Błąd w użytkowaniu szlifierki kątowej

Linie produkcyjne, automaty, roboty nie tylko CNC. Przeróbki, modernizacje oraz konstrukcje własne.

Autor tematu
monster0
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 10
Rejestracja: 21 cze 2013, 14:59
Lokalizacja: aaa

Błąd w użytkowaniu szlifierki kątowej

#1

Post napisał: monster0 » 19 paź 2013, 19:55

Pracuje jako monter instalacji grzewczych i wodnych. Czasem trzeba w robocie użyć szlifierki i miałem niedawno 'mały' wypadek. Mianowicie w czasie pracy zerwała mi się tarcza szlifierska do cięcia metalu o średnicy 125. Wypadek był na szczęście niegroźny bo rozerwana tarcza jedynie otarła się o udo i pozostawiła rozciętą skórę na ok cm szerokości. Moje pytanie jest następujące co mogło spowodować wypadek? Ciąłem pręty zbrojeniowe i zastanawiam się czy zbyt duży nacisk przykładany przy cięciu mógł się przyczynić do tego? (chciałem jak najszybciej to zrobić i dociskałem szlifierkę) Czy może otarcie o beton rozerwało tarczę? Czy też nieidealny stan tarczy szlifierskiej? (tzn. przed pracą widziałem na tarczy małe wyżłobienia coś ta kształt trójkącików pourywanych od obwodu, ale nie przyszło mi do głowy żeby wymienić tarczę bo sądziłem, że nie będzie to miało wpływu na pracę).
Pytam się bo od zawsze zastanawiało mnie co może taka rozerwana tarcza zrobić, teraz już wiem:> Jest to bardzo niebezpieczna sytuacja i nie chciałbym jej powtórzyć. Szlifierkę używam raczej sporadycznie.



Tagi:


Bbuli
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 880
Rejestracja: 10 mar 2007, 19:43
Lokalizacja: Rumia

#2

Post napisał: Bbuli » 19 paź 2013, 20:02

Nie jestem wyrocznią,ale powinieneś podziękować koledze,który wcześniej zakończył pracę
zakleszczeniem tarczy lub bardzo niedbale odłożył ją po pracy uderzając krawędzią co ją skruszyło.

Awatar użytkownika

gaspar
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1714
Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
Lokalizacja: Stargard
Kontakt:

#3

Post napisał: gaspar » 19 paź 2013, 20:59

Dokładnie jak przedmówca. Też obstawiam na zakleszczenie. Winowajcą zerwania w mojej opinii były ubytki w jej obwodzie jak i mocne dociskanie wyszczerbionej tarczy do metalu. Gdy masz uszczerbioną (ale tylko lekko) tarczę, to spróbuj najpierw delikatnie na materiale ją wyrównać, a dopiero potem tnij. Oczywiście kilka razy mi również się tarcza zerwała, dlatego dwie uwagi: zawsze tniemy w odzieży pełnej - długie spodnie, bluzka i rękawice, oraz obowiązkowo okulary!
Ostatnio zmieniony 19 paź 2013, 21:01 przez gaspar, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie

Awatar użytkownika

Alvar4
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1361
Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
Lokalizacja: Okolice Łodzi

#4

Post napisał: Alvar4 » 19 paź 2013, 21:00

Generalnie wystarczy zakleszczyć tarczę ciętym materiałem (przy końcu cięcia często materiał potrafi się przesunąć nie zawsze w przewidzianym kierunku choć najczęściej do dołu czyli zgodnie z grawitacją) Ostatnio ciąłem konstrukcję jakiejś maszyny i wycinałem ze środka jakiś profil zamknięty i były tam ukryte naprężenia spawalnicze i pech chciał że mi zakleszczyło tarczę. Jakoś ja wyszarpnąłem i dokończyłem cięcie. Odłożyłem kątówkę na bok po czym braciak mi ja podprowadził bo chciał coś tam uciąć. Na drugi dzień patrzę a on ma nos poharatany i spuchnięty jak by się z kimś napieprzał pod dyskoteką. Się pytam gdzie się lał i z kim to mi powiedział że mu tarcza z tej kątówki pękła i mało nosa mu nie amputowała. Mówił że mu połowa świsnęła między oczami i tylko nos lekko zawadziła po czym walnęła w sufit i się rozpadła. Druga cześć odfrunęła w nieznanym kierunku i do tej pory ją chłopaki po warsztacie szukają.To była cienka tarcza na dużej kątówce, 230mm. Dobrze że osłona była założona bo tak to pewnie by mu łepetynę ucięło. Powiedział żebym sobie w otwór wsadził te tarcze do cięcia. Potem mu wyjaśniłem czemu pękła. Nie ma się z czego śmiać. Dobrze że się tylko tak skończyło. :mrgreen:
Obrazek


Autor tematu
monster0
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 10
Rejestracja: 21 cze 2013, 14:59
Lokalizacja: aaa

#5

Post napisał: monster0 » 19 paź 2013, 21:49

Dzięki za odpowiedzi. Co do mojego wypadku to strasznie nieostrożnie obsługiwałem do tej pory kątówkę. Mam też niewielkie doświadczenie w cięciu, dopiero się wszystkiego uczę i stąd też moje błędy. A odkąd pamiętam jak brałem szlifierkę do ręki czy to w domu żeby poznać sprzęt czy uciąć coś na praktykach i pytałem się kogoś kto już obsługiwał ją jak mam ciąć żeby było ok to każdy zbywał mnie śmiechem, że to jak krojenie masła...


tuptus59
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 199
Rejestracja: 08 wrz 2009, 21:26
Lokalizacja: kraków

Tarcza do ciecia

#6

Post napisał: tuptus59 » 20 paź 2013, 00:07

Często szlifierka kątową tniemy w pośpiechu, nie sprawdzając jakości tarczy ani jej stanu ,dotyczy to również jej mocowania .Mnie również zdarzyło się rozerwanie tarczy 125 mm ,pośpiech rutyna.Pracowałem z kolegą który nie lubił osłon i często pracował bez nich,do czasu kiedy pękła tarcza robiąc mu ładną elegancką pamiątkę na brodzie ,teraz ma dwa uśmiechy jeden wyżej drugi niżej.Szczęście w nie szczęściu ze nie przecięła tarcza jego krtani wyglądał potem blady jak biała ściana starszy na oko 10 lat
tuptus


baxter12
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 57
Rejestracja: 04 lut 2013, 17:03
Lokalizacja: Poznan

#7

Post napisał: baxter12 » 20 paź 2013, 09:59

Dobrze jest stosować zasadę z instrukcji Dremela . Jest tam napisane że narzędzie tnie a nie siłą Twoich rąk. Ja przy katowce stosuje zasadę cięcia ogniem, czyli minimalny posuw, mnóstwo iskier. I cięcie dokładniejsze i mniej sie nameczysz i maszyny nie zajedziesz.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „INNE MASZYNY i URZĄDZENIA”