Deski sosnowe po suszarni się skorytkowały - ??Pomocy

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce drewna i materiałów drewnopochodnych ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
Maniak79
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 2
Posty: 22
Rejestracja: 17 gru 2009, 21:23
Lokalizacja: LBN

Deski sosnowe po suszarni się skorytkowały - ??Pomocy

#1

Post napisał: Maniak79 » 29 gru 2010, 23:00

Witam wszystkich.
Mam poważny problem, bo zamówiłem 5m3 desek sosnowych z odziemków(świeżo ścięte) wycięte na szerokość 22 cm oraz grube na 25 mm oraz 30mm i długościach od 2 do 5m.Później drewno powędrowało do suszarni na 8 dni.
Po suszarni wzięliśmy się do obróbki desek (wycinanie wstępne, wyrówniarka, grubościówka itp.) Już na początku deski były niektóre delikatnie zwichrowane, wygięte, ale nie był to dramat, ale po jakimś czasie zauważyłem że deski się skorytkowały - wypaczyły a dokładnie po obróbce na grubościówce na wymiar.Najgorsze jest to, że te deski, boazeria już ma wymiar na gotowe.Klient nie chce cieńszych czyli mniej niż 20mm (dla materiału wstępnego 25)mm oraz mniej 25mm i nie chce ich klejonych.Mają to być panele o szerokości 20 cm montowane na obce pióro.
Zrobiłem tak, że od LEWEJ strony wykonałem nacięcia o gr.3mm wzdłuż deski co 4 cm na głębokości ok 12 mm ale to nic nie pomaga.Zobaczymy jakie zmiany zajdą po nocy.Mam zatem MEGA PROBLEM co z tym fantem zrobić, jakie sa inne metody na zgubienie tych "rynienek", gdzie tkwi problem?Wpadł mi taki pomysł aby w te nacięcia wzdłużne wcisnąć na klej cienkie listewki o gr.2mm, co wtedy wymusi deskę do wyprostowania na szerokości.Co sądzicie o takim sposobie??
W pomieszczeniu gdzie obrabiam materiał jest temperatura w granicach 10 - 16 stopni.
I jeszcze jedno DESKI te są żywiczne i pierwszy raz widzę w życiu aby tak wióra się elektryzowały??.Wszystkie maszyny sa pokryte wiórami przypomina to ośnieżenie samochodu w zimę :)
proszę o pomoc.



Tagi:

Awatar użytkownika

lenherd
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 482
Rejestracja: 20 sty 2006, 23:38
Lokalizacja: wrocław

#2

Post napisał: lenherd » 29 gru 2010, 23:20

A jaką masz wiedzę na temat drewna bo wyglądasz mi na kompletnego laika a sądzę tak chociaż by po tym że podjąłeś się robienia paneli o takiej szerokości z jednej deski a nie klejonki, którą właśnie po to się stosuje żeby uniknąć tak mocnego wyginania.
Możesz ponacinać od strony brzucha tak żeby został 1cm materiału od przodu.
Układaj tak jak deskę podłogową na legarach, czyli walisz we wpust wkręty potem pióro deska wkręty pióro itd . W nacięcia od tyłu nic nie wklejaj i nie wkładaj.
Nacięcia co 2-3cm.

Zrób najpierw test zanim poszatkujesz wszystkie.


Autor tematu
Maniak79
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 2
Posty: 22
Rejestracja: 17 gru 2009, 21:23
Lokalizacja: LBN

#3

Post napisał: Maniak79 » 30 gru 2010, 15:04

wiedzę mam nikłą, zacząłem się bawić w drewnie.W sumie widziałem taką boazerię i ładnie się prezentuje z litych kawałków.Poza tym to bardziej pomysł (na początku miały być panele z płyty stolarskiej) - wymóg KLIENTA a nie mój, a klient nasz pan :)od strony brzucha nie mogę robić nacięć bo to jest strona widoczna PRAWA.
Gdzieś się doczytałem, że to wina suszenia desek - pominięto proces powolnego schładzania??


koala.g
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2942
Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
Lokalizacja: Małopolska

#4

Post napisał: koala.g » 30 gru 2010, 19:29

Drewno powinno być przynajmniej rok przed suszarnią sezonowane.

Awatar użytkownika

fus23
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 336
Rejestracja: 11 mar 2006, 22:42
Lokalizacja: Elbląg

#5

Post napisał: fus23 » 09 sty 2011, 04:57

rok sezonowania to raz potem suszarnia z 8 tygodni a nie 8 dni do tego drewno zawsze pracuje ma na to wpływ wilgotność powietrza temperatura ...
co zrobić hymn ciężki orzech jak dla stolarza z dyplomem .....
nacięcia ulżeniowe i wkręt przy wkręcie ...... natury nie oszukasz .....
Jeśli broń zabija ludzi , to długopisy robią błędy ortograficzne ...


Jozef Prytek
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 21 sty 2011, 12:17
Lokalizacja: Nisko

#6

Post napisał: Jozef Prytek » 21 sty 2011, 13:31

Poloz deski brzuczem do gory na podlodze betonowej lub plytkach Jedna ewentualnie dwie noce powinny wystarczyc Jak wyprostuje szybko trzeba zagruntowac dobrym lakierem wodoodpornym ze dwa razy Dobrze by bylo przeciac wzdloz i skleic bez przekladania Zachowasz rysunek sloi a zlikwidujesz czesciowo naprezenia. Tarcica z suszarni to 7-10% wilgotnosci A Twoj zaklad podejrzewam deczko nie dogrzany i dziorawy ma 20-25% wilgotnosci jesli nie wiecej Jesli skorytkowalo deski to musza byc boczne /ulozenie w klocu/ i problemy beda bo miejsce montarzu to dom ogrzewany kaloryferami a wiec znow 10% lub mniej wilgotnosci powietrza i operecja odwrotna bo sztucznie suszone drewno ma niezasklepione naczynia i jest bardzo podatne na zmiany wilgotnosci Rada dobrze zabezpieczyc czyli dobry lakier ze wszystkich stron no i jesli to mozliwe przeciac jak pisalem iskleic nawet bez przekladania
Powodzenia

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka drewna”