CZy prowadnice liniowe podparte moga pracowac w poziomie?
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 07 sie 2008, 19:53
- Lokalizacja: swidnica
CZy prowadnice liniowe podparte moga pracowac w poziomie?
Witam
Jestem tu nowy, od jakiegos czasu czytam wszystko co pojawi sie na forum, ale nie znalazlem odpowiedzi na nurtujace mnie pytanie. Mam niewykorzystane dwie prowadnice podparte 50cm. Zmienila mi sie koncepcja budowy i jakos tak wyszlo.
Mam dwie opcje, albo polaczyc je i wykorzystac jako prowadnica 100cm na osi x (a po drugiej bylaby nielaczona) lub wykorzystac je do prowadzenia w osi y.
Pozdrawiam
Michal
Jestem tu nowy, od jakiegos czasu czytam wszystko co pojawi sie na forum, ale nie znalazlem odpowiedzi na nurtujace mnie pytanie. Mam niewykorzystane dwie prowadnice podparte 50cm. Zmienila mi sie koncepcja budowy i jakos tak wyszlo.
Mam dwie opcje, albo polaczyc je i wykorzystac jako prowadnica 100cm na osi x (a po drugiej bylaby nielaczona) lub wykorzystac je do prowadzenia w osi y.
Pozdrawiam
Michal
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 731
- Rejestracja: 01 mar 2008, 18:08
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 731
- Rejestracja: 01 mar 2008, 18:08
- Lokalizacja: Warszawa
[ Dodano: 2008-10-06, 22:14 ]
LEOO mógłbyś krótko opisać jak wygląda taki proces łączenia prowadnic, bo chyba nie czołami do siebie i już
Jeśli można to przepraszam za wprowadzenie w błąd. Nie słyszałem o tym, żeby ktoś łączył prowadnice(czy to się w ogóle opłaca robić?).Leoo pisze:Można i robi się to.namemartin pisze:2 - Łączyć prowadnic nie można w żadnym wypadku.
LEOO mógłbyś krótko opisać jak wygląda taki proces łączenia prowadnic, bo chyba nie czołami do siebie i już

W dzień obchodź się z żoną jak z przyjacielem, w nocy jak z przyjaciółką.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Nie bardzo wyobrażam sobie jak można zrobić to inaczej?namemartin pisze:bo chyba nie czołami do siebie i już
Oczywiście trzeba zadbać by łączenie znajdowało się na wspólnej podporze i otwory w wałku były w jego pobliżu. Końce wałków trzeba delikatnie zfazować i wypolerować.
Istnieją maszyny potrzebujące długich prowadnic a przeważnie nie buduje się huty w miejscu ich pracy.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7724
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
jakoś ten sposób wydaje mi się nieco szpetny .
osobiście obawiał bym się - czegoś podobnego jak jadę pociągiem i słyszę - tuk tuk - tuk tuk .
miło się przy tym usypia .
połączyć pewnie by się i dało ale z pewnością spowoduje to przyspieszone zużycie łożysk liniowych .
pozdrawiam .
jakoś ten sposób wydaje mi się nieco szpetny .
osobiście obawiał bym się - czegoś podobnego jak jadę pociągiem i słyszę - tuk tuk - tuk tuk .
miło się przy tym usypia .
połączyć pewnie by się i dało ale z pewnością spowoduje to przyspieszone zużycie łożysk liniowych .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Kiedy słychać "tuk - tuk", to obawy są słuszne, bo połączenie jest źle zrobione.pukury pisze:osobiście obawiał bym się - czegoś podobnego jak jadę pociągiem i słyszę - tuk tuk - tuk tuk .
Koło wagonu kolejowego styka się z szyną w jednym punkcie, łożysko prowadnicy posiada wiele takich punktów styku i trudno będzie usłyszeć kiedy jedna z kulek "przeleci" nad łączeniem.
Oczywiście prowadnice to nie klocki Lego ale jeśli Ktoś ma potrzebę...
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1590
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin