
Tak naprawdę nie jestem do końca przekonany o słuszności użycia silnika do napędu tych osi. Widziałem rozwiązania kopiarek w których tę czynność wykonywał operator kręcąc ręcznie korbą. Dzięki temu zależnie od kształtu wyrobu sam wybierał w którym kierunku frez ma zbierać materiał. Ramię z frezarką i czujnikiem opartym na wzorcu też opuszczał i podnosił ręczną dźwignią przez co miał pełną kontrolę nad grubością zbieranej warstwy czy bardziej szczegółowym opracowaniu niektórych powierzchni. Też działało, z tym że tamta kopiarka służyla do powielania kolb do broni typu wiatrówka z drewna.