dylemat w sprawie silnika tokarki do drewna

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce drewna i materiałów drewnopochodnych ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 7724
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

dylemat w sprawie silnika tokarki do drewna

#1

Post napisał: pukury » 07 kwie 2012, 12:01

witam.
robię malutką tokarkę do drewna - fi. max 60mm - długość toczenia - max. 150mm .
mm dylemat w sprawie silnika - jaki ?
na silnik z falownikiem mnie niestety obecnie nie stać :cry:
mam do wyboru - silnik z pralki automatycznej - nowego typu 13000 rpm - lub dc z chińskiej hulajnogi - 350W/3000 rpm.
ani jednego ani drugiego w rękach nie miałem - więc nic o nich nie wiem .
czy ktoś z kol. miał do czynienia z tymi silnikami ?
silnik dc jest mniejszy - ale ma mniejsze obroty .
silnik z pralki jest większy - ale za to ma większe obroty .
no i mam dylemat .
pozdrawiam .


Mane Tekel Fares

Tagi:

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 9290
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#2

Post napisał: tuxcnc » 07 kwie 2012, 12:17

Silnik od pralki (komutatorowy) pójdzie z jakimś przyzwoitszym ściemniaczem, albo regulatorem obrotów od elektronarzędzi.
Do tego kabel do gniazdka i działa.

Do hulajnogi potrzebujesz zasilacza z 500W, a to już spory wydatek.
Do tego regulator od hulajnogi, bo inny ciężko będzie dobrać.

Ja bym postawił na pralkę.

.


Autor tematu
pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 7724
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#3

Post napisał: pukury » 07 kwie 2012, 12:23

witam.
do tego też się skłaniam - silnik z pralki .
tylko będzie prawie tak duży jak ta cała " tokarka " :shock:
zasilacz bym sobie jakoś " wystrugał " - trafi i takich tam mam sporo .
fakt - regulacja pwm by się przydała .
chyba masz rację - silnik z pralki .
są na allegro i po50 - 80 pln - więc nawet tańsze niż z hulajnogi .
no i obroty .
dzięki za spojrzenie z boku - czasami się można " zapultać " i traci się obiektywizm .
pozdrawiam .
wesołych świąt !
Mane Tekel Fares


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1500
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#4

Post napisał: rynio_di » 07 kwie 2012, 13:57

Słuchaj nooo. Ja zakupiłem kiedyś silnik 300W silnik od angielskiego blendera , większej mocy pewnie nie ma , regulator obrotów wyciągnięty z odkurzacza , Przełącznik zmiany kierunku , i wiesz jak to pięknie pracowało. Jedyna wada to troszkę za głośno. Ale jak do takiej mini to z powodzeniem da radę.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#5

Post napisał: MlKl » 07 kwie 2012, 14:14

Silnik od hulajnogi zasilam z trafo 24V 10 A przez 50-amperowy mostek beż żadnych kondensatorów, czyli nieustabilizowanym napięciem 35 V - pobiera przy starcie coś koło półtora ampera, przy pracy poniżej ampera. Daje radę pociągnąć uchwyt 160 na przełożeniach od hulajnogi - toczyć nie próbowałem.

Obrazek
Obrazek

Na drugiej fotce silniczek napędza wrzeciono przy szlifowaniu zamka na uchwyt.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 9290
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#6

Post napisał: tuxcnc » 07 kwie 2012, 14:25

MlKl pisze:35 V - pobiera przy starcie coś koło półtora ampera, przy pracy poniżej ampera.
I to Ci się nie kłóci z zadeklarowaną nominalną mocą ?
Zablokuj wirnik, to zobaczysz ile prądu potrafi pociągnąć.

.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#7

Post napisał: MlKl » 07 kwie 2012, 15:02

Pomiary robiłem w zestawie ze zdjęcia - interesowało minie, czy trafo nie zgrzeję, bo już mi wcześniej ktoś mówił, że potrzebuję minimum 20 amperów... Pokury się zastanawia, czy takiego silniczka nie wykorzystać w tokarynce - więc piszę o swoich z nim doświadczeniach.


Autor tematu
pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 7724
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#8

Post napisał: pukury » 07 kwie 2012, 15:12

witam.
prąd max. to taki silnik weźmie przy sporym obciążeniu .
właśnie zrobiłem małą próbę .
nabiłem kołek na małą szlifierkę ( ze 100w ) i nawet się nie zająknęła .
tak że - mocy to nie potrzeba za wiele .
a jak tam z dźwiękiem silnika z hulajnogi ?
głośny jest ?
to dla mnie dość istotne .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 9290
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#9

Post napisał: tuxcnc » 07 kwie 2012, 15:21

Problem polega na tym, że mierzyłeś silnik na biegu jałowym, a wtedy to on nie ma po co pobierać prądu.
Kiedy spróbujesz wirnik zatrzymać spadną obroty, spadnie napięcie samoindukcji i popłynie spory prąd generujący spory moment.
To są warunki dla jakich podaje się parametry nominalne.
Ale jest jeszcze sytuacja gdy wirnik stoi, wtedy prąd ogranicza tylko oporność uzwojeń, silnik ma maksymalny moment a cała moc jest wydzielana w postaci ciepła.
Pomierz oporność uzwojeń, to sobie będziesz mógł policzyć ile prądu popłynie przy 24 woltach.
Przy 24, bo sam mostek nie podniesie Ci napięcia, bo prąd płynie tylko w jednym kierunku, ale to ten sam prąd co by płynął i bez mostka.
Napięcie podbije dopiero odpowiednio duży kondensator.
I to by było na tyle.

.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#10

Post napisał: MlKl » 07 kwie 2012, 15:43

Ja jestem praktykiem, teoretyczne dywagacje mają dla mnie sens, o ile teoria się zgadza z praktyką. Silnik rusza sporą masę - ok 10 kg koła zamachowego, bez większych problemów, i nie powoduje to spocenia się trafo - tylko to mnie interesowało.

Silnik jest cichy i ma dość mocy, by toczyć w drewnie przy podanych parametrach. Jeżeli obroty za małe, to można go trochę przewoltować.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka drewna”