Witam,
Od dłuższego czasu zmagam się z nielichym problemem.
Mianowicie elektrodrążarka drutowa (Accutex 750) zrywa drut przy normalnych ustawieniach posuwu. Praca stała się mniej stabilna, przy czym czas drążenia znacznie się wydłużył (około dwukrotnie).
Działania jakie podjąłem:
- wymiana żywicy dejonizującej,
- sprawdzenie i czyszczenie wszelkich prowadników i rolek,
- czyszczenie wanny roboczej,
- wymiana łożysk,
- wymiana dysz płukających, sprawdzenie przepływów,
- sprawdzenie kabli, czyszczenie styków,
- ustawienie płytek kontaktowych.
Żadne z powyższych działań nie przywróciło stabilnej pracy maszyny na określonych parametrach drążenia.
Warto nadmienić, iż problem zaczął występować kiedy byłem na urlopie i maszyną zajmował się jedynie mój mniej wyszkolony współpracownik.
Po powrocie zauważyłem, że maszyna miała kontakt górną głowicą z materiałem obrabianym, więc sprawdziłem prowadniki diamentowe i pionowałem drut.
Dodatkowo musieliśmy dolać znaczną ilość wody do zbiornika odstawczego (z wodą "brudną"), gdyż nikt nie kontrolował stanu i znacznie jej ubyło. Dolana woda nie była zdejonizowana.
Dodatkowo obecnie, przy dużym projekcie, kiedy płyta jest zanurzona w wannie przez kilka dni, zauważyłem, iż koroduje ona w większym stopniu. W związku z tym planuję ponownie wymienić żywicę po zakończeniu projektu.
Mam nadzieję, że ktoś zmagał się już z podobnym i problemem i będzie potrafił pomóc.
Pozdrawiam.
Elektrodrążarka Accutex - zapytanie o pomoc
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 17:45
- Lokalizacja: Brzeg
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 17:45
- Lokalizacja: Brzeg
Dzięki za odpowiedź.
Ogólnie rzecz biorąc pomogła zmiana naciągu drutu w parametrach posuwu.
Jednak siła naciągu przez napinacz wpływa na końcowy kształt elementu, który po zakończeniu pracy przez drążarkę może być nieco obły lub wklęsły.
Jest to jednak pewien punkt zaczepienia, wychodzi na to, że drut ma zbyt słaby naciąg. W mojej maszynce odpowiadają za to dwa elementy: napinacz przy rolkach podających drut (który poniekąd wydaje się być sprawny) i kolektor zużytego drutu z tyłu maszyny. Być może tam leży problem. Sprawdzę łożyska, paski i szczotki silnika. Mam nadzieję, że problem ustąpi.
Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam.
Ogólnie rzecz biorąc pomogła zmiana naciągu drutu w parametrach posuwu.
Jednak siła naciągu przez napinacz wpływa na końcowy kształt elementu, który po zakończeniu pracy przez drążarkę może być nieco obły lub wklęsły.
Jest to jednak pewien punkt zaczepienia, wychodzi na to, że drut ma zbyt słaby naciąg. W mojej maszynce odpowiadają za to dwa elementy: napinacz przy rolkach podających drut (który poniekąd wydaje się być sprawny) i kolektor zużytego drutu z tyłu maszyny. Być może tam leży problem. Sprawdzę łożyska, paski i szczotki silnika. Mam nadzieję, że problem ustąpi.
Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam.
Starą, koreańską zasadą - jak działa, to nie dotykaj
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 941
- Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Jeśli dolewacie wody, która nie była dejonizowana to się nie dziw, że części korodują, praca wydłuża się i to znacznie gdy dejonizacja nie jest utrzymywana na stałym poziomie (gdzieś w przedziale 15- 20 powinien być wskaźnik). Ja bym wymienił nie tylko żywicę ale i wodę. Drut zapewne macie ten sam co przedtem wiec to nie to jest problemem.