Barwniki do anodowania Boruta
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 32
- Rejestracja: 22 sie 2012, 19:07
- Lokalizacja: PL
Barwniki do anodowania Boruta
Siema, mam problem z barwnikiem boruta zachem czerń kwasowa 212%.
Dałem 18-19g na 1L, gdy wyanodowany element włożę do barwnika, po minucie widać że wsiąka bez problemu i po przetarciu palcem dalej jest, niestety po kilku minutach barwienia widać jak by niebieski kolor i po przejechaniu palcem schodzi jak by anoda się rozpuściła.
Parametry anodowania to 15,5V, 20°C i elektrolit 15%.
W czym problem?
Dałem 18-19g na 1L, gdy wyanodowany element włożę do barwnika, po minucie widać że wsiąka bez problemu i po przetarciu palcem dalej jest, niestety po kilku minutach barwienia widać jak by niebieski kolor i po przejechaniu palcem schodzi jak by anoda się rozpuściła.
Parametry anodowania to 15,5V, 20°C i elektrolit 15%.
W czym problem?
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 32
- Rejestracja: 22 sie 2012, 19:07
- Lokalizacja: PL
20% to czyli ile gram na litr?
Wcześniej nawet robiłem na 12,5V i było ok, czas to 2h, w 720 rule polecają 15V i 2h więc tak robie...
Teraz użyłem zieleni gryfalanowej, 10g na 1L i zabarwiło się w zieleń po ok 45s, wypłukałem szybko pod wodą, jest ok, wkładam do prawie wrzątku i kolor praktycznie zszedł, czyli trzeba rozcieńczyć barwnik tak, by kolor był odpowiedni po ok 10minutach barwienia?
Ile g/L dać też w przypadku czerwieni?
Kurde już lepiej mi się barwiło barwnikami do tkanin, ale z nimi też szału nie było...
Wcześniej nawet robiłem na 12,5V i było ok, czas to 2h, w 720 rule polecają 15V i 2h więc tak robie...
Teraz użyłem zieleni gryfalanowej, 10g na 1L i zabarwiło się w zieleń po ok 45s, wypłukałem szybko pod wodą, jest ok, wkładam do prawie wrzątku i kolor praktycznie zszedł, czyli trzeba rozcieńczyć barwnik tak, by kolor był odpowiedni po ok 10minutach barwienia?
Ile g/L dać też w przypadku czerwieni?
Kurde już lepiej mi się barwiło barwnikami do tkanin, ale z nimi też szału nie było...
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1030
- Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
- Lokalizacja: ~ Kraków
20% to roztwór składający się z 200g kwasu (umownie 100%-wego) i 800g wody. Litrami w roztworach to lepiej nie operować. Gęstość kwasu siarkowego: http://pl.wikibooks.org/wiki/Aneks/G%C4 ... wor%C3%B3wRedRaven pisze:20% to czyli ile gram na litr?
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 129
- Rejestracja: 27 gru 2008, 11:33
- Lokalizacja: Wadowice
Napisz jeszcze jakim prądem anodujesz. I pytanie jakie Ph ma roztwór barwnika? Bo to też jest bardzo ważne. Sam używa barwnika od boruty i jestem bardzo zadowolony z niego. Fakt czasami elementy nie wychodzą ale do moich zastosowań spokojnie wystarcza. I opisz jeszcze jak uszczelniasz, jaka temp i czy woda destylowana?
Pozdrawiam Kamil
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 32
- Rejestracja: 22 sie 2012, 19:07
- Lokalizacja: PL
Nie znam pozostałych parametrów, a z tym stężeńiem to miałem na myśli ile barwnika na ile wody.
Co do elekteolitu to operowałem litrami, nie pamiętam jak to wyliczalem ale coś w stylu 1L elektrolitu aku na 2,5L wody demineralizowanej, teraz do płukania, uszczelniania, barwników uźywam wody przegotowanej i przefiltrowane takim dzbankiem z filtrem specjalnym.
Uszczelnianie to tak jak z hexima - wodą.
Co do elekteolitu to operowałem litrami, nie pamiętam jak to wyliczalem ale coś w stylu 1L elektrolitu aku na 2,5L wody demineralizowanej, teraz do płukania, uszczelniania, barwników uźywam wody przegotowanej i przefiltrowane takim dzbankiem z filtrem specjalnym.
