
Frezarka wielozadaniowa z Epoxygranitu ---> Beton
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 1714
- Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
- Lokalizacja: Stargard
- Kontakt:
Eksperymenty z masami zamiast stali jako korpus wymagają doświadczeń, kasy i podjęcia ryzyka bo tutaj pomyłka oznacza kupę gruzu nikomu nie potrzebną. Gdybyś wiedział ile nas finansowo kosztuje nasz korpus to byś się w czoło mocno popukał. Podjęte przez Ciebie ryzyko, z pewnością się opłaci. Dlatego, że taka maszyna z racji wagi (toż to prawie 6 ton) i sztywności zaskoczy Cię pozytywnie. Teraz tylko umiejętnie ustaw wszystko do kupy geometrycznie. To co dotychczas zrobiłeś to była ta łatwiejsza część 

https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 133
- Posty: 893
- Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
- Lokalizacja: Pionki
Alvar4 pisze:Naprawdę podziwiam samozaparcia. Nieźle się natyraliście przy tym. Ale kolor ma fajny-jak granit na cmentarzu. Gdzie jest KRZYŻ ?
No kolor fajny i powierzchnia wychodzi fajna ale tak jak pisałem przez zmęczenie trochę pożałowałem w kilku betoniarkach wody i mogą być pory. Odpowiednio wymieszany i lejny beton sam się zagęszcza i właściwie sam poziomuje, do tego wytrzymuje 100 MPa i przez to że ziarna są małe i ciasno upakowane powinno to być całkiem stabilne wymiarowo.
Nie no nie to że nie było prób w ogóle ale betoniarka tego betonu kosztuje pewnie ze 60 zł i średnio tak wylać to na glebe, robiłem próbę przy laniu posadzki pod maszynę ale zrobiłem z pół betoniarki (na tyle akurat miałem składniki) i wyszło idealnie. Problemy wynikały z tego że po każdej poprzedniej betoniarce zostawały w środku strupy i grudy cementu itd. Nie dało się tego za każdym razem wyskrobać do czysta i jak w kolejnej betoniarce taka sucha gruda oberwała się to nie chciało się to mieszać. Ja nie chciałem dolewać wody ponad projektową ilość bo to osłabia beton i tak się to ciągnęło. Im więcej wody tym słabszy beton, większy skurcz i ryzyko pękania.bartuss1 pisze:ano trza było jakis karmnik wpierw czy kostkę, bo sie potem wydaje ze szybko pojdzie, a tu zonk, przerwac nie przerwiesz, bo szkoda roboty, czasu wysiłku i kasy, więc do bólu, do konca, teraz pewnie spi polamany cały hehe
Ja generalnie mam wywalone na to co ludzie mówią, nie raz mnie policją ludzie straszyli jak poloneza w garażu osiedlowym dłubałem całe noce (w pewnym momencie sie ktoś wycwanił i robi zwarcie tak że wywala zabezpieczenie całych garaży, przez to nie mogę już tam długo rzeźbić.). A co do sąsiadów tych koło domu rodziców to sie pytała sąsiadka mamy co tak u nas brzęczy całą nocdragon44 pisze:Co na to sąsiedzi??DOHC pisze:O 15 zakręciły sie betoniarki, mieliśmy dwie sztuki i obie kręciły się przez 19 godzin bez przerwy, zalewanie skończyliśmy o 10 rano w niedziele.
