oj tam oj tam skoczysz do rybnego i skolko godno

Czyli przerobisz jednym słowem po płetwie



Dobra to proszę o wskazówki na moim przykładzie:StanisławKozdurkiewicz pisze: ↑06 kwie 2021, 11:08Kilka uwag, które mogą się przydać kolegom, którzy chcą wybijać oprawki klinem
1. Płetwę musimy wprowadzić przez otwór we wrzecionie po wcześniejszym wyjęciu śruby ściągającej. Średnica otworu we wrzecionie nie jest krytyczna, więc w różnych maszynach może być różna. Także fabryczne płetwy dokręcane mogą być wykonane w różny sposób. Trzeba więc śrubę z płetwą obtoczyć tak, aby zmieściła się w otworze.
Jak? Na te wystające krawędzie to tak bym nie liczył nie ma tu żadnej reguły i jest to raczej niedokładne wykonanie wrzeciona lub trzpienia :StanisławKozdurkiewicz pisze: ↑06 kwie 2021, 11:084. Istnieje możliwość wybijania klinem oprawki bez wkręconej płetwy, w przypadku gdy jej górna część wystaje wystarczająco ponad dolne krawędzie wycięć we wrzecionie, ale trzeba brać pod uwagę, że możemy uszkodzić górną krawędź oprawki oraz to, że nie wywieramy nacisku idealnie w osi oprawki, co pogarsza skuteczność tej czynności. Oczywiście można sobie wyobrazić przyrząd zbudowany z dwu klinów, których nasuwanie na siebie wywiera idealnie pionowy nacisk, ale nie spotkałem się z takim rozwiązaniem
Moim zdaniem wręcz przeciwnie wszelkie uszkodzenia powodują trudności w mocowaniu narzędzia jednym słowem im bardziej zniszczone powierzchnie przylegania tym słabiej się narzędzie trzyma.StanisławKozdurkiewicz pisze: ↑06 kwie 2021, 11:085. Problemy z wyjmowaniem oprawki z wrzeciona mogą być spowodowane niezbyt starannym wykonaniem stożkowego otworu we wrzecionie. Wtedy należałoby delikatnie poprawić ten otwór przy pomocy rozwiertaka MK2 (MT2).
rdarek pisze:Moim zdaniem wręcz przeciwnie wszelkie uszkodzenia powodują trudności w mocowaniu narzędzia jednym słowem im bardziej zniszczone powierzchnie przylegania tym słabiej się narzędzie trzyma.
Tak u mnie MK3 (MK2 mam w koniku tokarki)StanisławKozdurkiewicz pisze: ↑06 kwie 2021, 19:51Obawiam się, że mogę nie do końca zrozumieć problem, który porusza rdarek. W mojej maszynie jest stożek MK2 i śruba M10. Czy u Ciebie jest MK3? Jeżeli chce się zamontować śrubę z płetwą, to musi ona dać się włożyć przez otwór we wrzecionie, czyli w tym przypadku śruba będzie miała wymiar gwintu w oprawce a płetwa nie będzie wystawała poza gwint bardziej niż na to pozwala otwór we wrzecionie.
Wiadomo, cudów nie ma jak nie wejdzie przez otwór szpilki to.... Dlatego napisałem aby w pierwszej kolejności spróbować wkręcić śrubę dociskowąStanisławKozdurkiewicz pisze: ↑06 kwie 2021, 19:51Jeżeli chce się zamontować śrubę z płetwą, to musi ona dać się włożyć przez otwór we wrzecionie, czyli w tym przypadku śruba będzie miała wymiar gwintu w oprawce a płetwa nie będzie wystawała poza gwint bardziej niż na to pozwala otwór we wrzecionie. Jeżeli korzystamy ze śruby fabrycznej to niestety musimy ją dostosować przez obtoczenie i ewentualnie frezowanie lub opiłowanie. Dlatego pisałem o ewentualnym wykonaniu jej ze zwykłej śruby. Zamieściłem zdjęcie śruby fabrycznej tylko w celu pokazania jak wygląda dokręcana płetwa, tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś miał wątpliwości.
To miałeś jakiegoś pecha albo coś ci się dostało ale pomijam to jeśli byś miał do mnie blisko to pożyczyłbym Ci taki rozwiertak wstępny i wykańczający. Już się zaopatrzyłem. Uwaga jeśli jednak okazało by się, że przez jakiś przypadek stożek byłby hartowany to te rozwiertaki sobie nie dadzą rady.StanisławKozdurkiewicz pisze: ↑06 kwie 2021, 19:51Okazało się miedzy innymi, że wewnętrzna powierzchnia stożka miała mały zadzior. Muszę poprawić stożek, ale czekam na rozwiertak, który przyjedzie z Chin chyba dopiero za miesiąc.
U mnie fabryczny uchwyt wiertarski wychodził leciutko. Ale inne narzędzia na mk2 z aliexpress już niekoniecznie. U chińczyków normy są na oko. Więc doszedłem do wniosku że może poza wytaczadłem, to jednak lepiej dać dwa razy więcej za narzędzie ZM Kolno niż rozwalać wewnętrzny stożek.StanisławKozdurkiewicz pisze: ↑06 kwie 2021, 19:51Po pierwsze nie lobuję żadnego rozwiązania. Napisałem jedynie o takiej możliwości, gdyż niektórzy koledzy sygnalizowali problemy z wyjmowaniem narzędzi.
To gratuluje. I testuj dalej nie ukrywam, że nadal jestem sceprycznie nastawiony do tego rozwiazania. Zwróć uwagę czy przy wybijaniu ta płetwa nie gibie się zbytnio na boki.