owszem swoje zadanie spełni, ale jeżeli ktoś chce bez obsługową możliwość pomiaru narzędzia i wysoką dokładność bez możliwości pomyłki, taka sonda za kilka stówek to słaby pomysł. Wysoko markowe sondy mają możliwość wykrycia złamania narzędzia, pomiar narzędzia wykonuje się automatycznie z cyklu co określony czas, sterowanie potrafi zmierzyć każde pióro frezu osobno i to odpowiednio skompensować.
to akurat jest kwestia oprogramowania, a nie czujnika. Podstawowa różnica między tym cynkwajsem za 500, a przemysłowym czujnikiem za 15 tysi, to powtarzalność przełączania na poziomie 0,0005, a nie 0,02-0,05.
Chyba nikt tego nie używa, choć na wielu maszynach jest. Przyczyna jest bardzo prosta. Jeśli masz możliwość, to mierzysz nie tylko Z, ale i X narzędzia. Czasem cię interesuje nie czubek (i tak dajesz dobieg i wybieg), ale wysokość krawędzi zewnętrznej, np. wiertła. Czasem krawędzie freza potrafią być różnie zaostrzone i tego nie wyłapiesz na tym. Niby pomocne urządzenie, ale mało ludzi decyduje się z tego korzystać.
Takie coś naprawdę warto mieć, bo widać na tym wszystkie ostrza i wszystko możesz dokładnie ocenić: (jak ci się nie chce oglądaj od 1.20)
Pokazany czujnik zastąpisz płytką wzorcową i tzw. szklanką, czyli stawianym na stole (w tym miejscu, co chciałbyś przykręcać czujnik) cylindrem o dokładnie znanej wysokości.
lepi masz rację i dla tych pozostaje szklanka i płytka. Jeśli ktoś kupuje choćby haasa, czy coś lepszego, to mu się może maszyna pomiarowa przydać, szczególnie, jeśli używa różnych narzędzi i ma więcej obrabiarek, a wymianą narzędzi zajmuje się ustawiacz.
Wpisz sobie w niemieckim ebay.de w wyszukiwaniu Werkzeugvoreinstellgerät to zobaczysz, że wcale majątku za używane urządzenia nie trzeba wydawać, a niektórym się to może przydać. Oczywiście nie konstruktorowi ploterka, ale ten i "czujnika długości narzędzia" kupował nie będzie.
..... Jeśli ktoś kupuje choćby haasa, czy coś lepszego, to mu się może maszyna pomiarowa przydać, .....
Jak ktoś kupuje Haas- a to przeważnie z sondami , więc taka maszyna pomiarowa jest zbędna.
Miałem przypadek z Haas-em budżetowym , okrojonym w te ustrojstwa , więc stosowałem czujnik przedstawiony w moim poście wyżej .