Ciekawe co sobie myślą, jak można w małym garażu przez całą noc kręcić beton?? Co on tam bunkier buduje?? hehehe

No ryzyko było duże bo ten kloc jest zbrojony dwuteownikami i jak by mi przyszło to wywieźć gdzieś to nawet bym tego sam nie dał rady potłuc. Co do ustawiania geometrii to jakoś jestem spokojny bo mam pole manewru i to jest spokojna robota, ja nakupiłem już trochę narzędzi pomiarowych do tego i nie mam zamiaru żałować kolejnych paru stów na coś co będzie potrzebne ( dobry kątownik np.) . Można sie przy tym zastanowić, a lanie betonu to taki dziki zachód trochę, tylko jedna szansa.gaspar pisze:Eksperymenty z masami zamiast stali jako korpus wymagają doświadczeń, kasy i podjęcia ryzyka bo tutaj pomyłka oznacza kupę gruzu nikomu nie potrzebną. Gdybyś wiedział ile nas finansowo kosztuje nasz korpus to byś się w czoło mocno popukał. Podjęte przez Ciebie ryzyko, z pewnością się opłaci. Dlatego, że taka maszyna z racji wagi (toż to prawie 6 ton) i sztywności zaskoczy Cię pozytywnie. Teraz tylko umiejętnie ustaw wszystko do kupy geometrycznie. To co dotychczas zrobiłeś to była ta łatwiejsza część
Pozdrawiam wszystkich i dzięki za zainteresowanie bo to jakaś tam forma motywacji:)
PS. Gaspar bój się konkurencji w wyborach MIS cnc.info.pl, szukam tynkarza


-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 133
- Posty: 893
- Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
- Lokalizacja: Pionki
Dostałem info telefoniczne z Pionek że maszyna rozformowana i nawet się nie rozsypała. Foty wrzucę pewnie dopiero za dwa tygodnie. Gaspar ONred jest z epoxybetonu? myślałem że na podstawie granitowej. Ja chciałem robić frezarkę z tego materiału ale jak policzyłem że sama żywica, nie żadna wymyślna tylko polska będzie mnie kosztowała na maszyne z 8 razy mniejszą niż obecna 1500 zł do tego ryzyko samo zapłonu i odpuściłem. Beton kosztował pewnie ze 3-4 tys ale to jest kawał kloca, nieco inna skala zjawiska.
Pozdrawiam
EDIT
Konsultowałem się z firmą która ma mi oszlifować belkę, nie zrobią tego z przyspawanymi podstawami, dlatego rezygnuje całkowicie ze spawania, nie chcę tego wyżarzać. Teowniki będą skręcone przy pomocy płaskowników z wywierconymi otworami, chciałbym też to zakołkować. W środek belki wsadzę 3-4 elementy cięte na laserze które widać na poniższym zdjęciu. W otwory małe wrzucę pręty zbrojeniowe tak żeby jeszcze trochę zwiększyć wytrzymałość belki na zginanie, te prostokąty powinny zniwelować chęć do skręcania belki. Całość oczywiście zaleje betonem. Te prostokąty będą od przodu i tyłu przykręcone do belki.
Dumam nad jeszcze jedną rzeczą. Możecie mi podpowiedzieć gdzie kupić drut o pewnej grubości? Chodzi o to że chciałbym wykorzystać coś w rodzaju struny do ustawienia baz pod prowadnice w betonie, jednak żebym mógł to zrobić potrzebuję drutu który będzie miał stałą i pewną grubość.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
EDIT
Konsultowałem się z firmą która ma mi oszlifować belkę, nie zrobią tego z przyspawanymi podstawami, dlatego rezygnuje całkowicie ze spawania, nie chcę tego wyżarzać. Teowniki będą skręcone przy pomocy płaskowników z wywierconymi otworami, chciałbym też to zakołkować. W środek belki wsadzę 3-4 elementy cięte na laserze które widać na poniższym zdjęciu. W otwory małe wrzucę pręty zbrojeniowe tak żeby jeszcze trochę zwiększyć wytrzymałość belki na zginanie, te prostokąty powinny zniwelować chęć do skręcania belki. Całość oczywiście zaleje betonem. Te prostokąty będą od przodu i tyłu przykręcone do belki.

Dumam nad jeszcze jedną rzeczą. Możecie mi podpowiedzieć gdzie kupić drut o pewnej grubości? Chodzi o to że chciałbym wykorzystać coś w rodzaju struny do ustawienia baz pod prowadnice w betonie, jednak żebym mógł to zrobić potrzebuję drutu który będzie miał stałą i pewną grubość.
