Frezarko-wiertarka ZX7045(nowa :P ) chinska jakosc - reanimacja przed uruchomieniem

A nie lepiej zasypać stolik piachem? Zawsze będziesz mógł go odciągnąć przy pomocy odkurzacza i kawałka wężyka.

Witam , liczyłem na to że grono użytkowników ZX7045 i podobnych wyjdzie z ukrycia Super bo będzie można podzielić się pomysłami i spostrzeżeniami Zapraszam do dzielenia się wszelkimi uwagami w tym temacie


@tomchlop filmik profi , widzę że już montaż ogarnięty , ja się dopiero uczę
a wracając do tematu nie uważasz że ten stół to overkill jak dla tej frezarki ? jeszcze beton do tego . Taka konstrukcją myślę będzie i tak sztywna , ewentualnie przykręcić do podłogi lub ściany .
Generalnie pomysł Staszek 83 jest całkiem dobry , w razie przenosin lub reorganizacji warsztatu , można piasek odessać .
Minus jaki widzę to taki , że piasek ciągnie wilgoć i profil może rdzewieć od środka ale to można wcześniej psiknąć tam jakąś farbę

Edit : Jak już poskładasz , zmierz proszę luz na wrzecionie . Zastanawiam się jakie biecie jest akceptowalne na luźnej pinoli i ile można z nim zjechać poprawiając fabrykę.
Pozdrawiam .

Mam tą frezarkę. Po dopracowaniu jest wdzięczną maszynką. Stół swoja droga powinien być solidny. Czy potrzebne zalewanie betonem?. Raczej nie. Wiotkość objawia się przy szybszych posuwach i grubszym wiórze. A problem leży w skrętnym mocowaniu głowicy do słupa. Na zdjęciu poniżej zaznaczyłem na czerwono. To jest obszar do przykręceniu stalowych płyt wzmacniających z obu stron. Głowica z przekładnią jest bardzo ciężka i te śruby mocujące to rozwiązanie słabe. W moim przypadku ani razu nie potrzebowałem skręcać głowicy. Od tego jest imadło uchylne. Takie płyty zamocuję w przyszłości.

Cenna informacja.
Na ilu śrubach jest mocowana głowica,2 czy 3? I jaki ich rozmiar.
W zx50c są bodajże 3xM16 ale musiał bym sprawdzić...

wracając do tematu nie uważasz że ten stół to overkill jak dla tej frezarki ? jeszcze beton do tego . Taka konstrukcją myślę będzie i tak sztywna , ewentualnie przykręcić do podłogi lub ściany .

Jak zaczniesz frezować (w ogóle skrawać metal) to szybko się przekonasz, że masy (maszyny, czasem narzędzia) nigdy za dużo. Bo masa to nasz sprzymierzeniec w walce z drganiami (vide - zastanów się czemu maszyny produkcyjne są tak masywne..), dlatego każde jej dodanie (oczywiście tam gdzie trzeba) to tylko plus.
A sztywnego mocowania do podłoża (lub jeszcze gorzej - ściany) by maszynę "usztywnić" bym nie polecał właśnie ze względu na drgania. Obrazowo - jak myślisz czemu słychać głośna muzykę u sąsiadów 2 piętra wyżej w bloku ? Owszem betonowa gruba płyta posadzki przenoszone drgania wytrzyma, ale na dłuższą metę czy zbudowana z cegły lub pustaka (+ zaprawa) ściana w końcu nie zacznie się kruszyć ?. To już lepiej niech maszyna będzie ciężka, i stoi na wibroizolatorach, lub w ostateczności drewnianych klockach (drewno tez dobrze tłumi wibracje), dlatego kiedyś w betonowych posadzkach stosowało się "wyspy" z pionowo osadzonych drewnianych klocków na których stały maszyny. Ja swoje maszyny też mam mocowane nie bezpośrednio na wannie stolika tylko poprzez drewniane klocki, które dodatkowo wyrównują/dylatują ewentualne uchyby płaskości góry stolika. Stoliki stoją na wibroizolatorach (które jednocześnie służą do poziomowania)
frezarka - bukowe klocki 40mm pod maszyną, żółte ø85mm wibroizolatory pod stolikiem (tu z przodu jeszcze nie założone na śruby)


tokarka - 100mm dębowe klocki pod maszyną, ø 75mm wibroizolatory


Przy okazji pomysł na tanie plastikowe szuflady do stołów..
https://www.olx.pl/oferta/skrzynki-plas ... 0;promoted


a do frezarki drewniana wysuwana szuflada z (przesuwaną wewnątrz) wkładką dla trzpieni frezerskich, tulejek, i innych narzędzi...

Rybiarz pisze: ↑

04 gru 2017, 14:51

Cenna informacja.
Na ilu śrubach jest mocowana głowica,2 czy 3? I jaki ich rozmiar.
W zx50c są bodajże 3xM16 ale musiał bym sprawdzić...

U mnie w 7045 3x M14

@grawer - świetny patent, pomyśle o tym .

U mnie stół nie będzie zalewany ale pomyśle o jakiejś grubej gumie pod nogi stołu . Generalnie to mam zamiar go przykręcić do posadzki , nie mam sąsiadów




Dopasowałem tak aby pod nim zmieściła się szafka z szufladami jak na drugim zdjęciu .

Przy okazji wrzuciłem kolejną część walki z frezarką . Podobnie u tomchlop , odpada szpachla jak tylko się coś ruszy .

https://youtu.be/9-YWwqJTnhU

Mam też pytanie , ściągał ktoś pokrywę ? trzeba wyjąć łożyska ? czy wychodzi samo żeliwo a reszta zostaje ? Jak oglądałem to wydaje mi się że jakoś trzeba wybić to od wrzeciona .

InvaderBeer pisze:Mam też pytanie , ściągał ktoś pokrywę ? trzeba wyjąć łożyska ? czy wychodzi samo żeliwo a reszta zostaje ? Jak oglądałem to wydaje mi się że jakoś trzeba wybić to od wrzeciona

Mam podobną ZAY7025 i u mnie niestety pokrywa wychodzi z wałkami; do wyjęcia służą dwa gwintowane otwory w pokrywie. Wrzeciono ma wewnątrz dodatkowy przykręcany dekiel.

Potrzeba odrobinę cierpliwości aby to złozyć

rdarek pisze: ↑

06 gru 2017, 18:39

Mam podobną ZAY7025 i u mnie niestety pokrywa wychodzi z wałkami; do wyjęcia służą dwa gwintowane otwory w pokrywie. Wrzeciono ma wewnątrz dodatkowy przykręcany dekiel.
Potrzeba odrobinę cierpliwości aby to złozyć

Ufff , dobrze że mnie nie pokusiło aby to otwierać , przepłukałem tylko tak jak radzili koledzy Dzięki za info

Jakie luzy na pinoli niezablokowanej są normalne w tej maszynie ? Zastanawiam się jak długo walczyć .

Pozdrawiam .

InvaderBeer pisze: ↑

06 gru 2017, 20:07

Ufff , dobrze że mnie nie pokusiło aby to otwierać , przepłukałem tylko tak jak radzili koledzy Dzięki za info

Bez paniki nie jest tak źle. W pokrywie są zaślepki do łożysk każdego wałka, wybijasz je przed montażem, to ułatwia składanie. Upierdliwe jest ułożenie tego wszystkiego w środku trzeba jeszcze przy tym zwrócić uwagę aby nie spadły wodziki

Dzisiaj pomierzyłem śruby mocujące głowicę, u mnie w 7045 też są 3x M14.