Cyna + jej stopy
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2568
- Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
- Lokalizacja: Mszczonów
Cyna + jej stopy
Witam Piszę w tym dziale bo z niczym innym mi się to nie kojarzy.
Mam zamiar zająć się cynowaniem stali i pojawił się problem. Ten problem nie dotyczy techniki takiego procesu tylko materiału czyli cyny. Czy może ktoś wskazać jak jest klasyfikowana cyna? A dokładnie chodzi o laski cynowe sprzedawane w sklepach - temat nie dotyczy cyny do lutowania obwodów elektronicznych lub innych nawiniętych na szpulki.
Kiedy idę do sklepu proszę o cynę w lasce to podają mi tzw "cynę 60" lub "cynę Lc 60". Oczywiście nikt nie jest w stanie podać składu tej cyny bo pudełko wyrzucili. Za to w jednym sklepie powiedziano mi, że "cyna 60" czuli "Lc 60" ma 60% zawartości cyny. A w drugim sklepie powiedziano mi, że "cyna 60" lub "Lc 60" ma zawartość 60% ołowiu.
Szukałem po sieci ale też nic takiego nie znalazłem - być może źle szukałem ale nie umiem tego zweryfikować. Szukałem też po ofertach sprzedaży ale tam "wielka nie wiadoma". Czy może ktoś zna stronę gdzie to jest prosto opisane z podziałem na symbole i skład takiego stopu lub wie jak identyfikować taka cynę?
robert
Mam zamiar zająć się cynowaniem stali i pojawił się problem. Ten problem nie dotyczy techniki takiego procesu tylko materiału czyli cyny. Czy może ktoś wskazać jak jest klasyfikowana cyna? A dokładnie chodzi o laski cynowe sprzedawane w sklepach - temat nie dotyczy cyny do lutowania obwodów elektronicznych lub innych nawiniętych na szpulki.
Kiedy idę do sklepu proszę o cynę w lasce to podają mi tzw "cynę 60" lub "cynę Lc 60". Oczywiście nikt nie jest w stanie podać składu tej cyny bo pudełko wyrzucili. Za to w jednym sklepie powiedziano mi, że "cyna 60" czuli "Lc 60" ma 60% zawartości cyny. A w drugim sklepie powiedziano mi, że "cyna 60" lub "Lc 60" ma zawartość 60% ołowiu.
Szukałem po sieci ale też nic takiego nie znalazłem - być może źle szukałem ale nie umiem tego zweryfikować. Szukałem też po ofertach sprzedaży ale tam "wielka nie wiadoma". Czy może ktoś zna stronę gdzie to jest prosto opisane z podziałem na symbole i skład takiego stopu lub wie jak identyfikować taka cynę?
robert
-
- Posty w temacie: 3
Re: Cyna + jej stopy
60% cyny, kup sobie albo wykup dostęp do normy, będziesz wiedział co chcesz.
60% ołowiu ma cyna LC40, była popularna w dekarstwie ze względu na dobre właściwości w ujemnych temperaturach.
https://sklep.pkn.pl/pn-en-iso-9453-2014-11e.html
60% ołowiu ma cyna LC40, była popularna w dekarstwie ze względu na dobre właściwości w ujemnych temperaturach.
https://sklep.pkn.pl/pn-en-iso-9453-2014-11e.html
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2568
- Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
- Lokalizacja: Mszczonów
Re: Cyna + jej stopy
Nie wiem o czym Ty piszesz? Co mam znowu kupić? Ja jestem laikiem więc nic nie kupie do kiedy nie będę miał pewności!!!!
Jak już to 60% cyny ma Lc 60 - czyli 60% cyny a 40% ołowiu.atlc pisze: ↑12 wrz 2020, 15:4960% ołowiu ma cyna LC40, była popularna w dekarstwie ze względu na dobre właściwości w ujemnych temperaturach.
https://sklep.pkn.pl/pn-en-iso-9453-2014-11e.html
Z kolei "cyna 30" ma 30% procent cyny a 70% procent ołowiu.
Jeżeli się mylę to mnie popraw.
robert
-
- Posty w temacie: 3
Re: Cyna + jej stopy
kubus838 pisze:Nie wiem o czym Ty piszesz? Co mam znowu kupić? Ja jestem laikiem więc nic nie kupie do kiedy nie będę miał pewności!!!!
Widzę. Niemalże wszystko z zakresu techniki jest opisane w normach.
Norma którą Ci zalinkowałem opisuje stopy lutownicze, czyli to o co pytasz.
Normy są płatne. Można kupić normę i zapisać na dysku, można za mniejszą kasę wykupić dostęp do czytelni i znaleźć informacje których się potrzebuje.
