Czy sprężyne należy obrobić cieplnie?
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8
- Rejestracja: 03 sty 2017, 10:42
- Lokalizacja: Wejherowo
Czy sprężyne należy obrobić cieplnie?
Mam pytanie odnośnie obróbki cieplnej sprężyn. Czy jeśli wykonam sprężynę dociskową z drutu sprężynowego (np. takiego - https://tiny.pl/rn5ng) o małej średnicy np. 0,7 mm (przyjmijmy średnica 10 mm i długość 70 mm) to po nawinięciu będę musiał ją jeszcze obrobić cieplnie? Poczytałem trochę i jedni piszą, że po wszystkim należy ją podgrzać do 250-300°C, z kolei inni - że przy tak małych średnicach drutu nie ma takiej potrzeby, bo taki drut jest już dostarczany w stanie zahartowanym i odpuszczonym. Czy taka sprężyna po ściśnięciu nie zmniejszy swojej bazowej długości permanentnie?
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1500
- Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
- Lokalizacja: lublin
Re: Czy sprężyne należy obrobić cieplnie?
A może podpinając się do tematu .Jest na sali specjalista od technologi sprężyn typu V.
Szukam porad typu , jaka stal ,temperatura hartowania ,odpuszczanie . Płyny , czasy. Może być też kontakt na PW.
Szukam porad typu , jaka stal ,temperatura hartowania ,odpuszczanie . Płyny , czasy. Może być też kontakt na PW.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1500
- Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
- Lokalizacja: lublin
Re: Czy sprężyne należy obrobić cieplnie?
Nie jestem specjalistą ale trochę tego kręciłem . Nigdy ale to nigdy nie zrobiłem dobrej sprężyny . Takie o których piszesz ,kręciłem na tokarce z drutu sprężynowego na zimno. Sprężyna taka ,, wstawała ,, mi o około 10 % ,dlatego kołek do nawijania wykonywałem o te 10% cieńszy . Sprężynkę na takim wałku hartowałem w różnych temp, i płynach . Odpuszczałem już bez wałka ( sprężyna nie ulegała deformacji ) także w różnych temp. i czasach . Efekt był taki że : albo była za miękka ( siadała ) albo za krucha i pękała .
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7613
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Czy sprężyne należy obrobić cieplnie?
Defner pisze:to po nawinięciu będę musiał ją jeszcze obrobić cieplnie?
Nie, sprężyn z tak cienkiego drutu nie obrabia się cieplnie. Są one gotowe do pracy od razu.
Re: Czy sprężyne należy obrobić cieplnie?
Jeśli to drut patentowy(fortepianowy), to wystarczy odpuszczanie niskie,do 250°C.Brak informacji czy to drut patentowy, czy zwykły do obróbki cieplnej, bo są takie i takie, i to bez względu na średnicę. W pracy miałem druty od 0, 5 do 4 mm, z czego patentowy był tylko 1,5.
Należałoby zasięgnąć wiedzy od sprzedawcy, o ile wie.
Należałoby zasięgnąć wiedzy od sprzedawcy, o ile wie.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 996
- Rejestracja: 01 mar 2009, 22:40
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Czy sprężyne należy obrobić cieplnie?
...albo sprawdzić we własnym zakresie, bo znając życie, to sprzedawcy obojętne, czy sprzedaje marchew, czy drut sprężyno.
O jednym i drugim wie identycznie tyle samo - ma, to sprzedać. I tyle...
O jednym i drugim wie identycznie tyle samo - ma, to sprzedać. I tyle...
"W życiu piękne są tylko chwile...."
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 789
- Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36
Re: Czy sprężyne należy obrobić cieplnie?
Defner: druty o takich średnicach są prawie zawsze drutami obrobionymi cieplnie (hartowanymi i odpuszczonymi), gotowymi do kształtowania sprężyny.
Zasadą którą powinno stosować się zawsze i ja to stosuję zawsze jest odprężenie sprężyny po nawinięciu - można ją grzać na tzw. barwę nalotową.
W wypadku takiego odprężania wystarczy barwa fioletowa (maksymalnie, dla typowego drutu*). Bez tego sprężyna nie osiągnie możliwych do uzyskania rezultatów i będzie się odkształcać; naciągowa rozciągać, ściskana ściskać, plastycznie i trwale. Siła ściskania/rozciągania będzie zmniejszona o kilkanaście, kilkadziesiąt procent w stosunku do odprężonej.
Przy odprężaniu lekko wzrasta średnica sprężyny i może zmienić się długość, jeśli to ważne i tolerancje wymiarowe są wąskie - trzeba uwzględnić zjawisko.