Uszczelnianie to tak jak z hexima - wodą.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 129
- Rejestracja: 27 gru 2008, 11:33
- Lokalizacja: Wadowice
Dla pewności wsypo jedna małą łyżeczkę kwasku cytrynowego do barwnika. Jeżeli kolor schodzi przy uszczelnianiu a masz wrażenie że bardzo dobrze wsiąknął w powierzchnie anodowaną to nie zanurzaj go w wodzie tylko trzymają w parze przez ok 10min a potem dopiero zanurzaj-powinno pomóż u mnie niekiedy potrzeba 2h aby powierzchnia dobrze się uszczelniła.
Pozdrawiam Kamil
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 32
- Rejestracja: 22 sie 2012, 19:07
- Lokalizacja: PL
Łyżeczka ale na litr?
Co do wstępnego uszczelniania w parze to przecież mogą powstać zacieki, anodowany element od pary się namoczy, wysiąknie trochę barwnika który spłynie na sam dół elementu i tam potem wsiąknie tworząc zacieki.
Rozcieńczyłem czarny(18g/2L) i zielony(10g/1L), zobaczymy co wyjdzie.
Co do wstępnego uszczelniania w parze to przecież mogą powstać zacieki, anodowany element od pary się namoczy, wysiąknie trochę barwnika który spłynie na sam dół elementu i tam potem wsiąknie tworząc zacieki.
Rozcieńczyłem czarny(18g/2L) i zielony(10g/1L), zobaczymy co wyjdzie.
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 33
- Rejestracja: 11 sty 2007, 09:57
- Lokalizacja: Rzeszów
Witam,
Problem wypłukiwania barwnika podczas uszczelniania najprawdopodobniej jest spowodowany tym że robisz to w samej wodzie destylowanej. Przerabiałem to już wiele razy i sama woda destylowana bardzo kiepsko nadaje się do uszczelniania powłok anodowanych po barwieniu. Nie dość że wypłukuje się barwnik to jeszcze bardzo często zmienia się kolor i tworzy nalot. Najlepiej zastosować jeden z dodatków do uszczelniania, trzeba sobie zadać trochę trudu żeby go zdobyć (takich ''małych'' klientów często firmy traktują nieprzychylnie) ale warto. Druga przyczyna może leżeć w zbyt długim czasie anodowania. Nie wiem jaki stop anodujesz ale w przeważającej ilości przypadków czas 1h wystarcza a nawet bym powiedział jest maksymalny, przy 15v w temp. 18-20stopni Celsjusza przy stężeniu kwasu 15%. Nie jest takie łatwe wyłapanie maksymalnego czasu anodowania więc lepiej zrobić to krócej jak za długo. Ważne jest utrzymywanie w miarę stałej temperatury i nie przekraczać 21stopni a już absolutnie nie przekraczać 23 stopni (powłoka robi się wtedy miękka i pozostaje porowata pomimo uszczelnienia). Podobne efekty powoduje przekraczanie czasu anodowania. Czym niższa temperatura anodowania tym pory powstają mniejsze i trudniej wnika do nich barwnik ale za to łatwiej je uszczelnić i barwnik wolniej wypływa. Ja anoduję w stałej temp. 18.5-19 stopni oczywiście kąpiel cały czas jest mieszana powietrzem od spodu i chłodzona. Jakość powłoki można sprawdzić np. pastą polerską tempo. Jeśli potrzemy pastą po powierzchni aluminium to na szmatce nie powinno być żadnego śladu koloru (jeśli już jest to maksymalnie bardzo a to bardzo śladowe ilości) oraz powierzchnia nie powinna się wybłyszczać ani nie powinno być żadnego śladu po polerowaniu pastą. Sposób trochę niby amatorski ale się sprawdza. Odnośnie stężenia barwnika to ja stosuję 10-12g/l czarny a inne kolory 3g/l, czas barwienia to różnie od kilku sekund do 20min (temp. 50 stopni) w zależności od tego jak dany barwnik naciąga i jakie chcemy mieć nasycenie koloru. Raczej nic nie dodaję do barwnika (kwasku cytrynowego nigdy nie dodawałem) profesjonalne barwniki tego nie wymagają a nawet bym powiedział że im to szkodzi (np. na trwałość i kolor). Barwniki z Boruty (tylko te przeznaczone do anodowania) testuję od kilku miesięcy i są ok. chociaż z innych firm były chyba lepsze (Caswell, Focuser - Ron Newman), zobaczymy jak będzie z ich trwałością. Anodowanie jest niby prostym procesem ale łatwo popełnić błędy.
