dokładność obróbki do 0,002mm na średnicy
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 15
- Rejestracja: 19 lut 2007, 12:14
- Lokalizacja: przemyśl
dokładność obróbki do 0,002mm na średnicy
Witam, ma ktoś doświadczenie z toczeniem z dokładnością do 0,002mm, w tym powierzchni kształtowych, dokładność dotyczy średnic , jak to się ma do możliwości samej maszyny, gdy różnice w obu osiach pomiędzy blokami są np: G1 X10.002 Z10
X10.004 Z9
pomijam kwestie związane z zużyciem i jakością narzędzia
mam doświadczenie z TAE-25N Andrychowa, który w nie podaje dokładności pozycjonowania i powtarzalności.
Niektórzy podają jak SPINNER seria SB
0,1 µm liniały pomiarowe
0,4 µm powtarzalność pozycjonowania
0,2 µm błąd kołowości
X10.004 Z9
pomijam kwestie związane z zużyciem i jakością narzędzia
mam doświadczenie z TAE-25N Andrychowa, który w nie podaje dokładności pozycjonowania i powtarzalności.
Niektórzy podają jak SPINNER seria SB
0,1 µm liniały pomiarowe
0,4 µm powtarzalność pozycjonowania
0,2 µm błąd kołowości
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5766
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
To można zrobić i takie sztuczki się robi, ale od płytki, to małe szanse, że ci się uda. Ja takie dokładności uzyskiwałem tylko poprzez szlifowanie. I od razu ci powiem dlaczego.
Po pierwsze, jeśli chcesz mieć dwa mikrony na średnicy, to musisz mieć jeden mikron na promieniu. Jeśli piszesz o toczeniu kształtowym, to prawdopodobnie wiór będzie zmienny, a więc zmienna będzie siła, działająca na nóż, "odpychająca" nóż od detalu. Idźmy dalej - to się grzeje, mówię o całym układzie, dlatego potrzebny byłby układ, kompensujący zmiany wymiarów, wynikające ze zmiany temperatur.
I właśnie dlatego wymyślono coś takiego, co się nazywa klasą dokładności. Jest niezmiernie trudno na tokarce zejść poniżej szóstej klasy dokładności. Nie wspomnę, że wówczas musisz dysponować możliwością zmierzenia, a z tym bywa różnie. A dwa mikrony, dla wymiaru 10 to jest druga klasa dokładności! Tego się na maszynach produkcyjnych (również tokarkach) nie robi. Kiedyś inżynier o tym wiedział i z takimi problemami kłopotów nie miał.
Po pierwsze, jeśli chcesz mieć dwa mikrony na średnicy, to musisz mieć jeden mikron na promieniu. Jeśli piszesz o toczeniu kształtowym, to prawdopodobnie wiór będzie zmienny, a więc zmienna będzie siła, działająca na nóż, "odpychająca" nóż od detalu. Idźmy dalej - to się grzeje, mówię o całym układzie, dlatego potrzebny byłby układ, kompensujący zmiany wymiarów, wynikające ze zmiany temperatur.
I właśnie dlatego wymyślono coś takiego, co się nazywa klasą dokładności. Jest niezmiernie trudno na tokarce zejść poniżej szóstej klasy dokładności. Nie wspomnę, że wówczas musisz dysponować możliwością zmierzenia, a z tym bywa różnie. A dwa mikrony, dla wymiaru 10 to jest druga klasa dokładności! Tego się na maszynach produkcyjnych (również tokarkach) nie robi. Kiedyś inżynier o tym wiedział i z takimi problemami kłopotów nie miał.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 417
- Rejestracja: 05 maja 2007, 10:23
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Nie ma problemu zrobić bardziej dokładniejszych liniałów tylko po co poczytaj sobie o rozszerzalności materiału . A potem poczytaj jak się robi pomiary w izbie pomiarów. Wtedy sam się przekonasz jakie to bajki
OGŁOSZENIE!!! Zamienię dobrą prace w dynamicznie rozwijającym się kraju na zasilek w krajach starej uni.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 430
- Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
- Lokalizacja: Wrocław
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 346
- Rejestracja: 26 sie 2008, 13:07
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
-
- Posty w temacie: 1
2um ,to trzeba mieć solidną szlfierkę , żeby utrzymać przy produkcji seryjnej. Toczenie w tej tolerancji ,to zapewne przygoda .
Otwory w 3 um robiliśmy z toczenia masowo,ale krótkie na5 mm i było z tym urwanie prącia. Jak szło to ok ,ale po wymianie narzędzia,zmianie partii materiału- szukanie igły w stogu siana . Do tego chłodnica ( nagrzewnica)oleju. Narzedzie musiało być zrobione w 1 um ,żeby jeszcze było te 2 na tolerancję.
Otwory w 3 um robiliśmy z toczenia masowo,ale krótkie na5 mm i było z tym urwanie prącia. Jak szło to ok ,ale po wymianie narzędzia,zmianie partii materiału- szukanie igły w stogu siana . Do tego chłodnica ( nagrzewnica)oleju. Narzedzie musiało być zrobione w 1 um ,żeby jeszcze było te 2 na tolerancję.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 8193
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Właśnie przetaczam w pracy na Haas SL-20 tulejki 56 HRC - wymiar docelowy ; ø32p6zdzicho pisze:2um ,to trzeba mieć solidną szlfierkę , żeby utrzymać przy produkcji seryjnej. Toczenie w tej tolerancji ,to zapewne przygoda .
Otwory w 3 um robiliśmy z toczenia masowo,ale krótkie na5 mm i było z tym urwanie prącia. Jak szło to ok ,ale po wymianie narzędzia,zmianie partii materiału- szukanie igły w stogu siana . Do tego chłodnica ( nagrzewnica)oleju. Narzedzie musiało być zrobione w 1 um ,żeby jeszcze było te 2 na tolerancję.
... 200 szt. , a zabawa przednia.

Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 9290
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
To wychodzi tylko przy produkcji seryjnej.ALZ pisze:0.002 mm?? przy toczeniu? Jaja sobie robicie![]()
Ale jak się Wam uda to przyznajcie się, bo płacę kupę kasy za mniej dokładne szlifowanie.
Jeśli maszyna nie jest rozklekotana, to wymiar jest powtarzalny z bardzo dużą dokładnością, ale jego wartość może mieć niewiele wspólnego z parametrem ustawionym w programie.
Nic nadzwyczajnego.
.