Potrzebuje przyśpieszyć proces produkcji, a dokładnie zarabiania konektorów na przewody (0,75-2,5 mm2).
Zastanawiałem się nad zakupem profesjonalnego urządzenia, nawet przełknąłem już cenę około 15 000 zł, ale byłoby to tylko na jeden typ konektorów (każdy następny rodzaj konektora to + 6 000 zł). Korzystamy z około 10 typów, więc cena zabija.
Niestety nie robię tego dużo, aby inwestować takie pieniądze, chociaż nie ukrywam robi to wrażenie:
Jak wspomniałem do tej pory ręcznie zarabialiśmy końcówki korzystając z ręcznej zaciskarki knipex.
Przy ilościach jakie robimy do tej pory nie sprawiało nam to problemu.
Planujemy zwiększyć produkcję i przyśpieszyć prace.
Planuję zrobić bardzo proste urządzenie oparte na zaciskarce, którą już posiadamy.
Zasada ma być bardzo prosta. Zaciskarka zamontowana na stałe do niej doczepiony jakiś silnik (no właśnie jaki?) i mechanizm, ktory będzie zaciskał oraz otwierał szczęki. Tak wiem, ręcznie będziemy musieli aplikować konektory, ale i tak bardzo przyśpieszy nam to proces.
Nie analizując tematu na szybko wpadł mi do głowy pomysł zrobienia tego na płaskowniku, który będzie przymocowany do koła, które pod wpływem obrotów będzie unosiło i opuszczało uchwyt zarabiarki.

Co o tym sądzicie?
Może któryś z kolegów spotkał się z takim pomysłem?
Największą zagwozdkę mam z silnikiem. Krokowy czy jaki? Da radę zacisnąć taką prasę, która trochę siły wymaga? Jak coś można zwiększyć długość ramion KNIPEXa, aby zmniejszyć siłę potrzebną do zaciskania.