Problem wypłukiwania barwnika podczas uszczelniania najprawdopodobniej jest spowodowany tym że robisz to w samej wodzie destylowanej. Przerabiałem to już wiele razy i sama woda destylowana bardzo kiepsko nadaje się do uszczelniania powłok anodowanych po barwieniu. Nie dość że wypłukuje się barwnik to jeszcze bardzo często zmienia się kolor i tworzy nalot. Najlepiej zastosować jeden z dodatków do uszczelniania, trzeba sobie zadać trochę trudu żeby go zdobyć (takich ''małych'' klientów często firmy traktują nieprzychylnie) ale warto. Druga przyczyna może leżeć w zbyt długim czasie anodowania. Nie wiem jaki stop anodujesz ale w przeważającej ilości przypadków czas 1h wystarcza a nawet bym powiedział jest maksymalny, przy 15v w temp. 18-20stopni Celsjusza przy stężeniu kwasu 15%. Nie jest takie łatwe wyłapanie maksymalnego czasu anodowania więc lepiej zrobić to krócej jak za długo. Ważne jest utrzymywanie w miarę stałej temperatury i nie przekraczać 21stopni a już absolutnie nie przekraczać 23 stopni (powłoka robi się wtedy miękka i pozostaje porowata pomimo uszczelnienia). Podobne efekty powoduje przekraczanie czasu anodowania. Czym niższa temperatura anodowania tym pory powstają mniejsze i trudniej wnika do nich barwnik ale za to łatwiej je uszczelnić i barwnik wolniej wypływa. Ja anoduję w stałej temp. 18.5-19 stopni oczywiście kąpiel cały czas jest mieszana powietrzem od spodu i chłodzona. Jakość powłoki można sprawdzić np. pastą polerską tempo. Jeśli potrzemy pastą po powierzchni aluminium to na szmatce nie powinno być żadnego śladu koloru (jeśli już jest to maksymalnie bardzo a to bardzo śladowe ilości) oraz powierzchnia nie powinna się wybłyszczać ani nie powinno być żadnego śladu po polerowaniu pastą. Sposób trochę niby amatorski ale się sprawdza. Odnośnie stężenia barwnika to ja stosuję 10-12g/l czarny a inne kolory 3g/l, czas barwienia to różnie od kilku sekund do 20min (temp. 50 stopni) w zależności od tego jak dany barwnik naciąga i jakie chcemy mieć nasycenie koloru. Raczej nic nie dodaję do barwnika (kwasku cytrynowego nigdy nie dodawałem) profesjonalne barwniki tego nie wymagają a nawet bym powiedział że im to szkodzi (np. na trwałość i kolor). Barwniki z Boruty (tylko te przeznaczone do anodowania) testuję od kilku miesięcy i są ok. chociaż z innych firm były chyba lepsze (Caswell, Focuser - Ron Newman), zobaczymy jak będzie z ich trwałością. Anodowanie jest niby prostym procesem ale łatwo popełnić błędy.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1030
- Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
- Lokalizacja: ~ Kraków
Przy barwieniu na czarno stosuję taką metodę: Daję barwnikowi wsiąkać przez 15-20 minut utrzymując temperaturę tak ok. 50 st. Po tym czasie podgrzewam roztwór do ok 80 st. co powoduje, że pory zaczynają się zamykać, ale w barwniku. Trzymam tak z 10 minut. Potem po opłukaniu z barwnika uszczelniam w wodzie- zwykła kranówa około godzinę. Woda ledwo zmienia kolor na lekko fioletowy. Jak mi się kamień osadzi na detalu (mam twardą wodę) to go przecieram octem i tyle. Barwnik który stosuję to Czerń Gryfalanowa RL Boruta. Po uszczelnieniu szczotkuję detal miękką szczotką- taką do ubrań, przecieram olejem silikonowym no i gotowe. Natomiast proces anodowania jest bardzo wrażliwy na utrzymywanie parametrów- zwłąśzcza zaś stałej temperatury w całej kąpieli. Nieraz miałem tak, że chłodząc pojemnik aluminiowy w którym anoduję od zewnątrz w wodzie z lodem ale niezanurzony cały, to potem ze względu na niemieszanie roztworu na detalu wychodzi po zabarwieniu wyraźna granica gdzie było zimniej a gdzie cieplej.