa niczym nadzwyczajnym. Na dobrej maszynie, bo na drewniaku wiadomo, nie poszalejesz. Skrajny przykład, ale wiadomo o co chodzi.
Warstwa skrawania przy tak malych frezach bardzo silnie zalezy od wysięgu. Frezując krótkim frezem na wysięgu rzedu 10mm od oprawki mozna uznac ze jest w miare sztywno. Ale jak nad materialem są łapki plus trzeba sie w material zagłębic to robi sie np 25mm wymaganego wysięgu i trzeba zmniejszyc warstwe. Dlatego w blachach wycinam frezami 4mm na trzpieniu 6mm. Można pogonić obróbke.
Predkosci podawane przez oprawce nie sa niczym nadzwyczajnym. Na dobrej maszynie, bo na drewniaku wiadomo, nie poszalejesz. Skrajny przykład, ale wiadomo o co chodzi.
Warstwa skrawania przy tak malych frezach bardzo silnie zalezy od wysięgu. Frezując krótkim frezem na wysięgu rzedu 10mm od oprawki mozna uznac ze jest w miare sztywno. Ale jak nad materialem są łapki plus trzeba sie w material zagłębic to robi sie np 25mm wymaganego wysięgu i trzeba zmniejszyc warstwe. Dlatego w blachach wycinam frezami 4mm na trzpieniu 6mm. Można pogonić obróbke.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 15
- Rejestracja: 25 mar 2014, 03:10
- Lokalizacja: wr
Dudi własnie chce zamowic frez 4mm. Jaka roznica miedzy trzpieniem 4mm a 6mm , co daje wieksza srednica trzpienia ? U mnie problemu zalepiania freza nie zanotowalem. wystapil problem jego 'zjechania'. Jakie smarowanie uzyc ? Rozumiem ze lepiej jechac szybko mniej zbierając niz np na 1 przejazd 2.5mm wolno ? Ktos probowal np smar do łancuchow motocyklowych ?:)