Zaleta? Informacje są pewne. Opisane zwięźle, konkretnie, językiem technicznym. Są od tej reguły wyjątki, tj. normy które są delikatnie rzecz ujmując spieprzone, ale to osobny temat.
kubus838 pisze:Jak już to 60% cyny ma Lc 60 - czyli 60% cyny a 40% ołowiu.
Z kolei "cyna 30" ma 30% procent cyny a 70% procent ołowiu.
Jeżeli się mylę to mnie popraw.
Ochłoń z emocji, bo próbuję Ci pomóc. Przeczytaj na SPOKOJNIE i ze ZROZUMIENIEM to co napisałem.
Raz, drugi, trzeci, jak będzie za mało to dziesiąty. Po dziesiątym warto poprosić kogoś dorosłego o pomoc.
Pozdrawiam.
Ps. I nie, nie próbuję Cię urazić. Trochę się tylko podirytowałem. Bo raz, że nie namawiam Cię do kupna złota w amber gold albo czegoś ode mnie, a dwa, że napisałem dobrze, tylko źle przeczytałeś.
Zapytałeś ile procent cyny jest w cynie LC60 i dostałeś odpowiedź. Napisałem również w jakiej cynie jest 60% ołowiu, jak to Ci sugerowali w jakimś sklepie.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2568
- Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
- Lokalizacja: Mszczonów
Re: Cyna + jej stopy
Wybacz jeżeli Cię w jakiś sposób uraziłem ale nie miałem takiego zamiaru. Ale postaw się w mojej sytuacji i
Jeżeli nie łapiesz to Ci wytłumaczę bardziej przejrzyście. Nikt nie kupi towaru za którego opis będzie musiał zapłacić jego czterokrotność. A dlaczego? A dlatego, że kupi sobie cztery takie produktu i je osobiście sprawdzi w praktyce.
Zrozumiałe jest to dla Ciebie?
robert
kup produkt za którego specyfikacje czyli "normę" musisz zapłacić. To tak jak bym chciał kupić samochód i za jego obejrzenie/jazdę próbną musiałbym zapłacić. Wybacz ale to nie te czasy, że za udostępnienie "norm" muszę zapłacić 80,40zł a za samo przeczytanie w ciągu pół godziny 14,90zł. Ja wiem, że w dobie pandemii wszyscy chcą szybko zarobić ale to przesada a ja oczekiwałem na darmowe "normy" produkty który chcę kupić.atlc pisze: ↑12 wrz 2020, 21:37Widzę. Niemalże wszystko z zakresu techniki jest opisane w normach.
Norma którą Ci zalinkowałem opisuje stopy lutownicze, czyli to o co pytasz.
Normy są płatne. Można kupić normę i zapisać na dysku, można za mniejszą kasę wykupić dostęp do czytelni i znaleźć informacje których się potrzebuje.
Zaleta? Informacje są pewne. Opisane zwięźle, konkretnie, językiem technicznym. Są od tej reguły wyjątki, tj. normy które są delikatnie rzecz ujmując spieprzone, ale to osobny temat.
Jak piszesz tak zrobiłem. Przeczytałem raz, drugi, dziesiąty a potem poprosiłem osobę dorosłą. A osoba dorosła powiedziała żebym nie czytał takich bzdur i odpuścił takie porady i tu cytuje "fachowców którzy tylko liczą na bicie piany".
Tu wbrew pozorom polecasz mi zakup tego co powinienem dostać przed zakupem. A ja tylko prosiłem o informacje ile procent cyny jest w cynie. A z tego co wiem taka informacja jest informacją darmową przedstawianą przy lub przed sprzedażą - łapiesz o co chodzi?.atlc pisze: ↑12 wrz 2020, 21:37Ps. I nie, nie próbuję Cię urazić. Trochę się tylko podirytowałem. Bo raz, że nie namawiam Cię do kupna złota w amber gold albo czegoś ode mnie, a dwa, że napisałem dobrze, tylko źle przeczytałeś.
Zapytałeś ile procent cyny jest w cynie LC60 i dostałeś odpowiedź. Napisałem również w jakiej cynie jest 60% ołowiu, jak to Ci sugerowali w jakimś sklepie.
Jeżeli nie łapiesz to Ci wytłumaczę bardziej przejrzyście. Nikt nie kupi towaru za którego opis będzie musiał zapłacić jego czterokrotność. A dlaczego? A dlatego, że kupi sobie cztery takie produktu i je osobiście sprawdzi w praktyce.
Zrozumiałe jest to dla Ciebie?
robert
-
- Posty w temacie: 3
Re: Cyna + jej stopy
Normy zawsze były płatne, są płatne i będą płatne.
Komitety normalizacyjne je opracowują i otrzymują z tego tytułu zapłatę. Ty jak rozumiem pracujesz za darmo.
