Czy stół krzyżowy na wałkach z podporami bedzie sztywniejszy
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 10
- Rejestracja: 12 paź 2014, 22:01
- Lokalizacja: Siemiatycze
Czy stół krzyżowy na wałkach z podporami bedzie sztywniejszy
Witam. Jestem nowy chociaż od dłuższego czasu obserwuje forum.
Posiadam "niestety" chińska wiertarko frezarkę o ile mozna tak to nazwać. model 7020
Po zakupie zostałem zmuszony się za nią zabrać , luz na wrzecionie i pinioli , była za mało sztywna. Udało się zwalczyć podstawowe niedociągniecia chińskich rączek. Z wierceniem i frezowaniem aluminium nie ma problemu. Obróbka stali nie jest możliwa ze względu na zbyt małą sztywności stołu krzyżowego a raczej chyba miejsca łączenia go z kolumną .
Przyszedł mi do głowy pomysł aby wykonać stół krzyżowy na wałkach podpartych fi35
blacha stalową 30mm z zebrami w podstawie, pośrednśia płyta 30mm i stół teowy również z 30mm , Sam stół roboczy w oryginale stół porusza się w osiach 140x290 a chciałbym aby było 200x 300
Czy stół na tych wałkach będzie sztywniejszy od chinskiego badziewia?http://technologiss.eu/index.php?page=s ... Itemid=175
Rzecz w tym że myslę o CNC i jeżeli nie będzie to sztywniejsze to kupię zwykłą, starą i pożądną frezarke. Z tym że nie będe jej przerabiał.
Posiadam "niestety" chińska wiertarko frezarkę o ile mozna tak to nazwać. model 7020
Po zakupie zostałem zmuszony się za nią zabrać , luz na wrzecionie i pinioli , była za mało sztywna. Udało się zwalczyć podstawowe niedociągniecia chińskich rączek. Z wierceniem i frezowaniem aluminium nie ma problemu. Obróbka stali nie jest możliwa ze względu na zbyt małą sztywności stołu krzyżowego a raczej chyba miejsca łączenia go z kolumną .
Przyszedł mi do głowy pomysł aby wykonać stół krzyżowy na wałkach podpartych fi35
blacha stalową 30mm z zebrami w podstawie, pośrednśia płyta 30mm i stół teowy również z 30mm , Sam stół roboczy w oryginale stół porusza się w osiach 140x290 a chciałbym aby było 200x 300
Czy stół na tych wałkach będzie sztywniejszy od chinskiego badziewia?http://technologiss.eu/index.php?page=s ... Itemid=175
Rzecz w tym że myslę o CNC i jeżeli nie będzie to sztywniejsze to kupię zwykłą, starą i pożądną frezarke. Z tym że nie będe jej przerabiał.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 663
- Rejestracja: 01 lut 2011, 00:31
- Lokalizacja: Bolechowice/Kraków
Nie wiem czy taka przeróbka ma sens bo nie miałem nigdy takiej maszyny.
Jeśli się opłaca ją tak przerabiać to myślę że dużo lepiej będzie zrobić taki stół na prowadnicach szynowych niż na wałkach gdyż są znacznie sztywniejsze.
Bardzo łatwo teraz takie dostać w niezłej cenie więc jeśli jeszcze kolega nie ma tych wałków podpartych to zachęcam do zmiany planów.
Ewentualnie można by użyć prowadnice tego typu:

Powinny dać jeszcze większą sztywność tylko ciężej je dostać oraz prawidłowo zamontować.
Jeśli się opłaca ją tak przerabiać to myślę że dużo lepiej będzie zrobić taki stół na prowadnicach szynowych niż na wałkach gdyż są znacznie sztywniejsze.
Bardzo łatwo teraz takie dostać w niezłej cenie więc jeśli jeszcze kolega nie ma tych wałków podpartych to zachęcam do zmiany planów.
Ewentualnie można by użyć prowadnice tego typu:

