1-naciąg za pomocą śruby m12-jest tam mało miejsca, ale ewentualnie sprężynę zmieścił by bez problemu, w ostateczności i jakiś siłownik by zamocował
2-cała brama (os Y) napędzana jest 2 śrubami trapezowymi 16 mm połączonych łańcuchem
3- przykładowy kamień przecietypiłą-blat na którym leży ma 120 cm średnicy
4-próby cięcia kształtowego(dziura w środku to zupełnie inna maszyna)
Linka jest "dookoła" na dole jest tylko kawałek linki diamentowej do cięcia, resztę miała stanowić zwykła linka stalowa na rolkach metalowych, ale ponieważ taka linka wyrzymywała maksymalnie kilka minut, zamieniłem w tych miejscach na łańcuch, który też się grzeje, ale nie pęka

Na całej długości nie chcę dawać łańcucha, bo jest ciężki i przez to zbyt bezwładny(maszyna pracuje w ruchu posuwisto-zwornym)
Na jesieni robiłem wylewki, żeby od wczesnej wiosny można było wejść z robotą, więc troche tam mam narazie burdelnik

[ Dodano: 2012-12-11, 20:02 ]
Zdjęcia robiłem w nocy, trochę kiepskie wyszły
1-naciąg za pomocą śruby m12-jest tam mało miejsca, ale ewentualnie sprężynę zmieścił by bez problemu, w ostateczności i jakiś siłownik by zamocował
2-cała brama (os Y) napędzana jest 2 śrubami trapezowymi 16 mm połączonych łańcuchem
3- przykładowy kamień przecietypiłą-blat na którym leży ma 120 cm średnicy
4-próby cięcia kształtowego(dziura w środku to zupełnie inna maszyna)
Linka jest "dookoła" na dole jest tylko kawałek linki diamentowej do cięcia, resztę miała stanowić zwykła linka stalowa na rolkach metalowych, ale ponieważ taka linka wyrzymywała maksymalnie kilka minut, zamieniłem w tych miejscach na łańcuch, który też się grzeje, ale nie pęka

Na całej długości nie chcę dawać łańcucha, bo jest ciężki i przez to zbyt bezwładny(maszyna pracuje w ruchu posuwisto-zwornym)
Na jesieni robiłem wylewki, żeby od wczesnej wiosny można było wejść z robotą, więc troche tam mam narazie burdelnik