Cyna którą chcesz kupić ma podaną specyfikację, tylko Ty jej nie rozumiesz.
Pytałeś w pierwszym poście:
Pytałeś w pierwszym poście:
Dostajesz odpowiedź: 60%
Dostajesz też odpowiedź na to:
Dostałeś na to odpowiedź brzmiącą:
"60% ołowiu ma cyna LC40, była popularna w dekarstwie ze względu na dobre właściwości w ujemnych temperaturach."
Tu masz print screen własnego posta, w którym udowadniasz, że źle przeczytałeś.
Ponieważ jesteś chamem co udowadniasz w niemal każdej dyskusji, żegnam wylewnie.
Nie potrafisz się nawet przyznać do błędu. Zafiksowałeś się na tych 60% nie widząc, że po tym jest słowo "ołowiu", a następnie LC40.

Komitety normalizacyjne je opracowują i otrzymują z tego tytułu zapłatę. Ty jak rozumiem pracujesz za darmo.
Cyna którą chcesz kupić ma podaną specyfikację, tylko Ty jej nie rozumiesz.
Pytałeś w pierwszym poście:
Dostałeś odpowiedź: są to normy.kubus838 pisze:Czy może ktoś zna stronę gdzie to jest prosto opisane z podziałem na symbole i skład takiego stopu lub wie jak identyfikować taka cynę?
Pytałeś w pierwszym poście:
kubus838 pisze:Kiedy idę do sklepu proszę o cynę w lasce to podają mi tzw "cynę 60" lub "cynę Lc 60". Oczywiście nikt nie jest w stanie podać składu tej cyny bo pudełko wyrzucili. Za to w jednym sklepie powiedziano mi, że "cyna 60" czuli "Lc 60" ma 60% zawartości cyny.
Dostajesz odpowiedź: 60%
Dostajesz też odpowiedź na to:
kubus838 pisze:A w drugim sklepie powiedziano mi, że "cyna 60" lub "Lc 60" ma zawartość 60% ołowiu.
Dostałeś na to odpowiedź brzmiącą:
"60% ołowiu ma cyna LC40, była popularna w dekarstwie ze względu na dobre właściwości w ujemnych temperaturach."
Tu masz print screen własnego posta, w którym udowadniasz, że źle przeczytałeś.
Ponieważ jesteś chamem co udowadniasz w niemal każdej dyskusji, żegnam wylewnie.
Nie potrafisz się nawet przyznać do błędu. Zafiksowałeś się na tych 60% nie widząc, że po tym jest słowo "ołowiu", a następnie LC40.

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 716
- Rejestracja: 06 wrz 2007, 13:30
- Lokalizacja: Bielawa
Re: Cyna + jej stopy
Normy zawsze były płatne i pandemia nie ma z tym nic wspólnego. Porównanie z obejrzeniem samochodu słabe na laskę cyny popatrzeć też możesz za darmo. Liczysz na to że ktoś tą normę (wiedzę) ma lub zna i się za darmo podzieli podczas gdy sam musiał zainwestować. Kolega atlc dał ci odpowiedź gdzie masz szukać i jeszcze pretensje że cię naciągnąć chce w ten sposób daleko nie zajedziesz.kup produkt za którego specyfikacje czyli "normę" musisz zapłacić. To tak jak bym chciał kupić samochód i za jego obejrzenie/jazdę próbną musiałbym zapłacić. Wybacz ale to nie te czasy, że za udostępnienie "norm" muszę zapłacić 80,40zł a za samo przeczytanie w ciągu pół godziny 14,90zł. Ja wiem, że w dobie pandemii wszyscy chcą szybko zarobić ale to przesada a ja oczekiwałem na darmowe "normy" produkty który chcę kupić.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7724
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Cyna + jej stopy
Hej.
Jest tu na forum Kol. skupujący cynę , spieki , mosiądz , itp.
Uderz do niego - tak sobie myślę że skoro skupuje to i sprzedaje
No chyba że to kolekcjoner tych materiałów
pzd.
Jest tu na forum Kol. skupujący cynę , spieki , mosiądz , itp.
Uderz do niego - tak sobie myślę że skoro skupuje to i sprzedaje

No chyba że to kolekcjoner tych materiałów

pzd.
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2568
- Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
- Lokalizacja: Mszczonów
Re: Cyna + jej stopy
Takie informacje nie są płatne i nigdy nie były. Dowodem w tym przypadku są opakowania tego produktu. Na opakowaniu jest umieszczony symbol producenta np: LAG2P czy LC 60 oraz skład jak np. Pb74Sn25Sb1 o temperaturze topnienia i innych rzeczach już nie wspominam. I oto właśnie mi chodziło.