Pozdrawiam
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 514
- Rejestracja: 17 sty 2009, 00:46
- Lokalizacja: Mielec
Jak zdejmiesz szalunek, wyskrobiesz to co wystaje ponad płaszczyzny to można beton śmiało pomalować rozrobionym w samej wodzie cementem za pomocą pędzla. Taki szlicht uodporni powierzchnię na kruszenie i sypanie drobin. Bo te są zabójcze dla łożysk liniowych. A jak to wszystko stężeje w 100% i wyschnie to można na koniec pomalować farbą Aksilbet w modnym tego sezonu kolorze. Krawędzie odlewu można zfazować by nie miało się co ukruszyć. Co do planowania jakichś powierzchni betonowych to ci od nagrobków granitowych mogą to zrobić bo to jest jak lastriko. Ja n.p. teraz robię podkład betonowy pod stojak szlifierki kątowej. I dzięki temu nie dudni to tak jak żnie. Zrobiłem wcześniej również podkład betonowy na stół frezarki i jestem na ukończeniu uchwytu laminatowego do mokrego chińczyka. I możliwe, że w ten sposób będę mógł frezować lustrzane powierzchnie. Chyba się zacznę oferować do odlewów technicznych z betonu, bo to jest konkret, concrete.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 133
- Posty: 893
- Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
- Lokalizacja: Pionki
Z jakiego betonu to lejesz ?podrzeźbi pisze:Jak zdejmiesz szalunek, wyskrobiesz to co wystaje ponad płaszczyzny to można beton śmiało pomalować rozrobionym w samej wodzie cementem za pomocą pędzla. Taki szlicht uodporni powierzchnię na kruszenie i sypanie drobin. Bo te są zabójcze dla łożysk liniowych. A jak to wszystko stężeje w 100% i wyschnie to można na koniec pomalować farbą Aksilbet w modnym tego sezonu kolorze. Krawędzie odlewu można zfazować by nie miało się co ukruszyć. Co do planowania jakichś powierzchni betonowych to ci od nagrobków granitowych mogą to zrobić bo to jest jak lastriko. Ja n.p. teraz robię podkład betonowy pod stojak szlifierki kątowej. I dzięki temu nie dudni to tak jak żnie. Zrobiłem wcześniej również podkład betonowy na stół frezarki i jestem na ukończeniu uchwytu laminatowego do mokrego chińczyka. I możliwe, że w ten sposób będę mógł frezować lustrzane powierzchnie. Chyba się zacznę oferować do odlewów technicznych z betonu, bo to jest konkret, concrete.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 514
- Rejestracja: 17 sty 2009, 00:46
- Lokalizacja: Mielec
Beton własnej produkcji oparty o cement portlandzki/hutniczy. Sam robię też klej do styropianu czy klejenia glazury. Kwestia odpowiednich proporcji, przesianego piachu i plastyfikatora. Wg mnie wychodzi to lepsze niż Atlasa, Ceresita, no i tańsze. Zmajstrowałem mały przesiewacz do piasku.
A żeby nie być gołosłownym, Na zdjęciach widać fazę zalewania formy, widok od dołu po rozformowaniu z otworami na umieszczenie śrub do mocowania statywu. Następnie widoczne są śruby zatopione po bokach do zamocowania "łapacza" drobin i iskier oraz do zamocowania zderzaka w celu cięcia profili do czoła tak jak to mają na składach wyrobów hutniczych gdzie tną profile na wymiar. Jeszcze poczekam do końca miesiąca zanim pomaluję, jak beton "dojrzewa" w większej temp, powiedzmy 20 - 50 st. to osiąga zamierzoną twardość i wilgotność dużo wcześniej niż po miesiącu. Jak u kolegi stoi to w zimnym garażu to trzeba kilka dni poczekać zanim się rozformuje i te bite 4 tygodnie zanim będzie do użytku. W planach na najbliższy czas mam jeszcze uchwyt spawalniczy z kombinacji betonu i żelastwa. Beton jest w miarę odporny na wysoką temperaturę i nie przyklejają się do niego odpryski. Wcześniej myślałem o produkcji ornamentów na elewacje teraz mam inny biznes plan ale te kloce uważam za bardzo przydatne jak się pracuje w domu bo nie ma takiego wycia i dudnienia.
A żeby nie być gołosłownym, Na zdjęciach widać fazę zalewania formy, widok od dołu po rozformowaniu z otworami na umieszczenie śrub do mocowania statywu. Następnie widoczne są śruby zatopione po bokach do zamocowania "łapacza" drobin i iskier oraz do zamocowania zderzaka w celu cięcia profili do czoła tak jak to mają na składach wyrobów hutniczych gdzie tną profile na wymiar. Jeszcze poczekam do końca miesiąca zanim pomaluję, jak beton "dojrzewa" w większej temp, powiedzmy 20 - 50 st. to osiąga zamierzoną twardość i wilgotność dużo wcześniej niż po miesiącu. Jak u kolegi stoi to w zimnym garażu to trzeba kilka dni poczekać zanim się rozformuje i te bite 4 tygodnie zanim będzie do użytku. W planach na najbliższy czas mam jeszcze uchwyt spawalniczy z kombinacji betonu i żelastwa. Beton jest w miarę odporny na wysoką temperaturę i nie przyklejają się do niego odpryski. Wcześniej myślałem o produkcji ornamentów na elewacje teraz mam inny biznes plan ale te kloce uważam za bardzo przydatne jak się pracuje w domu bo nie ma takiego wycia i dudnienia.