Brąz na slizgi i nakrętkę / samohamowność polączenia T

Witam,
Maiłbym prośbę dotycząca trzech tematów:

1. Jakiego brązu użyć na prowadnice ślizgowe. Potrzebuje przede wszystkim sporej nośności, wymagana precyzja przy posuwie nieistotna, a prędkość w okolicach zera (tyle ile przesunie się nakrętka po gwincie trapezowym jednokrotnym napędzana 1:1 korbą.

2. Druga prośba dotyczy połączenia na gwincie trapezowym. Jak rozumiem dostępne "z metra" nie są ulepszane, zatem po obróbce skrawanie, trzeba je nawęglić i hartować? Pytanie, czy jeżeli planuje wykonać nakrętkę z brązu (tu tez prośba o pomoc z jakiego brązu), to czy konieczne będzie węglanie i hartowanie, czy też zostawić surowe Ck15?
Ewentualnie jakiego materiału (chodzi o łatwość dostępu do niego i cenę) użyć do wytoczenia śruby trapezowej.?

3. Wspomniana śruba będzie wykorzystawszy do zrobienia uchwytów do profili/blachownic dwuteowych. Na śrubie, która w względem poprzecznej osi symetria będzie miała gwint lewy i prawy. Na każdym z gwintów po jednej nakrętce. Obrót śrubą to schodzenie się lub rozjazd nakrętek. Do nakrętek będą przykręcone "klempy", które docisną jedną z półek dwuteownika. Następnie cały układ wraz z zamocowanym materiałem będzie obracany.
Zatem jak widać potrzebuję samohamowności połączenia śrubowego. Z wyliczę wychodzi mi T36x6, a z założeń konstrukcyjnych gwint symetryczny (śruba będzie pracować na rozciąganie i ściskanie, oraz samohamowność w obu kierunkach).
Jaki gwint zrobić na nakrętce, ażeby uzyskać samohamowność w obu kierunkach?

Będę bardzo wdzięczny za pomoc, bo konstruktor/mechanik ze mnie żaden, a analizowanie przykładów i książek (co czynię ostatnio namiętnie) nie do końca pozwala mi uzyskać 100% pewność.
Pozdrawiam

Ostatnio zamiast brązu stosuje się spieki brązu lub żelaza samosmarowne. Jest to naprawdę fajny materiał, znacznie lepszy niz brązy aluminiowe. U nas najpopularniejsze chyba to firmy Ames.

wiglus pisze:1. Jakiego brązu użyć na prowadnice ślizgowe.

Prowadnice raczej wykonuje się ze stali, aluminium.

wiglus pisze:2. Druga prośba dotyczy połączenia na gwincie trapezowym. Jak rozumiem dostępne "z metra" nie są ulepszane, zatem po obróbce skrawanie, trzeba je nawęglić i hartować? Pytanie, czy jeżeli planuje wykonać nakrętkę z brązu (tu tez prośba o pomoc z jakiego brązu), to czy konieczne będzie węglanie i hartowanie, czy też zostawić surowe Ck15?
Ewentualnie jakiego materiału (chodzi o łatwość dostępu do niego i cenę) użyć do wytoczenia śruby trapezowej.?

Jeżeli nie ma konkretnej potrzeby nie wykonuje się obróbki cieplnej, to podnosi koszty.
Do tych prędkości praktycznie każdy rodzaj brązu.
Nie opłaca Ci się toczyć śrub na własną rękę, jest szeroki wybór co do rozmiarów i skoków.

wiglus pisze:3. Wspomniana śruba będzie wykorzystawszy do zrobienia uchwytów do profili/blachownic dwuteowych. Na śrubie, która w względem poprzecznej osi symetria będzie miała gwint lewy i prawy. Na każdym z gwintów po jednej nakrętce. Obrót śrubą to schodzenie się lub rozjazd nakrętek. Do nakrętek będą przykręcone "klempy", które docisną jedną z półek dwuteownika. Następnie cały układ wraz z zamocowanym materiałem będzie obracany.

Czy nie prościej Ci będzie zastosować na jednym gwincie nakrętkę prawą i lewą, niż toczyć prawo lewo skrętny gwint?
Generalnie zasada wykorzystywana w zaciskach samocentrujących.
Gwint trapezowy posiada dobre właściwości samohamowalne.

dudis69 pisze: Prowadnice raczej wykonuje się ze stali, aluminium.

Ok, ale po tych prowadnicach, po jej przeciwległych płaszczyznach (a będzie to płaskowniki) będą suwały się właśnie klepmy zamocowane do śrub. Klempy to S355 i w miejscu styku z prowadnicami przefrezowane. Nie będzie to identyczna zasada jak śruba T i nakrętka T? Stal-brąz?

Jeżeli nie ma konkretnej potrzeby nie wykonuje się obróbki cieplnej, to podnosi koszty.
Do tych prędkości praktycznie każdy rodzaj brązu.
Nie opłaca Ci się toczyć śrub na własną rękę, jest szeroki wybór co do rozmiarów i skoków.

Dorobić właśnie chciałem ze wzgledu na dwukierunkowość gwintu, ale:

Czy nie prościej Ci będzie zastosować na jednym gwincie nakrętkę prawą i lewą, niż toczyć prawo lewo skrętny gwint?

rzeczywiście nie będzie sensu. Nie pomyślałem o lewej/prawej nakrętce. Dzięki wielkie za pomysł.

Gwint trapezowy posiada dobre właściwości samohamowalne.

Ale każde połączenie?. Musi być spełniony jakis tam warunek. Czy jeżeli dobiorę komplet z tego katalogu, to otrzymam samohamowność połączenia:
katalog ?

wiglus pisze:Musi być spełniony jakis tam warunek

Najlepszym zawsze będzie kasowanie luzu soiowego

wiglus pisze:Ok, ale po tych prowadnicach, po jej przeciwległych płaszczyznach (a będzie to płaskowniki) będą suwały się właśnie klepmy zamocowane do śrub. Klempy to S355 i w miejscu styku z prowadnicami przefrezowane. Nie będzie to identyczna zasada jak śruba T i nakrętka T? Stal-brąz?

Machnij na szybko jakiś rysuneczek, to pokminimy

dudis69 pisze:Czy nie prościej Ci będzie zastosować na jednym gwincie nakrętkę prawą i lewą, niż toczyć prawo lewo skrętny gwint?

ciekawi mnie jak kolega nakręci lewą nakrętkę na prawy gwint ??? lub odwrotnie .

jeśli to ma być zacisk to , pół śruby musi być z gwintem lewym i lewą nakrętką , a pół z gwintem prawym i prawą nakrętką .

wiglus pisze:]
Nie pomyślałem o lewej/prawej nakrętce. Dzięki wielkie za pomysł. ?

Już starożytni rzymianie ....

wiglus pisze:rzeczywiście nie będzie sensu. Nie pomyślałem o lewej/prawej nakrętce.

Pod hasłem "śruba rzymska" można znaleźć całkiem sporo, choćby na Alledrogo

Walnąłem prosty szkic, ciąłem wszystko, żeby zobrazować.


Co do skasowania luzów osiowych. To to już jest zaplanowane (zakończenia śruby, za ostatnim podparciem, będzie nacięty gwint drobnozwojowy i nakrętka z dociskiem. Problem w tym, że muszę mieć min. 3 zabezpieczenia. 3. ma być samohamowność

sajgon pisze:ciekawi mnie jak kolega nakręci lewą nakrętkę na prawy gwint ??? lub odwrotnie

W drugą stronę oczywiście.