Ja prosiłem o te informacja a dostałem informacje ile to kosztuje. Za darmowy opis umieszczony na opakowaniu chcesz żebym płacił? Może Ty już nikomu nie pomagaj bo wprowadzasz herezje i zaśmiecasz czyjś temat.kubus838 pisze:Czy może ktoś zna stronę gdzie to jest prosto opisane z podziałem na symbole i skład takiego stopu lub wie jak identyfikować taka cynę?
I na dodatek jeszcze ubliżasz ludziom którzy zadają proste pytanie i nie chcą płacić za odpowiedź. I teraz powinienem się odegrać równie głupim stwierdzeniem co Ty albo zgłosić Twoje "pyskówki" jako nie zgodne z regulaminem tego forum. Ale nie zrobię tego nie będę zniżał się do Twojego poziomu.
Na zdane pytanie otrzymałem odpowiedź 20 minut po Twojej propozycji i nikt nie żądał pieniędzy. Ja rozumiem, że jest pandemia i ludzie chcą zarabiać pieniądze ale Twoja propozycja to lekka przesada. I jeżeli nazywasz mnie chamem dlatego, że nie chce zapłacić za coś co jest ogólnie dostępne i co dostałem za darmo to masz racje jestem chamem bo nie chce płacić za informacje ogólnodostępne.
A tu trzeba przyznać, że dostałem odpowiednie informacje właśnie dzięki Tobie. Z racji tego, że moja prośba została umieszczona na kanele ogólnodostępnym to wiele osób to przeczytało i otrzymałem odpowiednie komentarze na temat Twojej osoby.
Dlatego już nie pisz nic więcej i nie zaśmiecaj czyjegoś tematu. Twoje sugestie są nie do przyjęcia.
Trochę się spóźniłeś z wypowiedzią bo na zadane pytanie już otrzymałem odpowiedź i to za darmo. A porównanie samochodu z cyna jest jak najbardziej adekwatne. Bo w oby przypadkach oglądając z zewnątrz nie jesteś w stanie stwierdzić z czego oba produkty się składają. A na pewno nikt nie zapłaci aby poznać "rzeczy" składowe obu produktów.dudziak4 pisze: ↑13 wrz 2020, 10:20Normy zawsze były płatne i pandemia nie ma z tym nic wspólnego. Porównanie z obejrzeniem samochodu słabe na laskę cyny popatrzeć też możesz za darmo. Liczysz na to że ktoś tą normę (wiedzę) ma lub zna i się za darmo podzieli podczas gdy sam musiał zainwestować. Kolega atlc dał ci odpowiedź gdzie masz szukać i jeszcze pretensje że cię naciągnąć chce w ten sposób daleko nie zajedziesz.
Dlatego daruj sobie chwalenie kolegi a jeżeli chcesz coś napisać sensownego to pisz w temacie lub załóż swój temat i tam pisz co chcesz.
A dla informacji obu Panów te rzeczy o które ja pytałem można uzyskać nawet drogą elektroniczną i to od samego producenta. Powiem więcej te informacje uzyskuje się za darmo - nikt z tego nie robi materiału handlowego.
Dlatego już nie zaśmiecajcie tematu. Wyjaśniałem na początku co mi jest potrzebne i nie mam zamiaru za to płacić, ponieważ są to informacje ogólnodostępne.
robert
Dodane 7 minuty 17 sekundy:
Po takim "bajkopisaniu" nie których forumowiczów sam się do mnie zgłosił i wszystko przedstawił. A późnej jeszcze dwóch. Więc nie wiem który z nich kupuje takie rzeczy ale informacje i zalecenia przekazali.
robert
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 116
- Rejestracja: 08 lis 2016, 01:18
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Cyna + jej stopy
Kolega chcial pomoc i dostal zjebe
no pieknie
Normy zawsze byly sa i beda platne!
Komitet normalizacyjny z czegos musi zyc i starzy dygnitarze tez
taka prawda, moze sie to wydawac nieuczuciwe ale jesli dzialasz w branzy technicznej i potrzebujesz danej szczegolowej specyfikacji do jakiegos waznego urzadzenia to musisz powolac sie na jakies normy np skad wiedziales jaki material zastosowac czy jaki przyjales tok obliczen zeby kogos nie zgniotlo przy zlamaniu jakiejs czesci. Tak juz jest, normy sa zazwyczaj bezpieczne, przetestowane niekiedy przestarzale ale gwarantuja Ci jakies bezpieczenstwo przy projektowaniu i przy ewentualnych kontrolach w razie wypadku kogos z udzialem Twojego urzadzenia.


Normy zawsze byly sa i beda platne!
Komitet normalizacyjny z czegos musi zyc i starzy dygnitarze tez