Druty do pełnej obróbki cieplnej zaczynają się od naprawdę dużych średnic, mam np. kawałek drutu sprężynowego 9mm, gotowego do nawijania i TYLKO do odprężenia. Co oczywiście nie wyklucza istnienia cienkich drutów do pełnej obróbki cieplnej - ale używanie takich postrzegam jako wybitny przypadek sprężyniarskiego masochizmu. To bezcelowe i bez sensu.
*Ale np. wiem że dla b. wysokiej jakości drutu szwedzkiego (OTEVA) powinno się stosować bardzo wąskie przedziały temperatur odprężania, nawet w zakresie 5°C, inaczej nie osiągnie się najwyższych wyników. To info z pierwszej ręki, od wybitnego fachowca.
Rynio_di: Ja używałem blachy sprężynowej 50HS-A, kucie/kształtowanie tylko na gorąco.
Zginając na zimno złamiesz na ostrych zgięciach (V), a na gorąco to przyjemna plastelina - choć łagodne łuki od biedy można giąć na zimno. Trzeba starać się grzać szybko, krótko, szybko kuć - z powodu zjawiska odwęglania; trzeba skracać z tego powodu czas przebywania stali w wysokiej temperaturze.
Hartowanie z 850°C w ciepłym oleju hartowniczym (może także być rzepakowy, nagrzany do 70°C).
Co do odpuszczania: ja odpuszczałem (i grzałem do kucia) dobrym atmosferycznym palnikiem gazowym poza barwę nalotową granatową, kiedy pojawia się jasno-szara. To jest ponad 400°C, i powinno to być minimum, może być więcej. Fiolet, granat - zdarzało się pękanie. Lepiej to robić w piecu, ale rezultaty "z palnikiem" i tak praktycznie zawsze były dobre.
Innych gatunków nie używałem na podobne sprężyny (np. 60HF, to chyba stal głównie resorów), ale zasady można stosować te same.
Zasadą którą powinno stosować się zawsze i ja to stosuję zawsze jest odprężenie sprężyny po nawinięciu - można ją grzać na tzw. barwę nalotową.
W wypadku takiego odprężania wystarczy barwa fioletowa (maksymalnie, dla typowego drutu*). Bez tego sprężyna nie osiągnie możliwych do uzyskania rezultatów i będzie się odkształcać; naciągowa rozciągać, ściskana ściskać, plastycznie i trwale. Siła ściskania/rozciągania będzie zmniejszona o kilkanaście, kilkadziesiąt procent w stosunku do odprężonej.
Przy odprężaniu lekko wzrasta średnica sprężyny i może zmienić się długość, jeśli to ważne i tolerancje wymiarowe są wąskie - trzeba uwzględnić zjawisko.
Druty do pełnej obróbki cieplnej zaczynają się od naprawdę dużych średnic, mam np. kawałek drutu sprężynowego 9mm, gotowego do nawijania i TYLKO do odprężenia. Co oczywiście nie wyklucza istnienia cienkich drutów do pełnej obróbki cieplnej - ale używanie takich postrzegam jako wybitny przypadek sprężyniarskiego masochizmu. To bezcelowe i bez sensu.
*Ale np. wiem że dla b. wysokiej jakości drutu szwedzkiego (OTEVA) powinno się stosować bardzo wąskie przedziały temperatur odprężania, nawet w zakresie 5°C, inaczej nie osiągnie się najwyższych wyników. To info z pierwszej ręki, od wybitnego fachowca.
Rynio_di: Ja używałem blachy sprężynowej 50HS-A, kucie/kształtowanie tylko na gorąco.
Zginając na zimno złamiesz na ostrych zgięciach (V), a na gorąco to przyjemna plastelina - choć łagodne łuki od biedy można giąć na zimno. Trzeba starać się grzać szybko, krótko, szybko kuć - z powodu zjawiska odwęglania; trzeba skracać z tego powodu czas przebywania stali w wysokiej temperaturze.
Hartowanie z 850°C w ciepłym oleju hartowniczym (może także być rzepakowy, nagrzany do 70°C).
Co do odpuszczania: ja odpuszczałem (i grzałem do kucia) dobrym atmosferycznym palnikiem gazowym poza barwę nalotową granatową, kiedy pojawia się jasno-szara. To jest ponad 400°C, i powinno to być minimum, może być więcej. Fiolet, granat - zdarzało się pękanie. Lepiej to robić w piecu, ale rezultaty "z palnikiem" i tak praktycznie zawsze były dobre.
Innych gatunków nie używałem na podobne sprężyny (np. 60HF, to chyba stal głównie resorów), ale zasady można stosować te same.
Pomogłem? Kliknij, proszę :-)