Powinny dać jeszcze większą sztywność tylko ciężej je dostać oraz prawidłowo zamontować.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 10
- Rejestracja: 12 paź 2014, 22:01
- Lokalizacja: Siemiatycze
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Łożysko otwarte na wałek 35mm ma nośność 4.5kN. Koszt łożyska: 40PLN, ale trzeba do niego mieć skomplikowaną obudowę. Łożysko w obudowie - 90PLN.
Wózek na prowadnicę 15mm HGH15/HGW15 kosztuje 100zł (poltech) i ma nośność 11kN (statyczną 25kN). Są dostępne wersje z gwintami (HGH) i z kołnierzem (HGW) - montaż banalny.
Wózek na prowadnicę 15mm HGH15/HGW15 kosztuje 100zł (poltech) i ma nośność 11kN (statyczną 25kN). Są dostępne wersje z gwintami (HGH) i z kołnierzem (HGW) - montaż banalny.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 693
- Rejestracja: 30 lip 2009, 14:00
- Lokalizacja: Świdnik
Jeśli wałki to do fi20 (max25). Wyższe fi tak jak napisał przedmówca już wychodzą drogo i lepiej zastanowić się nad prowadnicami szynowymi i wózkami.
tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 10
- Rejestracja: 12 paź 2014, 22:01
- Lokalizacja: Siemiatycze
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Sztywniejsze? Na prowadnicach rolkowych - raczej tak. Na prowadnicach szynowych kulkowych? Trudno powiedzieć. Na wałkach dowolnej średnicy - nie.
Czy będzie bardziej precyzyjne? To prawie pewne, dla każdej z opcji, choćby dlatego, że można przyzwoicie luzy skasować i dać spore naprężenie wstępne.
Ponawiam apel - nie pakuj się w wałki, chociażby ze względu na ich rozmiar - przy wałku fi40 będzie to pewnie oznaczało 100x100mm przekroju na jedną prowadnicę - stół wyjdzie wysoki, co również obniży jego sztywność poprzez wprowadzenie niekorzystnej dźwigni.
Jak chcesz względnie tanio, sztywno i prosto - HIWIN.
Jak chcesz tanio, sztywno, ale trudno - możesz zakombinować z układem łożysk tocznych na jakiejś utwardzonej powierchni (np. jaskółczym ogonie z ręcznego stołu krzyżowego).
Jak chcesz kiepsko i wcale nie tak tanio - kup wałki
Swoją drogą - przyjrzyj się dobrze tej konstrukcji, a najlepiej wrzuć tu zdjęcia - wtedy bardziej doświadczeni koledzy powiedzą, gdzie jest największy problem i czy w ogóle warto się za to brać.
Czy będzie bardziej precyzyjne? To prawie pewne, dla każdej z opcji, choćby dlatego, że można przyzwoicie luzy skasować i dać spore naprężenie wstępne.
Ponawiam apel - nie pakuj się w wałki, chociażby ze względu na ich rozmiar - przy wałku fi40 będzie to pewnie oznaczało 100x100mm przekroju na jedną prowadnicę - stół wyjdzie wysoki, co również obniży jego sztywność poprzez wprowadzenie niekorzystnej dźwigni.
Jak chcesz względnie tanio, sztywno i prosto - HIWIN.
Jak chcesz tanio, sztywno, ale trudno - możesz zakombinować z układem łożysk tocznych na jakiejś utwardzonej powierchni (np. jaskółczym ogonie z ręcznego stołu krzyżowego).
Jak chcesz kiepsko i wcale nie tak tanio - kup wałki

Swoją drogą - przyjrzyj się dobrze tej konstrukcji, a najlepiej wrzuć tu zdjęcia - wtedy bardziej doświadczeni koledzy powiedzą, gdzie jest największy problem i czy w ogóle warto się za to brać.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 10
- Rejestracja: 12 paź 2014, 22:01
- Lokalizacja: Siemiatycze
Oto zdjecie
link do całego opisu : http://technologiss.eu/index.php?page=s ... Itemid=175
Moja jest bez tej podstawy, zrobiłem swoją konkretną, przykręcona jest do posadzki i ściany. Sam szczyt kolumny również jest przykręcony do ściany. Sama kolumna z wrzecionem stoi sztywno i nawet nie drgnie. Drgania powstają na stole krzyżowym (tak to wygląda) choć wydaje mi się że luz skasowałem poprawnie, stół porusza się z lekkim oporem. Cały czas rozważam czy zrobienie nowego stołu na solidnej podstawie z dobrym połączeniem z kolumną zmniejszy drgania i usztywni na tyle aby w miare poprawnie dało się frezować miękką stal.
Gdyby tak było na prowadnicach hiwin to pewnie i śruby kulowe też by tam pasowały.

link do całego opisu : http://technologiss.eu/index.php?page=s ... Itemid=175
Moja jest bez tej podstawy, zrobiłem swoją konkretną, przykręcona jest do posadzki i ściany. Sam szczyt kolumny również jest przykręcony do ściany. Sama kolumna z wrzecionem stoi sztywno i nawet nie drgnie. Drgania powstają na stole krzyżowym (tak to wygląda) choć wydaje mi się że luz skasowałem poprawnie, stół porusza się z lekkim oporem. Cały czas rozważam czy zrobienie nowego stołu na solidnej podstawie z dobrym połączeniem z kolumną zmniejszy drgania i usztywni na tyle aby w miare poprawnie dało się frezować miękką stal.
Gdyby tak było na prowadnicach hiwin to pewnie i śruby kulowe też by tam pasowały.

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 343
- Rejestracja: 20 gru 2009, 13:28
- Lokalizacja: lubelskie
Witam.krzysiekspaw pisze:Oto zdjecie
link do całego opisu : http://technologiss.eu/index.php?page=s ... Itemid=175
Moja jest bez tej podstawy, zrobiłem swoją konkretną, przykręcona jest do posadzki i ściany. Sam szczyt kolumny również jest przykręcony do ściany. Sama kolumna z wrzecionem stoi sztywno i nawet nie drgnie. Drgania powstają na stole krzyżowym (tak to wygląda) choć wydaje mi się że luz skasowałem poprawnie, stół porusza się z lekkim oporem. Cały czas rozważam czy zrobienie nowego stołu na solidnej podstawie z dobrym połączeniem z kolumną zmniejszy drgania i usztywni na tyle aby w miare poprawnie dało się frezować miękką stal.
Gdyby tak było na prowadnicach hiwin to pewnie i śruby kulowe też by tam pasowały.
Myślę że problem tkwi w złych parametrach a w szczególności w za dużym zagłębieniu, maszyna na oko pokroju "zosi" więc nie ma sztywności tonowych maszyn. Mógłbyś podać mnie więcej jak wygląda twoje frezowanie stali?
Co do zmiany prowadnic to myślę że nic to nie pomoże, problemem jest raczej mała masa stołu, co przy złych parametrach skutkuje drganiami. W dużych obrabiarkach ciężki stół poruszający się w prowadnicach z luzem nie jestesmy w stanie wprawić w drgania małym frezem. tym samym frezem "zawibrujemy" lekkim stołem bez luzu.
Pozdrawiam.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin