Z moich obserwacji, nie upieram się, ale tak też się przyzwyczaiłem
polak pisze:taka rzeczywista powtarzalność to w zależności od grubości około 0,1
a jeśli chodzi o dokładność to już zależy od ustawienia, zwłaszcza przy grubszych blachach gdzie dochodzi jeszcze stożek, czasem co arkusz blachy trzeba by regulować offset bo akurat ten arkusz bardziej "płynie".
a to że otwory zostały wykonane z dużym minusem to dlatego że taka dokładność wymaga już innej obróbki;) i zostawili CI na nią naddatek;)
Do blachy 6mm można utrzymać tolerancję +/- 0,05mm ale z dużą dozą zabawy operatora i z dobrym programem (u mnie we firmie tak udało się wycinać 6mm domex, ważne były otwory), powyżej już nie ma opcji. Z alu 4mm nikt nie radził sobie z otworami 19.85 + 0,05.
Bezpiecznie jest zakładać +/- 0,1mm do grubości 6mm.
zdolny1989 pisze:ta ja mam kolejne pytanie (dołączając się do tematu)
Jeśli wycinam kilka detali z blachy, które są rozmieszczone obok siebie, to jaką zachować minimalną odległość pomiędzy detalami? Rozumiem, że zależy to pewnie od grubości blachy i gatunku materiału blachy, ale proszę napiszcie jak to jest w różnych przypadkach.
Najbezpieczniejszy wariant to odstępy między elementami równe 1,5x grubości blachy i marginesy od krawędzi równe 1x grubość blachy. Z tym że marginesy blachy minimum 8mm, odstępy detali minimum 6mm (dla najcieńszych blach 0,4mm - 0,8mm odstępy większe).
Można wycinać ciaśniej, na wspólnej linii, bez marginesów, sytuacje są różne, kształty są różne, długie elementy (1,5m) wycinane obok siebie (nie na wspólnej linii) wymagają jeszcze troszkę większych odstępów, małe detaliki okrągłe można wycinać ciasno - byle tylko było miejsce na wpalenie i najazd (wycinałem 6mm blachę z drobnicą na 3mm odstępach).
Czasem celowo się "jedzie po bandzie"
